Huawei Nova 9 – chciałem go polubić. Nie wyszło.
Huawei Nova 9 to smartfon, który ma udowodnić, że chiński producent nadal potrafi zrobić atrakcyjny telefon ze średniego segmentu. Jak się ta sztuka udała? Sprawdzamy w teście!

Serią Nova Huawei od dobrych kilku lat próbował zagospodarować tę swoistą „ziemię niczyją” pomiędzy średnim segmentem i urządzeniami klasy premium. Zwykle wychodziły z tego bardzo fajne smartfony dla nieco bardziej wymagających użytkowników. Tylko czy taki smartfon nadal ma sens, jeśli zabierzemy mu usługi Google?
Dobre pytanie! Tak się składa, że możemy się o tym przekonać niejako na żywym organizmie. Jakiś czas temu do polskich sklepów trafił bowiem Huawei Nova 9, czyli najnowszy przedstawiciel linii ekskluzywnych średniaków. Został on wyposażony m.in. w procesor Qualcomm Snapdragon 778G, aparat o rozdzielczości 50 MP i efektowny zakrzywiony wyświetlacz OLED. Na pokładzie nie znajdziemy jednak usług Google oraz… łączności 5G.



Czy taki telefon w cenie 1999 zł ma w ogóle szansę się wybronić? A jeśli tak, kto powinien się nim zainteresować? Coraz więcej pytań, ale spokojnie – na wszystkie postaram się znaleźć odpowiedź!
Co w zestawie
Huawei Nova 9 sprzedawany jest z dość typowym zestawem akcesoriów. W pudełku oprócz telefonu znajdziemy przeźroczyste silikonowe etui, przewód USB-C oraz ładowarkę o mocy 66 W. Nie ma natomiast słuchawek ani przejściówki z USB-C na jacka 3,5 mm.
Wygląd
Jednego bohaterowi testu odmówić nie można: skubany naprawdę dobrze wygląda! Telefon jest efektowny – to zasługa przede wszystkim zakrzywionego wyświetlacza – ale jednak nie na tyle, by mogło to kogokolwiek zrazić. Producent udało się znaleźć tutaj bardzo dobry kompromis.
Front urządzenia to przede wszystkim zakrzywiony wyświetlacz OLED o przekątnej 6,57”. Dzięki zagiętym krawędziom otaczająca go ramka jest praktycznie niewidoczna. Pośrodku górnej belki mamy natomiast niewielkie oczko aparatu.
Z tyłu jest równie interesująco. Uwagę przykuwa w szczególności niecodzienne „brokatowe” wykończenie plecków. Podejrzewam, że nie każdemu przypadnie do gustu, ale jest na tyle stonowane, że nie powinno to stanowić problemu. Mocnymi akcentami stylistycznymi są również duża, wystająca wyspa aparatu oraz stylizowane logo „NOVA”.
Z boku urządzenia widzimy plastikową ramkę. Ze względu na krzywiznę ekranu jest ona stosunkowo wąska, szczególnie z lewej i prawej strony, jednak w dalszym ciągu pozostaje delikatnie wyprofilowana. Wykończona została na wysoki połysk.
Na górnej krawędzi umieszczono mikrofon.
Z prawej strony mamy przyciski zasilania i regulacji głośności. Ten pierwszy został dodatkowo oznaczony charakterystycznym czerwonym akcentem. Wyglądałoby to pewnie efektownie, gdyby nie było tak subtelne.
U dołu znajdziemy tackę na dwie karty nanoSIM, mikrofon, gniazdo USB-C oraz głośnik multimedialny.
Z lewej jest pusto.
Wykonanie
Obudowa Huawei Nova 9 to kombinacja szkła i plastiku. Przedni i tylny panel urządzenia wykonano ze szkła, natomiast boczną ramkę z tworzywa. Spasowanie elementów nie budzi większych zastrzeżeń. Po wzięciu do ręki telefon kojarzy się raczej ze średniakami niż z urządzeniem premium. Nie jest to wykonanie na poziomie flagowców, np. z rodziny P.
Dwa słowa warto również wspomnieć o matowym wykończeniu plecków, bo można je albo pokochać, albo znienawidzić. Bez wątpienia ma ono ten plus, że obudowa praktycznie się nie brudzi, a odciski palców są ledwo widoczne. Sama faktura materiału jest jednak dość specyficzna i nie każdemu przypadnie do gustu. Prywatnie nie jestem jej fanem, choć na całe szczęście jest to problem, który łatwo rozwiązać – wystarczy dołączone do zestawu etui.
