DAJ CYNK

Huawei Band 4 - test opaski ze stałym pomiarem tętna i analizą snu

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Pomiar i analiza snu

Monitorowanie snu to już w zasadzie standard nawet w tanich urządzeniach do pomiaru aktywności sportowej, ale wszystko rozbija się o dokładność pomiarów. Najprostsze urządzenia obliczają sen tylko na podstawie ruchów nadgarstka, co prowadzi do poważnych przekłamań. Zastosowany w Huawei Band 4 system TruSleep  śledzi i analizuje jakość snu z rozbiciem na trzy fazy: głęboką, płytką i REM, monitoruje także drzemki i przebudzenia. W aplikacji otrzymujemy ponadto diagnozy dotyczące sześciu najczęstszych problemów ze snem, opaska podpowiada też, jak polepszyć sen.

Pomiar jest rzeczywiście bardzo dokładny. Huawei Band 4 dość precyzyjnie wyłapywał moment, w którym faktycznie zapadałem w sen i nie doliczał kilkudziesięciu minut, gdy leżałem spokojnie i czytałem. Podobnie było po przebudzeniu. Zdarza mi się też w nocy krótkie przebudzenie, na przykład, by napić się wody. Takie zdarzenia Band 4 rozpoznawał bardzo precyzyjnie i wracał do monitorowania snu, aż do momentu, gdy naprawdę się obudziłem. To nie jest wcale oczywiste w opaskach. 

Jednak dłuższa przerwa w śnie jest dla Banda 4 myląca. Gdy obudziłem się o 3 w nocy, czytałem przez godzinę, a później znów zapadłem w sen na 3 godziny, to już tej drugiej części opaska nie policzyła nawet jako drzemkę czy przebudzenie. Mimo wszystko jednak na tle wielu innych urządzeń monitorujących sen wypada bardzo dobrze, a wyniki rzadko lub w niewielkim stopniu odbiegają od rzeczywistości.

Akumulator

Hauwei Band 4 wyposażony jest w baterię 91 mAh. Producent podaje trzy podstawowe scenariusze, które zapewnia odpowiednio 7, 8 lub 9 dni nieustannej pracy, w zależności od tego, jakie funkcje są aktywne i jak dużo pobierają energii.

W moim przypadku, mimo włączenia prądożernych funkcji TruSleep, inteligentnego monitorowania tętna i wybudzania przy podniesieniu nadgarstka udawało mi się osiągnąć nawet 8 dni. Jest więc nieźle i można zapewne znaleźć urządzenia działające jeszcze dłużej, ale z praktycznego punktu widzenia to niewiele zmienia. Wystarczy raz na tydzień na około 1,5 godziny podłączyć Banda 4 do ładowarki lub portu USB w komputerze, by mieć na kolejne siedem dni problem z głowy. Całkiem satysfakcjonujący wynik. 

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News