DAJ CYNK

Huawei Watch 3 Pro, tytanowy smart zegarek premium. Co poszło nie tak?

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Huawei Watch 3 Pro Huawei zdrowieAplikacja na smartfon

Jak w przypadku innej elektroniki noszonej do synchronizacji i zmiany ustawień w Watchu 3 Pro służy aplikacja Zdrowie, dostępna dla iOS i Androida. W tym drugim przypadku trzeba pobrać aplikację z AppGallery – albo na urządzeniu Huawei, albo po doinstalowaniu tego sklepu na smartfonie innej marki. Można też pobrać APK ze strony producenta – w każdym razie wersja aplikacji ze Sklepu Play nie będzie działać z Watchem 3 Pro. Trzeba też się liczyć z tym, że urządzenia Huawei zaoferują więcej dodatkowych funkcji – na przykład wyniki pomiarów temperatury skóry czy sklep z aplikacjami. W tym ostatnim przypadku po podłączeniu Huawei P40 niestety zawsze i tak wyskakiwał błąd serwera.

Aplikacja Huawei Zdrowie z Watchem 3 Pro działa analogicznie, jak ze starymi modelami, więc specjalnych nowości praktycznie tu nie ma. Pierwsza zakładka zawiera wszystkie najważniejsze informacje o aktywnościach zebrane z zegarka. Podczas testów korzystałem głównie ze smartfonu Xiaomi, wcześniej także Motoroli, i w obydwu przypadkach zauważyłem, że o ile synchronizacja powiadomień i liczby kroków przebiegała bez komplikacji, to czasem dość długo trwało przesyłanie wyników pomiaru aktywności – np. kilkugodzinnej jazdy na rowerze. Zawsze jednak do takiej przesyłki dochodziło.

Huawei Watch 3 Pro

W innych zakładach aplikacji Zdrowie znajdują się ustawienia zegarka – wciąż trochę zbyt skromne, przydałoby się więcej opcji. Plusem jest możliwość wyboru powiadomień z każdej aplikacji w smartfonie, a także spory wybór tarcz. W ostatniej zakładce znajdują się za to dodatkowe ustawienia i wyniki użytkownika. 

Pomijając wspomniane opóźnienia w przesyłaniu wyników, używanie Watcha 3 Pro ze smartfonami nie Huawei nie sprawiało żadnych problemów. Szkoda tylko, że wprowadzając nową generację zegarków, producent nie zdecydował się na prawdziwą rewolucję, czyli więcej opcji zarządzania treściami w zegarku, dodatkowe ustawienia, a do tego na przykład synchronizację ze Stravą (bo o Google Fit pewnie nie ma co myśleć).


Huawei Watch 3 ProTarcze zegarka

Wraz z wprowadzeniem HarmonyOS Huawei zmienił trochę politykę dotyczącą tarcz zegarka. Można je zmieniać z poziomu smartwatcha, ale pełen wybór jak zawsze znajdziemy dopiero w aplikacji na smartfon. I tu zdziwienie – producent w pełni otworzył się na twórców motywów, dając im możliwość zarobienia. W rezultacie otrzymujemy setki płatnych tarcz (ceny od 1,5 zł do ponad 12 zł), wiele z nich kusi ciekawym wyglądem, ale też trudno odsiać je od tych darmowych – ich szukanie jest nieco utrudnione. Dobrze, że autorzy tarcz mogą zarobić, bo to pobudza ekosystem, brakuje jednak porządku i możliwości przetestowania wzorów bez zakupów. Płatności wymagają poza tym HMS Core i przyznania mu odpowiedni uprawnień. Oprogramowanie to można doinstalować do telefonów innych marek z AppGallery.

Pomijając te utrudnienia, trzeba przyznać, że wybór tarcz jest całkiem spory i kuszący, a plusem jest to, że duża część z nich ma własny tryb AoD. Tarcze mnoga być też animowane i interaktywne, składać się z krótkich sekwencji wideo lub zdjęć. Można wykorzystać własne fotografie, a na telefonach Huawei przygotować tarczę z własnego wideo.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl