DAJ CYNK

ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED, czyli zakochałem się w laptopie (test)

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Budowa i jakość wykonania

Z racji zastosowania dodatkowego ekranu ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED ma nietypową budowę. O ile główny ekran znajduje się w tym samym miejscu, co we wszystkich laptopach, tak dużą zmianą jest dodatkowa matryca, umieszczona nad klawiaturą. To wymusiło na producencie pewnie zmiany, które sprowadzają się do węższego upchnięcia wszystkich klawiszy. Niecodzienne jest też umiejscowienie gładzika, który nie znajduje się pod klawiaturą, bo nie było już na to miejsca. Zamiast tego został umieszczony po prawej stronie, co wbrew pozorom ma dużo sensu. Początkowo odruchowo sięgałem ręką do środka laptopa, ale po przyzwyczajeniu stwierdzam, że touchpad w nowym miejscu sprawdza się dobrze, a może nawet lepiej od tradycyjnego. Nie można jednak pominąć kwestii osób leworęcznych, dla których konstrukcja będzie problematyczna.


W porównaniu z poprzednim modelem zmienił się sposób montowania dodatkowego ekranu. Ten nie leży już płasko na obudowie. Zamiast tego znajduje się na specjalnych zawiasach, które unoszą go lekko ku górze, w trakcie otwierania klapy głównego wyświetlacza. To dużo wygodniejsze rozwiązanie, które znacząco poprawia wygodę użytkowania. Zresztą sama klapa znajduje się na kolejnych zawiasach przymocowanych do ekranu ScreenPad. Pozwoliło to na zastosowanie węższych ramek, szczególnie w dolnej części głównego ekranu. Co więcej, dzięki temu ASUS na tylnej krawędzi laptopa znalazł miejsce na kilka portów, np. ładowania czy też HDMI. Jest to rozwiązanie, które zawsze staram się chwalić. Wychodzę z założenia, że takie umiejscowienie złączy ma dużo więcej sensu niż po bokach.

ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED, czyli zakochałem się w laptopie (test)

ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED, czyli zakochałem się w laptopie (test)

ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED, czyli zakochałem się w laptopie (test)

A jak już przy złączach jesteśmy, to jednak nadal większość z nich znajduje się na bokach laptopa. Na lewej krawędzi producent umieścił potrójny wywietrznik oraz mini-jack 3,5 mm (combo), a na prawej USB 3.2 Gen 2 i dwa USB-C z Thunderbolt 4. Tył to, jak już wspominałem, port zasilania, HDMI oraz czytnik kart pamięci, tuż obok kolejnych wywietrzników. Nie ma co ukrywać, że zestaw nie jest specjalnie bogaty. Brakuje przede wszystkim jednego, dodatkowego złącza USB-A. Jedno to jednak trochę za mało, bo w większości przypadków z automatu będzie zajmowane przez myszkę. Rozwiązaniem tego problemu są adaptery, przejściówki i huby, ale to zawsze dodatkowy koszt.

ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED, czyli zakochałem się w laptopie (test)

Samo wykonanie jest najwyższej klasy. Cała część wokół klawiatury została zbudowana z tworzywa sztucznego, natomiast klapa ekranu i spód to w całości stop magnezu i aluminium. Daje to poczucie obcowania z produktem klasy premium, co akurat nie powinno dziwić, bo z takim też mamy do czynienia. Przy ekranie o przekątnej 14,5 cala laptop cechuje się rozsądnymi wymiarami i stosunkowo niewielką masą 1,75 kg. Śmiało można go zabierać ze sobą w torbie, czy plecaku i w trakcie transportu nie będzie przesadnym obciążeniem dla kręgosłupa.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)