Wygoda obsługi
Wyświetlacz w Huawei Nova 9 ma przekątną 6,57”, co z definicji oznacza, że telefon do małych nie należy. Jego obsługa jedną ręką jest więc mocno utrudniona, tym bardziej że zakrzywione krawędzie ekranu utrudniają pewny chwyt.
Na plus trzeba natomiast oddać, że telefon jest stosunkowo lekki (175 g). Środek masy znajduje się jednak na tyle wysoko, że w dalszym ciągu zdarza mu się nieco ciążyć w dłoni.
Wyświetlacz
Huawei Nova 9 wyposażony został w zakrzywiony wyświetlacz OLED o przekątnej 6,57” i rozdzielczości 1080x2340. W praktyce daje to zagęszczenie pikseli na poziomie ok. 392 PPI. Jak przystało na ten segment cenowy, panel charakteryzuje się ponadto wysokim odświeżaniem na poziomie 120 Hz.
Pokrycie gamutów w trybie Normalnym. Od lewej: sRGB / Adobe RGB / DCI-P3
Jako że mamy do czynienia z jednostką OLED, perfekcyjny kontrast i doskonałe czernie dostajemy w standardzie. Jasność maksymalna z nóg nie zwala – w trybie automatycznym udało się nam osiągnąć maksymalnie 542 nity – jednak w zupełności wystarczy, by zawartość ekranu była czytelna nawet na słońcu.
Jasność maksymalna |
Temperatura bieli |
Kontrast | Błąd ΔE |
Auto: 542 cd/m² Ręcznie: 467 cd/m² |
6737K (Normalny) 8203K (Wyrazisty) |
n/d | Średni: 2,01 Maksymalny: 6,13 |
Odwzorowanie kolorów wypada przyzwoicie. Zastosowana matryca zapewnia pełne pokrycie gamutu sRGB, natomiast dla Adobe RGB i DCI-P3 wartość ta przekracza 90 procent. W trybie Normalnym (domyślny) średnia wartość błędu ΔE to 2,01, a więc także do poprawności kalibracji nie mamy większych zastrzeżeń, nawet jeśli do ideału nieco zabrakło. Dla fanów żywszych, bardziej nasyconych kolorów producent przygotował alternatywny tryb – Wyraziste.
Wydajność
Sercem Huawei Nova 9 jest procesor Qualcomm Snapdragon 778G. To wykonana w litografii 7 nm jednostka przeznaczona dla urządzeń ze średniego segmentu cenowego. Składają się na nią cztery rdzenie Cortex-A78 o taktowaniu 2,4 GHz oraz cztery Cortex-A55 o taktowaniu 1,8 GHz. Dodatkowo na pokładzie znalazło się miejsce dla układu graficznego Adreno 642L, 8 GB RAM i 128 lub 256 BG pamięci UFS.
Wydajność ogólna
|
AnTuTu V8
|
Geekbench 5 |
AI Benchmark
|
|
Jeden rdzeń
|
Wszystkie rdzenie
|
|||
ASUS Zenfone 8 | 722397 | 167,7 | ||
Huawei Nova 9 | 462684 | 776 | 2850 | 112,4 |
OnePlus Nord 2 5G | 574264 | 843 | 3361 | 125,1 |
OnePlus Nord CE 5G | 333879 | 640 | 1821 | 30,1 |
Oppo Reno6 5G | 402811 | 741 | 2240 | 99,5 |
Realme GT Master Edition | 766 | 2785 | ||
Samsung Galaxy A52 | 288342 | 540 | 1609 | 37,2 |
Samsung Galaxy S20 FE 5G | 579980 | 896 | 3219 | |
Samsung Galaxy S21 FE 5G | 677055 | 1046 | 3270 | 184,7 |
Vivo V21 5G | 341947 | 608 | 1740 | 37,6 |
Xiaomi 11T | 540980 | 846 | 2909 | 156,5 |
Xiaomi 11T Pro | 600605 | 811 | 3475 | 197,4 |
Wydajność układu wypada przyzwoicie. W codziennych zastosowaniach Huawei Nova 9 to rakieta i bez problemu poradzi sobie z przeglądaniem ciężkich stron internetowych czy obróbką zdjęć. Także w grach telefon powinien spisywać się bardzo dobrze. Warto natomiast odnotować, że w podobnej cenie znajdziemy wydajniejsze urządzenia z MediaTekiem Dimensity 1200 lub Snapdragonem 870 na pokładzie.
