DAJ CYNK

HTC Desire 20 pro - solidny smartfon z pięcioma aparatami

Henryk Tur (HTur)

Testy sprzętu

Android 10 w czystej postaci

Smartfon HTC otrzymujemy z "czystym" systemem Android 10, czyli bez żadnych nakładek i dodatków od producenta - nie licząc oczywiście wspomnianego widżetu. Na ekranie głównym mamy szuflady z aplikacjami Google, dostęp do ustawień, kalendarza, sklepu Play oraz telefonu, wiadomości tekstowych, Chrome i aparatu. Gdy przesuniemy go w górę, pokazują się wszystkie aplikacje, w lewo - wiadomości Google, w prawo - zainstalowane aplikacje. Ustawienia wyglądają tak, jak w dziesiątkach innych modeli. I dobrze - nikt nie pogubi się, chcąc odnaleźć to, czego szuka.

Dzięki brakowi nakładek - a co za tym idzie, ulepszaczy od producenta - oraz 6 GB pamięci RAM, smartfon działa niezwykle płynnie i bez najmniejszych zacięć. Widać to zresztą, gdy np. puścimy sobie aplikację w tle i w międzyczasie chcemy otworzyć stronę w sieci. Przełączanie się pomiędzy otwartymi stronami oraz aplikacjami jest błyskawiczne. Sprawia to, że system w codziennym użytkowaniu jest bardzo wygodny i przyjemny. Jest jednak pewien minus - wykonywane zdjęcia i nagrania zapisywane są w Zdjęciach Google. Na telefonie nie ma galerii. A czy każdy musi korzystać z usług Google?

Co bardziej irytujące - chciałem podpiąć telefon przez USB, żeby bezpośrednio zrzucić sobie większą ilość zdjęć bez konieczności żmudnego pobierania ich ze Zdjęć. Niestety, telefon tylko ładował się, pozostając niewidocznym dla komputera. Chciałem zmienić to w ustawianiach USB, a choć poprzez wyszukiwarkę w telefonie mogę je znaleźć, są one... nieaktywne. Na dowód powyższy zrzut ekranu. I nie wiem, czy trafił mi się po prostu trefny model, czy też jest tak we wszystkich egzemplarzach. Jakby nie było - psuje to humor.

Łączność - nie zawsze perfekcyjna

Desire 20 pro umożliwia korzystanie z dwóch kart SIM LTE. To właściwie w dzisiejszych czasach standard. Mamy tu wszelkie funkcje, których można się spodziewać, a więc możliwość tworzenia hotspotu, tethering, prywatny DNS (automatyczny). W ustawianiach pojawia się także VPN, ale to zakładka na sieci, które się doda - smartfon sam w sobie żadnej nie oferuje. Podczas używania telefonu (ponad miesiąc) nie miałem problemów z rozmowami telefonicznymi. Gorzej natomiast, gdy podpiąłem Desire 20 pro do domowego routera. Mieszkam w domu, a router jest na pietrze, gdzie spędzam większość czasu. Na miejscu używam Wi-Fi, a dane komórkowe włączam, dopiero gdy wychodzę. No i gdy tylko schodzę na parter, sygnał z routera potrafi zniknąć, a ja widzę, że jestem offline. Z innymi telefonami nie miałem takich przygód, więc liczę to produktowi HTC na minus.

Nie mam natomiast zastrzeżeń co do obsługi internetu mobilnego - sprawował się bez zarzutów poza domem (w nim samym zresztą także). Same połączenia telefoniczne także sprawują się perfekcyjnie - nigdy nie zdarzyło mi się niespodziewane przerwanie rozmowy lub podobne przygody.

W urządzeniu znajduje się GPS z modułami APGS, Galileo, GLONASS. Jak wypadają w praktyce? Podczas połączenia poza domem dokładność wynosiła do 4m, a ustalał ją po ok. 6-7 sekundach przy wykorzystaniu do tego zaledwie 6 satelitów.

W domu po włączeniu testu miałem problem - sygnał był za słaby. Potem jednak zaskoczył i bardzo powoli zaczął pomiary, które przeprowadził w iście ślimaczym tempie. Co ciekawe - przy samym oknie szło to szybciej, ale we wnętrzu potrafił po prostu stanąć. Wniosek - w pomieszczeniach GPS działa kiepsko. Dokładność wynosiła ok. 6 m, a do ustalenia pozycji używał 6-11 satelitów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne