Huawei MateBook D 16 – świetny laptop w rozsądnej cenie
Firma Huawei powiększyła swoją ofertę laptopów o nowy model MateBook D 16. Przez ostatnie dwa tygodnie miałem przyjemność przyjrzeć się temu urządzeniu trochę bliżej.

Huawei MateBook D 16 to największy laptop tej chińskiej firmy, z którym zdarzyło mi się mieć do czynienia. Mimo 16-calowego wyświetlacza, pokrytego matowym wykończeniem, urządzenie to jest stosunkowo małe i lekkie. Elegancji dodaje mu design przywodzący na myśl inne przenośne komputery Huaweia, a także dobór materiałów – obudowa jest metalowa.
Sercem testowanego sprzętu jest procesor AMD Ryzen 5, wspierany przez układ graficzny AMD oraz 16 GB pamięci RAM. Jak to wszystko działa na co dzień, tego dowiesz się z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.



Specyfikacja laptopa (HVY-WAP9D):
- Aluminiowa obudowa,
- Wymiary: 369 x 234 x 18,4 mm, masa: 1,74 kg,
- Pełnowymiarowa klawiatura QWERTY (podświetlana), touchpad, czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania,
- 16,1-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości FullHD (1920 x 1080 pikseli, 16:9), powłoka matowa,
- Sześciordzeniowy procesor AMD Ryzen 5 4600H (3,0 GHz, maks. 4,0 GHz, 8 MB Cache L3),
- Grafika AMD Radeon Graphics,
- 16 GB pamięci RAM DDR4 (3200 MHz), dysk SSD 512 GB NVMe PCIe,
- Gniazda i porty: HDMI 2.0 (4K@60Hz), 2 x USB 3.2 Gen 1 typu A, 2 x USB typu C (Power Delivery), audio Jack 3,5 mm (słuchawki + mikrofon),
- Łączność Wi-Fi 6 802.11ax (2x2 MIMO), Bluetooth 5.1, Huawei Share,
- Kamera 720p HD (chowana w klawiaturze), mikrofon, dwa głośniki 2 W,
- Wbudowany akumulator 56 Wh,
- Zasilacz sieciowy 65 W USB-C,
- System operacyjny Windows 10 Home 64-bit (19042),
- Cena: 3999 zł.
Zestaw testowy
Do testów otrzymałem laptop Huawei MateBook D 16 w kolorze Space Gray (szarym). W kartonowym pudełku znalazł się także zasilacz sieciowy USB-C o mocy 65 W oraz przewód USB-C.
Wygląd urządzenia i ergonomia
Huawei MateBook D 16 to atrakcyjny wizualnie laptop, wykonany z wysokiej jakości materiałów. Dzięki wąskim ramkom wokół wyświetlacza ma on również dosyć kompaktowe, jak na wielkość zastosowanej tu matrycy LCD, wymiary. Całość ma w najgrubszym miejscu zaledwie kilkanaście milimetrów.
Najnowszy laptop firmy Huawei ma wygodną w obsłudze, wyspową i podświetlaną klawiaturę, której towarzyszą umieszczone po jej bokach głośniki, a także duży touchpad i przycisk zasilania zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych. Czego może tu brakować niektórym użytkownikom? Osobnego bloku numerycznego, który by się tu spokojnie zmieścił, gdyby wyloty głośników znajdowały się w nieco innym miejscu.
W rzędzie z klawiszami funkcyjnymi producent umieścił chowaną kamerę HD. Gdy kamera jest schowana, całość przypomina otaczające ją klawisze i niczym szczególnym się nie wyróżnia (poza odpowiednim oznaczeniem). Z praktycznego punktu widzenia nie jest to najlepsze miejsce dla kamery – znajduje się ono za nisko, przez co przy korzystaniu z klawiatury uzyskujemy tak zwany efekt pająka.
Na spodzie laptopa znajdują się wloty powietrza chłodzącego podzespoły urządzenia, w czym pomagają zamontowane w nim dwa wentylatory. Wylot powietrza jest z tyłu, pomiędzy zawiasami części z ekranem.
Wszystkie porty i gniazda znalazły się na bokach laptopa. Po lewej stronie mamy dwa porty USB-C oraz HDMI, natomiast po przeciwnej stronie znajdziemy dwa porty USB-A oraz gniazdo Jack 3,5 mm, do podłączenia słuchawek (także z mikrofonem).