Wydajność w grach
|
3D Mark | GFXBench offscreen |
Maksymalna temperatura obudowy [°C]
|
|||
Wild Life
|
Wild Life Stress (Stability)
|
Sling Shot Extreme (Vulkan)
|
Aztec Ruins 1440p (Vulkan)
|
Car Chase 1080p
|
||
ASUS Zenfone 8 | 5732 | ex. 84,90% | 1934 | 3521 | 46,1 | |
Huawei Nova 9 | 2495 | 98,70% | 4033 | 891,4 | 1921 | 37,2 |
OnePlus Nord 2 5G | 4289 | 58,60% | Maxed Out | 1313 | 2951 | 46,5 |
OnePlus Nord CE 5G | 1110 | 99,30% | 2589 | 492,2 | 1112 | 39,3 |
Oppo Reno6 5G | 2041 | 99,60% | 3736 | - | - | 37,5 |
Realme GT Master Edition | 2507 | 99,00% | 3997 | 892 | 1950 | 44 |
Samsung Galaxy A52 | 1043 | 99,60% | 2434 | 458 | 1036 | 40,5 |
Samsung Galaxy S20 FE 5G | 6577 | 2569 | 45 | |||
Samsung Galaxy S21 FE 5G | 5857 | 55,10% | Maxed Out | 2007 | 4239 | 49,1 |
Vivo V21 5G | 1610 | 99,40% | 3101 | 484 | 1198 | 35,6 |
Xiaomi 11T | 4181 | 92,20% | Maxed Out | 1274 | 2748 | 48,3 |
Xiaomi 11T Pro | 5879 | Przegrzanie | Maxed Out | 49,9 |
Trzeba natomiast pochwalić Huawei Nova 9 za wysoką kulturę pracy. Podczas testu najwyższa odnotowana temperatura obudowy to raptem 37,5 stopnia Celsjusza. Nie odnotowaliśmy także żadnych oznak throttlingu termicznego.
Biometria
Huawei Nova 9 został wyposażony w optyczny skaner linii papilarnych oraz funkcję rozpoznawania twarzy. Ta druga realizowana jest wyłącznie software’owo, także nie jest to opcja dla osób, które dużą wagę przywiązują do bezpieczeństwa.
Oprócz tego mamy optyczny skaner linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem. Ten działa bez zarzutu – szybko i niezawodnie.
Komunikacja
Brak łączności 5G to bez dwóch zdań jeden z największych minusów testowanego modelu. Na początku 2022 roku smartfon za ok. 2000 zł tę funkcję po prostu mieć musi, by można go było nazwać sensownym zakupem.
Z łącznością LTE telefon radzi sobie natomiast dobrze – maksymalny uzyskany przez nas transfer to 188 Mbps (sieć Play). Co prawda wolelibyśmy zobaczyć wartość powyżej 200 Mbps, ale nie jest źle.
Huawei Nova 9 pozwala na równoczesne korzystanie z dwóch kart nanoSIM.
Inne standardy łączności obsługiwane przez telefon to Bluetooth 5.2, NFC (aczkolwiek ze względu na brak Google Pay jego użyteczność jest nieco ograniczona) oraz funkcja lokalizacji wykorzystująca GPS, GLONASS, BDS, GALILEO, QZSS i NavIC.
Interfejs
Huawei Nova 9 pracuje pod kontrolą Androida z nakładką EMUI 12. Telefon nie posiada dostępu do usług Google, zamiast tego korzysta z alternatywnej platformy Huawei Mobile Services.
Interfejs najnowszej wersji EMUI jest wyraźnie inspirowany iOS-em i miejscami mocno odbiega od tego, do czego przyzwyczaiły nas inne urządzenia z Androidem – zarówno na plus, jak i na minus.
Z zalet na pewno trzeba wspomnieć o tym, że całość jest bardzo konsekwentna. Cały system oraz wszystkie aplikacje producenta korzystają z tej samej ikonografii i są spójne stylistycznie. Sama obsługa jest zresztą w większości dość wygodna, choć zdarzyło się tu kilka potknięć. W szczególności inspirowany iPhonem panel szybkich ustawień wydaje się być niepotrzebnie przekombinowany, co negatywnie przekłada się na komfort pracy z urządzeniem.
