PlayStation 5 na dopalaczach. WD Black SN850 – test
Porządny nośnik półprzewodnikowy to łatwy i tani sposób na odmłodzenie dowolnego komputera. Jednak SSD można zamontować również w konsoli. Dzisiaj sprawdzamy jeden z częściej polecanych modeli, czyli WD Black SN850.

Sony w najnowszej generacji swoich konsol zrobiło spory ukłon w kierunku użytkowników. Mowa oczywiście o możliwości samodzielnego ulepszenia PlayStation 5, czyli zwiększenia dostępnej przestrzeni dyskowej. Wszystko za sprawą slotu na nośniki półprzewodnikowe. Co ciekawe można korzystać z rozwiązań od firm trzecich - Japończycy nie sprzedają "specjalnych", brandowanych i drogich SSD.
WD Black SN850 to SSD zarówno dla PC, jak i konsol
Cała operacja jest prosta, szybka i nie wymaga większej wiedzy. Ot po prostu odkręcenie kilku śrubek i wciśnięcie dysku w slot, a następnie ponowne zamknięcie obudowy. Japońska konsola korzysta dokładnie z tym samych SSD co komputery stacjonarne. Mowa o nośnikach M.2 w formacie od 2230, 2242, 2260, 2280 lub 22110, które korzystają z interfejsu PCI Express 4.0 i protokołu NVMe. Jest więc w czym wybierać.



Dzisiaj na warsztat bierzemy WD Black SN850, który nie jest co prawda najnowszym rozwiązaniem - na rynku dostępny jest od ponad roku, ale to często polecana propozycja. Sprawdzimy jego wydajność głównie w komputerze stacjonarnym, ale nie zabrakło tez szybkiego testu w Sony PlayStation 5. Mocną stroną omawianego SSD jest to, że fabrycznie wyposażono go w wydajny, acz niewielki metalowy radiator.
WD Black SN850 to nośnik półprzewodnikowy typu M.2 2280 korzystający z interfejsu PCI Express 4.0 x4 oraz protokołu NVMe 1.4. Mamy tutaj do czynienia z kośćmi 3D TLC NAND, a dokładniej 96-warstwiwymi BiCS4. Amerykanie zdecydowali się na autorski kontroler w postaci WD_BLACK G2 wykonany w litografii 16 nm w technologi FinFET od TSMC. Całość dopełnia pamięć podręczna DRAM DDR4.
Deklarowana wydajność jest wysoka i spełnia zalecenia Sony. W przypadku naszego egzemplarza o pojemności 1 TB mowa o prędkościach do 7000 MB/s dla odczytu i do 5300 MB/s dla zapisu sekwencyjnego. W przypadku odczytu i zapisu losowego jest to kolejno 1 000 000 i 720 000 IOPS. Wisienką na torcie jest 5 lat gwarancji ograniczonej współczynnikiem TBW.
WD oferuje model Black SN850 w wersji z i bez fabrycznego radiatora oraz w trzech pojemnościach - 500 GB, 1 i 2 TB. Chłodzenie ma zapewnić niskie temperatury kontrolera pod obciążeniem, tak by wydajność zawsze była na najwyższym poziomie. Osobom planującym montaż SSD w konsoli zdecydowanie polecam wariant z radiatorem. Na koniec warto dodać, że w sprzedaży jest też już model WD Black SN850X - nowszy, nieco droższy i trochę wydajniejszy.
WD Black SN850
- Standard: M.2 2280
- Wymiary: 23,4 x 80 x 8,8 mm
- Interfejs: PCI Express 4.0 x4
- Protokół: NVMe 1.4
- Pojemność: 1 TB
- Kontroler: WD_BLACK G2
- Kości: 3D TLC NAND (BiCS4)
- Deklarowana prędkość odczytu: do 7000 MB/s
- Deklarowana prędkość zapisu: do 5300 MB/s
- Gwarancja: 5 lat
- TBW: 600 TB
- Inne: Metalowy radiator
- Cena: ok. 799 złotych
W skład naszej redakcyjnej platformy testowej wchodzą podzespoły z wyższej półki. Jesteśmy więc przygotowani na wszystko, co producenci przygotowali dla rynku konsumenckiego. Komputer oparty został o topowy model procesora z rodziny Intel Alder Lake-S. Dokładna specyfikacja prezentuje się następująco:
- Procesor: Intel Core i9-12900K
- Płyta główna: MSI MEG Z690 UNIFY
- RAM: ADATA XPG Lancer DDR5 (2x 16 GB, 5200 MHz, CL 38)
- Karta graficzna: GIGABYTE GeForce RTX 3050 Eagle
- Zasilacz: Cooler Master V850 GOLD v2 White Edition
- Obudowa: Cooler Master H500P Mesh White ARGB
- Chłodzenie: Arctic Liquid Freezer II 360 A-RGB
- Pasta termoprzewodząca: SilentiumPC Pactum PT-4
Procedura testowa
Każdy z testów powtarzany był kilkukrotnie i wyciągana była średnia arytmetyczna z uzyskanych wyników. Każdy z nośników był montowany w tym samym slocie M.2, tak aby wyeliminować ewentualne wpływ odległości na laminacie czy różnice temperatur. Nie korzystaliśmy z dołączonych do płyty głównej radiatorów dla SSD. Jeśli nośnik posiadał fabryczny odpromiennik ciepła to właśnie on był wykorzystywany.
Do pomiarów użyliśmy aktualnego systemu operacyjnego Windows 10 oraz sprawdzonych programów w najnowszych wersjach, mowa o CrystalDiskMark 8.0.4, PCMark 10 oraz 3DMark. Prócz tego nie zabrakło testów praktycznych, z wykorzystaniem przygotowanych przez nas specjalnie paczek plików, które odpowiadają codziennemu użytkowaniu:
- 12 500 plików JPG o łącznej wadze 30,5 GB
- 3 pliki MKV o łącznej wadze 48 GB
- 1 plik o wadze 63 GB
Na koniec przypomnę – chociaż dla większości nie będzie to tajemnicą – że wydajność SSD deklarowana przez producenta w sklepie, na stronie internetowej czy opakowaniu dotyczy najlepszych możliwych warunków. Dodatkowo często w najpojemniejszym wariancie danego modelu. Nie dziwcie się więc, gdy obserwowane na wykresach wartości będą niższe.
Pierwszy test ma na celu sprawdzenie deklaracji producenta dotyczących prędkości odczytu i zapisu. Przeprowadzany jest przy przy użyciu popularnego programu CrystalDiskMark. Pomiary miały miejsce nie na ustawieniach domyślnych, w profilu pod SSD typu NVMe. Sprawdzone zostały trzy różne paczki – 16 MiB, 1 GiB oraz 32 GiB. Każdy pomiar wykonany został pięciokrotnie w trzech seriach. Następnie całość została zsumowana by obliczyć średnią.
W realnym świecie WD Black SN850 może pochwalić się prędkością odczytu sekwencyjnego na poziomie około 6874 MB/s, a więc całkiem blisko deklarowanego "do 7000 MB/s". Jest to bardzo wysoka wydajność, którą w stanie zaoferować są tylko najlepsze z najlepszych SSD.
W przypadku zapisu sekwencyjnego WD Black SN8500 oferuje 5184 MB/s, a więc znowu dość blisko obiecywanego "do 5300 MB/s". Niestety to wynik zauważalnie gorszy (ale nadal dobry!) niż u konkurencji, która oferuje tutaj nawet ponad 1000 MB/s więcej. Na szczęście dla graczy liczy się głównie odczyt.
Kolejna seria testów dotyczy znowu odczytu i zapisu, acz tym razem losowego w ustawieniu Q32T16 i na próbce 4K. Tutaj większość testowanych SSD zalicza spore spadki. I to właśnie tego typu prędkości będzie obserwować większość użytkowników na co dzień.
Jeśli chodzi o odczyt losowy to WD Black SN850 plasuje się na pierwszym miejscu spośród testowanych przez nas w ostatnim czasie SSD. Gorzej ma się jednak sprawa z zapisem, gdzie Amerykanie wypadają już poza podium. 2912 MB/s to nadal sporo, ale zdecydowanie mniej niż u konkurencji.
Benchmarki często są określane jako „puste cyferki”. Prawda jest jednak taka, że o ile część z nich faktycznie nie ma większego sensu, tak na rynku nadal jest kilka sprawdzonych rozwiązań posiadających powtarzalne scenariusze. Jednym z nich jest PCMark 10 z testem „Full Drive Benchmark”. Zapisuje on około 204 GB danych, mierzy prędkości i czasy dostępu oraz co ważne – trwa ponad godzinę, a to pozwala wykryć nośniki mające problemy z wysokimi temperaturami.
Amerykański SSD uzyskał tutaj aż 2541 punktów, co pozwala mu na zajęcie trzeciego miejsca na wykresie. Udowadnia to też, że Western Digital oferuje nośniki uniwersalne, nadające się też do pracy. Lepiej wypadł zasadniczo tylko Seagate FireCuda 530 Beskar Ingot oraz GOODRAM IRDM PRO M.2 SSD.
Test syntetyczny – 3DMark
Kolejny z wybranych przez nas programów testowych również pochodzi od firmy UL Benchmarks. Mowa o znanym i cenionym 3DMarku z mniej znanym scenariuszem „Storage Benchmark”. Jest on zauważalnie krótszy niż w przypadku PCMark 10 i nastawiony bardziej pod graczy. Mowa o siedmiu różnych testach obejmujących:
- Ładowanie gry Battlefield V;
- Ładowanie gry Call of Duty: Black Ops 4
- Ładowanie gry Overwatch;
- Kopiowanie folderu z grą Counter Strike: Global Offensive;
- Nagrywanie materiału wideo z gry (OBS, 1080p, 60 FPS);
- Instalowanie gry The Outer Worlds;
- Zapis stanu gry w The Outer Worlds.
Ponownie WD Black SN850 zajmuje trzecie miejsce, a więc Amerykanie słusznie robią reklamując ten SSD jako propozycję dla graczy i ideał do konsoli Sony PlayStation 5. Nośnik nadaj się i do grania, i do streamowania.