Biometria
Huawei MateBook D 16 został wyposażony w czytnik linii papilarnych, zintegrowany z przyciskiem zasilania. Podczas testów działał on na ogół sprawnie, prawidłowo rozpoznając przyłożony do niego palec i szybko odblokowując komputer.
Wyświetlacz i jakość obrazu
Huawei MateBook D 16 został wyposażony w 16,1-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Biorąc pod uwag wielkość matrycy, rozdzielczość nie jest szczególnie duża, ale do typowych czynności, które można wykonać na tym urządzeniu, jak przeglądanie Internetu, korzystanie z multimediów czy edytowania tekstów, na przykład do pracy, to w zupełności wystarcza. Zgoda, przy wyższej rozdzielczości praca przy tym komputerze mogłaby być przyjemniejsza, ale miałoby to również swoje negatywne następstwa, jak wyższa cena i większe zużycie energii.
Huawei podaje w materiałach reklamowych, że jasność zastosowanego tu ekranu wynosi 300 nitów. Wykonane przeze mnie pomiary pokazały, że rzeczywiście możemy na tyle liczyć, a nawet trochę więcej. Zmierzone maksimum sięgnęło 324 nitów na środku wyświetlacza. Wyniki pomiarów w kilku innych punktach przedstawia zamieszczona poniżej grafika. Umieściłem na niej również wyniki pomiarów zgodności wyświetlanych kolorów z tymi, które powinny zostać wyświetlone, czyli średnie wartości wskaźnika ΔE. Te okazały się bardzo niskie – w żadnym miejscu nie przekroczyły liczby 2.
Wyświetlacz w testowanym MeteBooku okazał się dosyć równomiernie podświetlony, a zmierzona różnica między najjaśniejszym i najciemniejszym obszarem wyniosła około 10%. Takiej różnicy przy codziennym korzystaniu z urządzenia w ogóle nie widać. Nieco lepiej pod tym względem było przy jasności zmniejszonej mniej więcej o połowę. Wyniki poniżej.
Kolory wyświetlane na ekranie wyglądają dobrze pod niemal dym kątem, pod jakim na niego patrzymy. Nie są one przesadnie nasycone, przez co wyglądają naturalnie, o czym świadczą wartości wskaźnika ΔE, o którym wspominałem w jednym z wcześniejszych akapitów. Testowany laptop radzi sobie z wyświetleniem niemal całej gamy sRGB, ale na tym kończą się jego możliwości.
Temperatura bieli | Pokrycie Gamy | Objętość Gamy |
6506 K | 98,3% sRGB 69,0% AdobeRGB 71,0% DCI P3 |
100,3% sRGB 69,1% AdobeRGB 71,1% DCI P3 |
Wśród zainstalowanych fabrycznie aplikacji znajdziemy pozycję AMD Radeon Software. To rozbudowane narzędzie, które pozwala użytkownikowi zapanować nad wbudowaną kartą graficzną oraz obrazem wyświetlanym na ekranie.
A jeśli przyjdzie nam ochota na korzystanie z laptopa w słoneczny dzień na zewnątrz? Nie będzie to najłatwiejsze. Co prawda, MateBook D 16 ma ekran pokryty matową powłoką, która zmniejsza odbicia, przyczyniając się do zwiększenia czytelności, jednak jasność 300 nitów to trochę za mało, by myśleć o komforcie. Dobry cień w takim przypadku może się okazać bardzo pomocny.
Głośniki i jakość dźwięku
Najnowszy Huawei MateBook wyposażony został w dwa głośniki, umieszczone po lewej i po prawej stronie klawiatury, z wylotami skierowanymi do góry. Dzięki takiemu położeniu nie ma problemu, że przypadkiem zasłonimy sobie te głośniki, na przykład kładąc komputer na miękkiej, nierównej powierzchni.
Zastosowane w produkcie firmy Huawei głośniki grają w sposób bardzo przyjemny dla uszu, nieźle radząc sobie z gitarowymi solówkami czy popularnymi kawałkami z różnych gatunków muzycznych. Najlepiej im jednak idzie z odtwarzaniem środka i góry sceny muzycznej. Tony niskie słychać nieco gorzej, a na basy nie możemy w ogóle liczyć. Wbudowane w laptop głośniki są do tego za małe.
Jakość dźwięków wydobywających się z wbudowanych głośników możemy nieco poprawić, korzystając z aplikacji Nahimic. Zawiera ona predefiniowane ustawienia dla muzyki, filmów, komunikatorów oraz gier, które możemy edytować według własnych upodobań.