Odrębną kwestią pozostaje ekosystem Huawei. Usługi producenta są głęboko zakorzenione w systemie, w związku z czym często będziemy atakowani sugestiami by np. wykupić miejsce w chmurze Huawei. Dodatkowe produkty i usługi producenta promowane są miejscami dość agresywnie, co potrafi być irytujące. Z drugiej strony osoby korzystające na co dzień z ekosystemu Huawei mogą liczyć na szereg udogodnień, w tym np. wygodną synchronizację danych czy zarządzanie urządzeniami audio na poziomie systemu.
Problemem nie do przeskoczenia może się dla wielu osób okazać dostępność aplikacji. Choć w sklepie AppGallery znajdziemy wiele popularnych aplikacji, szczególnie tych przeznaczonych głównie na rynek polski (np. aplikacje bankowe), to jednak wielu „must have’ów” nadal brakuje. Mowa tu nie tylko o usługach Google, takich jak Google Maps czy YouTube, ale także popularnych komunikatorach (Messenger, WhatsApp) czy aplikacjach typowo biznesowych (Slack).
Warto nadmienić, że z instalacją części z nich pomoże nam aplikacja Petal, która ułatwia wyszukiwanie aplikacji niedostępnych w AppGallery w zewnętrznych repozytoriach. Jest tu jednak pewien haczyk – programy będziemy musieli sami pobrać w formie pakietów instalacyjnych i ręcznie zainstalować. Nie wchodząc w szczegóły, cały proces znacząco zwiększa ryzyko instalacji złośliwego oprogramowania, szczególnie w przypadku mniej doświadczonych użytkowników.
Dźwięk
Huawei Nova 9 nie posiada gniazda jack. Co gorsza, w pudełku nie znajdziemy adaptera pozwalającego na podłączenie słuchawek do gniazda USB-C. Wielka szkoda.
Nie ma także głośników stereo, jednak wbudowany pojedynczy głośnik multimedialny daje radę. Gra on nieco ocieplonym brzmieniem z delikatnym kocykiem przysłaniającym wokale i podkreślonymi wysokimi tonami, gwarantującymi klarowność przekazu. To całkiem przyjemna prezentacja dźwięku, która powinna się sprawdzić podczas słuchania muzyki i oglądania wideo.
Aparat
Jeśli w ciągu ostatnich kilku lat korzystaliście z dowolnego smartfona Huawei, aplikacja aparatu powinna się Wam z miejsca wydać znajoma. Może się ona pochwalić prostym, minimalistycznym interfejsem, łączącym nawigację z pomocą wirtualnego pierścienia z wysuwanym menu. Układ skrótów do poszczególnych trybów możemy do woli personalizować, co jest sporym plusem. Na minus nieczytelna miejscami ikonografia oraz fakt, że nie możemy w łatwy sposób wyłączyć trybu HDR.
Oczywiście w telefonie tej klasy nie mogło zabraknąć trybu profesjonalnego. Z jego poziomu możemy ręcznie ustawić wszystkie parametry ekspozycji oraz zapisywać zdjęcia w formacie RAW. Niestety to by w sumie było na tyle. Jeśli liczycie na praktyczne narzędzia pokroju histogramu albo opcję skorzystania z dodatkowych obiektywów, to trafiliście pod zły adres.
Na papierze możliwości foto testowanego modelu wyglądają co najmniej obiecująco. Urządzenie wyposażono w główną jednostkę o rozdzielczości 50 MP i f/1.9 z ogniskową odpowiadającą 23 mm dla pełnej klatki. Wykorzystuje ona autofokus z detekcją fazy, ale zabrakło optycznej stabilizacji obrazu (OIS). Pozostałe aparaty to ultraszerokokątny o rozdzielczości 8 MP oraz makro i sensor głębi – każdy z sensorem 2 MP.
Jak w przypadku większości urządzeń z sensorami 50 MP, zdjęcia wykonane za pomocą głównego modułu Huawei Nova 9 prezentują się bardzo dobrze. Zakres dynamiki jest szeroki, a kolory prezentują się naturalnie, nawet jeśli są nieco „podkręcane” przez oprogramowanie.
Co mi się nie podoba, to wspomniany już wcześniej brak możliwości łatwego wyłączenia trybu HDR. Co prawda spisuje się on zwykle całkiem dobrze, poszerzając zakres dynamiki, jednak sporadycznie zdarza mu się „przedobrzyć”, np. robiąc zdjęcia pod słońce oraz w sztucznym oświetleniu.
Niepokoi także niska ostrość tutejszego obiektywu – na zbliżeniach wyraźnie widać rozmyte krawędzie obiektów, które teoretycznie powinny znajdować się w polu ostrości. Szkoda, że optyka jest wąskim gardłem, bo matryca wydaje się pozwalać tutaj na znacznie więcej. Z drugiej strony lepsze to niż nadmierne wyostrzanie stosowane przez innych producentów.
Ze zdjęć wykonanych za dnia jestem jednak w większości bardzo zadowolony. Z tych wykonanych po zmroku też bym był, gdyby nie kilka istotnych „drobiazgów”. Przede wszystkim po zmroku w kość daje brak modułu OIS. W połączeniu z tendencją automatyki, by dobierać stosunkowo długie czasy naświetlania powoduje to problem ze złapaniem ostrego ujęcia. Oczywiście wspomniane wcześniej problemy z optyką wcale tego nie ułatwiają.
Także odwzorowanie kolorów po zmroku nieco kuleje. Jako że telefon praktycznie przez cały czas korzysta z trybu nocnego, a uzyskane w ten sposób fotografie poddawane są mocnej obróbce, przez co barwy są przesycone i pozbawione naturalnej gradacji. Dotyczy to w szczególności sztucznego oświetlenia.
O zdjęciach wykonanych aparatem ultraszerokokątnym mógłbym w większości napisać to samo, co o tych wykonanych z pomocą głównego modułu. Prezentują się naprawdę dobrze – do tego stopnia, że czasem potrzebowałem dłuższej chwili, zanim zorientowałem się, że to właśnie na nie patrzę. Fani fotografowania krajobrazów będą więc zachwyceni. Niestety po zmroku spadek ostrości jest tak duży, że moduł ultraszeroki robi się praktycznie bezużyteczny.
Z kolei aparat do makro radzi sobie przyzwoicie jak na jednostkę tej klasy. Jest ostro, kolory wyglądają przyzwoicie… tylko to nadal raptem 2 MP. Lepsze efekty uzyskamy, wycinając odpowiedni fragment kadru ze zdjęć wykonanych głównym modułem.
Przedni aparat Huawei Nova 9 ma rozdzielczość 32 MP i radzi sobie bardzo, ale to bardzo dobrze. Odwzorowanie szczegółów wypada świetnie, kolorów tak samo. Na duży plus to, jak aparat radzi sobie ze zdjęciami pod słońce, zachowując szeroki zakres dynamiki, ale bez sztuczności wywołanej silnym efektem HDR. Jedynie ze zdjęć po zmroku jestem średnio zadowolony. Przednia kamerka ma w słabym oświetleniu ma spore problemy z ostrością, co nie powinno mieć miejsca przy deklarowanych przez telefon czasach naświetlania.
Przykładowe zdjęcia
Główny aparat (50 MP)
Ultraszerokokątny
Makro
Przedni
Kamera
Aplikacja do nagrywania wideo w Huawei Nova 9 należy raczej do tych prostych i skromnych. Interfejs jest czytelny, a my możemy m.in. przełączać się pomiędzy różnymi obiektywami, skorzystać z poziomicy, a nawet włączyć funkcję upiększania. Niestety na pokładzie zabrakło trybu ręcznego.
Telefon nagrywa w rozdzielczości maksymalnie 4K przy 30 kl./s., zapewniając dodatkowo całkiem skuteczną elektroniczną stabilizację obrazu. Jakość rejestrowanego materiału jest przyzwoita, choć wideo ewidentnie nie jest mocną stroną Novy 9. Obraz jest dość miękki i nawet za dnia w cieniach lubi się pojawić szum. Co ciekawe, różnica między trybem 4K i 1080p jest na tyle mała, że nawet na ekranie monitora są one między sobą trudne do odróżnienia.
Po zmroku rejestrowany obraz jest ziarnisty i pełen przebarwień. Prezentuje się to mało atrakcyjnie i ewidentnie brakuje tu mocniejszego filtra odszumiającego.
Bateria
Huawei Nova 9 wyposażony został w akumulator o pojemności 4300 mAh. To dość typowa wartość dla urządzeń tej klasy, choć raczej z dołu spektrum.
Czas pracy na jednym ładowaniu zdecydowanie nie zachwyca. W trybie 120 Hz naszym autorskim teście telefon wytrzymał raptem 310 minut i to przy mniej intensywnych zastosowaniach, takich jak przeglądanie Internetu i oglądaniu wideo. Obniżenie odświeżania do 60 Hz pozwoliło poprawić ten wynik, choć 427 minut nadal nie powala.