Pora skończyć ze sztucznymi pomiarami, a przejść do testów praktycznych. Na start bierzemy scenariusz z kopiowaniem małych plików. Posłużyła nam do tego specjalnie przygotowana paczka składająca się z 12 500 zdjęć w formacie *.jpg. Mowa o różnych rozdzielczościach i rozmiarach (od 72 KB do 50 MB), acz większość to standardowe grafiki o wielkości od 1 do 5 MB. Jak w każdym przypadku test przeprowadzany był kilkukrotnie, a następnie wyciągana była średnia.
Testy w prawdziwym świecie potwierdzają wyniki z benchmarków. WD Black SN850 to topowy nośnik półprzewodnikowy, który oferuje szalenie wysokie prędkości. Wynik 25,9 sekundy nie pozwala co prawda zająć pierwszego miejsca, ale różnica względem lidera jest niewielka.
W przypadku kopiowania średnich plików mowa o folderze z trzema filmami w formacie *.mkv, każdy o wadze 16 GB co daje nam łącznie pond 48 GB. Ponownie test wykonywany był w obrębie tego samego nośnika, kilka razy dla wyciągnięcia średniej arytmetycznej. Krótszy czas kopiowania oznacza lepszy wynik.
WD Black SN850 kolejny raz okazuje się jednym z lepszych SSD w naszym zestawieniu i znowu zajmuje trzecie miejsce. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że tym razem dystans względem lidera okazał się znacznie większy. Mowa o różnicy 3,2 sekundy, a więc ponad 10% dłuższym czasie kopiowania.
Na koniec zostaje nam kopiowanie dużego pliku. Jest to archiwum z rozszerzeniem *.zip, które spakowane zostało darmowym programem 7-zip. Jego waga wynosi 63 GB. Kopiowanie miało miejsce w obrębie testowanego SSD.
Najwyraźniej do trzech razy sztuka, bo w testach kopiowania plików WD Black 850 kolejny raz zajmuje trzecie miejsce. Tym razem mowa o wyniku 30,4 sekundy dla jednego dużego pliku. To zauważalnie gorzej niż u GOODRAMa czy Seagate, ale też zdecydowanie lepiej niż u ADATA czy PNY.
Znamy już wydajność WD Black SN850, ale jak wyglądają temperatury? W końcu to one mają wpływ na żywotność naszego sprzętu, a i są kluczowe w przypadku małych i ciasnych lub zabudowanych obudów. Nie jest w końcu tajemnicą, że najwydajniejsze SSD M.2 PCIe 4.0 lubią się grzać. Pomiary przeprowadzałem przy długotrwałym kopiowaniu plików w dobrze wentylowanej, zamkniętej obudowie komputerowej. Żaden z nośników nie znajdował się pod kartą graficzną – wszystkie były odsłonięte. Temperatura w pomieszczeniu wynosiła 25°C.
Chociaż radiator w WD Black SN850 wydaje się niewielki, to jego specjalnie zaprojektowany kształt i ukryte metalowe żeberka spełniają swoje zadanie. Nawet pod pełnym obciążeniem nie dochodziło tutaj do zjawiska dławienia termicznego, a temperatury pozostawały względnie niskie i całkowicie bezpieczne
Wygląda na to, że WD Black SN850 jak najbardziej zasłużył na słowa pochwały. Jest to faktycznie jeden z wydajniejszych SSD w naszym zestawieniu. I to mimo tego, że nie jest to wcale najnowsza konstrukcja, bo na rynku dostępny jest już od połowy ubiegłego roku. Tak czy inaczej oferuje on prędkości zgodne z deklaracjami, czyli nieco poniżej 7000 MB/s dla odczytu i 5300 MB/s dla zapisu sekwencyjnego.
Montaż w Sony PlayStation 5 jest banalnie prosty, a wszystko dzięki mieszczącemu się w konsoli radiatorowi. To wcale nie takie oczywiste bo sporo SSD na rynku ma albo zbyt duży radiator. albo nie ma go wcale, a wtedy często jest problem z temperaturami i spadkiem wydajności. Tutaj pod obciążeniem były to maksymalnie 64°C. A jak wygląda wydajność w WD Black SN850 w PS5? Podobnie jak w PC! Mowa o około 6550 MB/s.
Pojemność na poziomie 1 TB wystarczy na więcej niż kilka gier AAA, a więc nie trzeba bawić się w instalowanie i odinstalowywanie konkretnych tytułów. To zdecydowanie wpływa na komfort obcowania z PC/konsolą. Do wyboru są jeszcze modele 500 GB i 2 TB, ale osobiście nie decydowałbym się na mniejszy z nich. Przy aktualnych cenach byłoby to rozwiązanie mało przyszłościowe - nowe gry zajmują coraz więcej i więcej przestrzeni dyskowej.
WD Black SN850
Ocena: 7,5/10
Zalety:
- Pasuje do Sony PlayStation 5
- Fabryczny radiator
- Wysoka wydajność
- Długa gwarancja
Wady:
- Cena na tle konkurencji
- Dość niski limit TBW
- Brak sprzętowego szyfrowania AES 256-bit