Jeśli chodzi o poziom głośności, zmierzone przeze mnie maksimum sięgnęło 78 dB w odległości około 60 cm od głośników. To wystarczy, by siedząc przed komputerem słuchać na przykład muzyki z Tidala, tak jak ja robiłem w czasie testów. Jeśli jednak zależeć nam będzie na jakości tego, co słyszymy, powinniśmy sięgnąć po słuchawki lub zewnętrzne głośniki. Jedne i drugie możemy podłączyć do laptopa przewodowo (jest Jack 3,5 mm) lub bezprzewodowo (Bluetooth).
System operacyjny i aplikacje
Huawei MateBook pracuje pod kontrolą 64-bitowego systemu Windows 10 Home. Jest to pełnowartościowe oprogramowanie Microsoftu, które w stosunku do wersji Pro zostało okrojone o niektóre funkcje, głównie narzędzia biznesowe czy możliwość szyfrowania dysku za pomocą funkcji Bitlocker.
Od razu po wyjęcia komputera z pudełka i wstępnej konfiguracji, znajdziemy na jego pokładzie nieco zainstalowanych aplikacji, będących integralnymi dodatkami do systemu, a także dodatkami producenta laptopa.
Wśród oprogramowania firmy Huawei na uwagę zasługuje PC Manager. Jest to narzędzie, które pozwala przeprowadzić badanie sprawności komputera oraz zadbanie o to, by sterowniki do poszczególnych urządzeń były zawsze aktualne. Program ten pozwala również uzyskać kontrolę nad połączonym z laptopem smartfonem firmy Huawei. Nie zabrakło tu również takich elementów, jak porady czy opcje związane z rozwiązywaniem problemów z MateBookiem lub jego serwisowaniem.
Do wyżej wskazanej aplikacji możemy się szybko dostać między innymi dzięki przeznaczonemu do tego przyciskowi na klawiaturze, a w zasadzie dodatkowej funkcji klawisza F10.
Jak przystało na komputer z Windowsem, możemy na nim zainstalować dowolne programy dodatkowe, przygotowane z myślą o tym systemie operacyjnym. Znajdziemy je zarówno w sklepie Microsoft Store, jak i w wielu innych źródłach.
W przypadku kilku aplikacji w Menu Start znajdziemy już przygotowane skróty, po których kliknięciu nastąpi ich pobranie. Jest tu między innymi aplikacja graficzne Adobe Photoshop Express oraz gry: Hidden City: Hidden Object Adventure i March of Empires. Zbiór pasjansów Microsoft Solitaire jest już zainstalowany.
Łączność i porty
MateBook D 16 został wyposażony w cztery porty USB, dwa typu A i dwa typu C. Wszystkie one zapewniają szybką transmisję danych, jednak należy pamiętać, że jeden z portów USB-C będziemy wykorzystywać do zasilania laptopa z sieci elektroenergetycznej. W przypadku chęci podłączenia dodatkowego ekranu, do dyspozycji mamy również port HDMI. Przez USB obraz do ekranu również da się przesłać.
Testowany laptop obsługuje również bezprzewodowe formy połączeń ze światem zewnętrznym – za pomocą Wi-Fi 6 lub Bluetooth. Pierwszy ze standardów wykorzystałem do połączenia komputera z domową siecią Wi-Fi oraz, za jej pośrednictwem, z Internetem. Bluetooth z kolei przydał się do podłączenia słuchawek oraz, w celu przesłania plików, do komunikacji ze smartfonem oraz innym komputerem. Problemów żadnych nie zauważyłem.
Czego brakuje? Z uwagi na pracę, jaką wykonuję, przydałby mi się tu czytnik kart pamięci do łatwiejszego kopiowania zdjęć z aparatu fotograficznego. Podczas podróży przydałby się również wbudowany modem komórkowy (LTE lub 5G). Nie są to jednak „problemy”, których nie da się obejść.
Wydajność i kultura pracy
Huawei MateBook D 16 jest napędzany sześciordzeniowym i dwunastowątkowym procesorem AMD Ryzen 5 4600H, taktowany zegarem 3 GHz, który można rozpędzić – gdy jest to potrzebne – do 4 GHz. Układ ten w testach syntetycznych wypadł bardzo dobrze, osiągając – jako całość – jeden z najwyższych wyników w benchmarku Geekbench. W zapewnieniu odpowiedniej wydajności procesorowi pomaga 16 GB pamięci RAM DDR4 (3200 MHz).
Model | 3DMark | GeekBench 4 | GeekBench 5 | PCMark 10 | Crystal Disk Mark | ||||
Time Spy | Ice Storm Extreme | Single Core | Multi Core | Single Core | Multi Core | Odczyt sekwencyjny | Zapis sekwencyjny | ||
Acer Swift 5 (2020) | 1583 | - | 6598 | 23120 | 1543 | 5801 | 4805 | 2201,3 MB/s | 1057,0 MB/s |
Asus ROG Zephyrus Duo 15 | 8924 | - | - | - | 5893 | 3546,5 MB/s | 3356,98 MB/s | ||
Asus VivoBook S330 | 431 | 53962 | 4104 | 14223 | 3664 | 474,3 MB/s | 504,3 MB/s | ||
Asus ZenBook 14 UX425J | 545 | - | 5283 | 16758 | 3704 | 1514,7 MB/s | 977,4 MB/s | ||
Asus ZenBook Pro Duo | 5316 | - | - | - | - | 3128,9 MB/s | 2391,1 MB/s | ||
HP EliteBook x360 1040 G5 | 461 | 47231 | 4970 | 14245 | 4027 | 3358,5 MB/s | 1982,4 MB/s | ||
HP Spectre x360 13 (2019) | 969 | - | 5582 | 18657 | 4147 | 3281,8 MB/s | 2388,4 MB/s | ||
HP Spectre x360 13 (2020) | 1429 | - | 6690 | 22002 | 1522 | 4984 | 4369 | 2063,1 MB/s | 1111,4 MB/s |
Huawei MateBook D 16 | 1009 | - | 4971 | 23692 | 1131 | 5836 | 5087 | 3568,6 MB/s | 2976,7 MB/s |
Huawei MateBook X (2020) | 392 | - | 4864 | 13871 | 1077 | 2728 | 3476 | 3541,6 MB/s | 2981,8 MB/s |
Huawei MateBook X Pro | 940 | 32584 | 4592 | 13818 | 2973 | 3336,7 MB/s | 249,8 MB/s | ||
Lenovo Yoga C930 4K | 393 | 42815 | 4779 | 14935 | 3562 | 2686 MB/s | 1356,5 MB/s | ||
LG Gram 17 (2020) | 613 | - | - | - | 3465 | - | - | ||
Microsoft Surface Book 3 | 4808 | - | 5694 | 19193 | 4249 | 1973,2 MB/s | 793,4 MB/s |
Słabym ogniwem całości jest układ graficzny AMD Radeon Graphics. Ten nie wypadł najlepiej w benchmarkach, czego w zasadzie można się było spodziewać. MateBook D 16 to nie jest laptop gamingowy, więc nie ma co liczyć, że pogramy na nim w wymagające, nowe tytułu. Nie znaczy to oczywiście, ze żadna gra nie będzie tu działać płynnie.
Zastosowane w testowanym laptopie podzespoły przekładają się na wysoką kulturę pracy tego urządzenia. System operacyjny oraz typowe programy działają na nim płynnie, dzięki czemu sprzęt ten może się doskonale nadać do zdalnej pracy czy nauki w czasach pandemii koronawirusa i nie tylko, ale także do korzystania z multimediów, takich jak słuchanie muzyki, oglądanie filmów czy granie w gry, które zadowolą się niewysokimi możliwościami graficznymi laptopa. MateBook D 16 nie hałasuje przy tym zbyt mocno. Hałas wentylatorów zmierzony około 60 cm od komputera wyniósł maksymalnie 42 dB, a może być nawet zerowy. Podczas testów obudowa laptopa rozgrzała się maksymalnie do około 41°C (spód urządzenia).
MateBook D 16 został wyposażony w dysk SSD o pojemności 512 GB. W testach programem Crystal Disk Mark pamięć masowa okazała się bardzo szybka, osiągając rekordowe 3568,6 MB/s przy odczycie sekwencyjnym. Osiągi przy zapisie były nieco gorsze.
Zasilanie
MateBook D 16, podobnie jak każdy laptop, może być zasilany zarówno z sieci elektroenergetycznej (przez port USB-C), jak i za pomocą wbudowanej baterii. Ta ostatnia ma pojemność 56 Wh, co może się przełożyć na kilka godzin korzystania z urządzenia.
Podczas jednego dnia roboczego odłączyłem komputer od zasilacza sieciowego równo o godzinie 14:00 i pisałem na nim tę recenzję, w tle mając uruchomioną przeglądarkę internetową Microsoft Edge oraz włączoną muzykę z Tidala. Laptop pracował w trybie zasilania Wyższa wydajność, a jasność ekranu była ustawiona na maksimum. Tuż przed godziną 20:20 poziom energii w baterii osiągnął poziom 7%, czyli blisko było do stanu krytycznego (domyślnie 5%), w którym komputer się hibernuje i wyłącza. Energii wystarczyło więc na około 6 i pół godziny niezbyt wymagającej pracy.
Jeśli by porównać ten rezultat z osiągami ultrabooków, które ostatnio testowałem, to wypada raczej słabo. Jeśli popatrzymy na testowany sprzęt jak na zwykły laptop do pracy, komunikowania się ze znajomymi, a także korzystania z Internetu czy multimediów, wynik ten jest całkiem przyzwoity. Czas pracy komputera na baterii można nieco wydłużyć, zmieniając tryb pracy na bardziej oszczędny, a także zmniejszając jasność ekranu.
Dołączony do zestawu zasilacz sieciowy o mocy 65 W pozwala naładować pusty akumulator testowanego laptopa do 100% w około 95 minut.
Podsumowanie
Huawei MateBook D 16 to zgrabny i stosunkowo lekki laptop do codziennych zastosować. Z uwagi na wielkość ekranu oraz wygodną klawiaturę, a także głośniki stereo, urządzenie nada się do pracy i nauki, także zdalnej, co ma istotne znaczenie podczas trwającej pandemii Covid-19, a także do korzystania z multimediów, takich jak oglądanie ulubionych filmów lub seriali z serwisów VOD czy słuchanie muzyki. Na testowanym laptopie można również pograć, ale najlepiej w tytuły, które nie wymagają wydajnego układu graficznego. Wysoką wydajność ma tu za to procesor, a także dysk SSD.
Najnowszy laptop firmy Huawei został wykonany z wysokiej jakości materiałów oraz, biorąc pod uwagę wielkość ekranu, ma stosunkowo małe rozmiary zewnętrzne. Sam ekran wyświetla dobry jakościowo obraz, jednak mógłby być jaśniejszy. Na uwagę zasługuje również dobra jakość dźwięku z wbudowanych głośników, a także sprawne działanie czytnika linii papilarnych.
MateBook D 16 nie ma szczególnie wydajnej baterii, ale i tak komputer może na niej przepracować kilka godzin. Zaletą testowanego urządzenia jest fakt zasilania go poprzez port USB-C. Jeśli korzystamy z wbudowanego akumulatora, port ten może być wykorzystany w inny sposób. A najbardziej kontrowersyjnym elementem laptopa jest wbudowana kamera, a raczej jej lokalizacja. Kamera jest chowana i, gdy nie jest używana, wygląda jak klawisz z klawiatury, ale jest położona zdecydowanie za nisko. Gdy jednocześnie używamy kamery i klawiatury, uzyskujemy tak zwany efekt pająka – na obrazie z kamery widać przede wszystkim nasze palce, przypominające odnóża pająka.
Huawei wprowadził swój nowy laptop na polski rynek z ceną 3999 zł. Biorąc pod uwagę to, co ten sprzęt oferuje oraz jak wygląda, cena nie jest wygórowana. Dodatkową zachętą do zakupu może być oferta przedsprzedażowa, trwająca od 22 marca do 2 kwietnia tego roku. Zamawiając w tym czasie MateBooka D 16, za dodatkową złotówkę można otrzymać monitor Huawei Display 23,8”.
Ocena końcowa: 8/10
Wady:
- Nietrafiona lokalizacja kamery (za nisko),
- Rozdzielczość ekranu mogłaby być wyższa,
- Niska jasność wyświetlacza,
- Mała wydajność układu graficznego.
Zalety:
- Atrakcyjny wygląd, wysoka jakość wykonania i użytych materiałów,
- Stosunkowo małe rozmiary oraz niska masa,
- Wygodna, podświetlana klawiatura,
- Chowana kamera,
- Sprawnie działający czytnik linii papilarnych,
- Dobra jakość obrazu,
- Matowy ekran,
- Dobra jakość dźwięku z wbudowanych głośników,
- Użyteczna aplikacja PC Manager,
- Wysoka wydajność procesora,
- Szybki dysk SSD,
- Zasilanie przez port USB-C,
- Akceptowalna cena.