Ekran ma stałą jasność 300 cd/mkw
|
TELEPOLIS MARK (minuty) |
Godziny pracy
|
Bateria (mAh)
|
Ustawienia ekranu | |||
SoT | Heavyuser | Przekątna | Rozdzielczość | Odświeżanie | |||
Huawei Nova 9 120 Hz | 311 | 223 | 27 | 4300 | 6,57" | 1080 x 2340 | 120 Hz |
Huawei Nova 9 60 Hz | 427 | 221 | 32 | 4300 | 6,57" | 1080 x 2340 | 60 Hz |
OnePlus Nord 2 5G 90 Hz | 347 | 223 | 4500 | 6,43" | 1080 x 2400 | 90 Hz | |
OnePlus Nord 2 5G 60 Hz | 558 | 240 | 4500 | 6,43" | 1080 x 2400 | 60 Hz | |
OnePlus Nord CE 5G 90 Hz | 351 | 281 | 32 | 4500 | 6,43" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
OnePlus Nord CE 5G 60 Hz | 357 | 291 | 32 | 4500 | 6,43" | 1081 x 2400 | 60 Hz |
Oppo Reno6 5G 90 Hz | 431 | 252 | 34 | 4300 | 6,43" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
Oppo Reno6 5G 60 Hz | 484 | 251 | 37 | 4300 | 6,43" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy A52 90 Hz | 478 | 342 | 41 | 4500 | 6,5" | 1080 x 2400 | 90 Hz |
Samsung Galaxy A52 60 Hz | 537 | 346 | 44 | 4500 | 6,5" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Samsung Galaxy S21 FE 5G 120 Hz | 380 | 201 | 29 | 4500 | 6,4" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Samsung Galaxy S21 FE 5G 60 Hz | 510 | 210 | 36 | 4500 | 6,4" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Vivo V21 5G 90 Hz | 328 | 289 | 31 | 4000 | 6,44" | 1080 x 1920 | 90 Hz |
Vivo V21 5G 60 Hz | 328 | 304 | 32 | 4000 | 6,44" | 1080 x 1920 | 60 Hz |
Xiaomi 11T 120 Hz | 507 | 207 | 36 | 5000 | 6,67" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Xiaomi 11T 60 Hz | 629 | 203 | 42 | 5000 | 6,67" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Xiaomi 11T Pro 120 Hz | 370 | 271 | 32 | 5000 | 6,67" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
Xiaomi 11T Pro 60 Hz | 500 | 255 | 38 | 5000 | 6,67" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Huawei Nova 9 obsługuje szybkie ładowanie mocą 66 W, co pozwala na ładowanie akumulatora w ok. pół godziny. Na pokładzie nie ma ładowania bezprzewodowego.
Podsumowanie
Eh... Naprawdę chciałbym Huawei Nova 9 polubić i polecić. Serio. Pod wieloma względami to po prostu kawał dobrego smartfona. Jest tylko jeden problem – absolutnie nie mam pojęcia, kto miałby go kupić.
Jak już wspomniałem, Huawei Nova 9 może się pochwalić długą listą zalet. Ma atrakcyjny design, wysokiej klasy wyświetlacz oraz świetny aparat. Zastosowany procesor także się broni – jest co prawda ciut słabszy niż u bezpośrednich rywali, ale nadrabia kulturą pracy. No i nie zabrakło szybkiego ładowania, które jest bardzo praktycznym dodatkiem.
Lista wad wydaje się na tym tle bardzo krótka, ale jak już są, to od razu konkretnego kalibru. Przeciętny czas pracy na jednym ładowaniu i brak OIS w aparacie to w tym zestawieniu błahostki. Co innego ograniczona baza aplikacji ekosystemu EMUI oraz brak łączności 5G. Jedno i drugie w zasadzie przekreśla sens kupowania Novy 9 w aktualnej cenie.
Co gorsza, producent nie daje nam nic, co rekompensowałoby te braki. I wiecie co? Jego strata, bo ciekawych propozycji w cenie ok. 2000 zł do bynajmniej nie brakuje.
Ocena końcowa: 5/10
Plusy:
- Atrakcyjny design
- Wysokiej klasy wyświetlacz
- Bardzo dobrej jakości zdjęcia
- Szybkie ładowanie 66 W
- Wydajne podzespoły
Minusy:
- Ograniczona baza aplikacji
- Brak łączności 5G
- Aparat bez OIS
- Krótki czas pracy na jednym ładowaniu