DAJ CYNK

Huawei Watch 4 Pro – smartwatch na drodze do ideału (test)

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu


Czas pracy

Zegarki Huawei w zależności od wersji i wyposażenia potrafią się znacznie różnić czasem pracy, przy czym modele Pro ze względu na wielość funkcji nie miały się czym specjalnie pochwalić. Zegarki wcześniejszej generacji zapewniały według producenta do 14 dni (Watch GT 3) lub tylko do 5 dni (Watch 3 Pro).

Huawei Watch 4 Pro jest wyposażony w akumulator 780 mAh, który ma zapewniać 4,5  dnia pracy w typowym profilu zastosowań, czyli na pierwszy rzut oka trudno mówić o postępie. Podczas testów, bez używania GPS, faktycznie udało mi się osiągnąć taki czas, a nawet odrobinę lepszy – do 5 dni. W porównaniu do Watcha 3 Pro, który niezależenie od deklaracji producenta osiągał w analogicznych zastosowaniach 3-4 dni, jest pewien postęp, choć nie ma przełomu. Co więcej, korzystanie z GPS podczas pomiarów aktywności, np. podczas jazdy na rowerze, sprawiało, że poziom naładowania w ciągu 5-6 godzin może spaść nawet o 50%. W praktyce miałem kilka sytuacji, gdy zegarek albo rozładowywał się w nocy, albo wykazywał krytyczny stan naładowania, gdy akurat przyszło mi do głowy wyskoczyć na rower. To nieco frustrujące. Aktywny użytkownik będzie musiał ładować zegarek średnio co 2 dni.

Watch 4 Pro ma jednak pewien atut w porównaniu do poprzedników – nowy tryb ultraoszczędny. Zazwyczaj takie tryby zamieniają smart zegarki w zwykłe czasomierze i ja sam niechętnie z nich korzystam. W tym przypadku wciąż zyskujemy większość funkcji smartwatcha. Po przełączeniu się do trybu „Ultrabateria”, co umożliwia przełącznik w rozwijanym menu skrótów, zachowujemy niemal te same funkcje. Tak samo wyglądają tarcze (ale mogą być nieco uproszczone), jest tryb AoD, wciąż dostępny jest pomiar tętna oraz inne wskaźniki zdrowia i aktywności, monitorowany jest też sen. Czego nie ma? Wyłączana jest transmisja danych po eSIM lub Wi-Fi, więc funkcje internetowe są ograniczane, ale wciąż można korzystać z GPS podczas treningów. Nie są natomiast dostępne Mapy Petal. Z menu aplikacji znika też Zdrowie na oku, jednak znajdziemy tam pomiar EKG czy sztywności tętnic, a zegarek nieustannie monitoruje tętno i natlenienie krwi. Można też odbierać połączenia telefoniczne, przychodzą też powiadomienia – jest więc naprawdę dobrze. 

Odkryłem też jedna rzecz, która wygląda raczej na błąd – w trybie Ultrabateria asystentka głosowa Celia domaga się do współpracy smartfonów z EMUI, czego nie ma w normalnym trybie.

Według producenta Ultrabateria pozwoli na 12 dni pracy bez specjalnych ograniczeń lub nawet do 21 dni, gdy zegarek będzie używany oszczędnie. W moim przypadku stan naładowania zmniejszał się średnio o 10% dziennie, co daje 10 dni pracy. Korzystałem wtedy z AoD i stałych pomiarów w dzień i w nocy. Gdy jednak dochodziły do tego treningi z GPS, czas pracy skracał się podobnie jak w zwykłym trybie pracy baterii.

Nie jest więc źle, z Ultrabaterii można korzystać na co dzień. Trochę się traci, ale nawet wtedy zegarek wciąż jest smartwatchem

Gdyby jednak nabywca Watcha 4 Pro nie chciał korzystać z trybu ultra, może bardzo szybko podładować akumulator. Wystarczy 15-20 minut, by zasilić baterię na cały dzień pracy, a pełne naładowanie trwa ponad godzinę. Do zestawu dołączana jest typowa dla zegarków Huawei biała ładowarka bezstykowa, ale można też skorzystać z ładowania indukcyjnego z innych ładowarek albo telefonów – raz w ten sposób uratowałem zegarek na dłuższym wyjeździe dzięki Honorowi Magic5 Pro, bo zapomniałem firmowej ładowarki.


Podsumowanie

Huawei Watch 4 Pro to zegarek na dobrej drodze do ideału. Widać, że Huawei cały czas pracuje zarówno nad materiałami, jak i wzornictwem, dostępnymi funkcjami i swoim zegarkowym HarmonyOS.

Pod względem wyglądu i jakości wykonania to najwyższą półka. Nowy stop tytanu sprawia, że koperta się nie rysuje, a sferyczne szkło nadaje interfejsowi większego realizmu. Wyświetlacz wyróżnia się świetnymi kolorami i szczegółowością.

Pod względem funkcjonalności też jest całkiem dobrze. Huawei usprawnił system i zlikwidował kilka słabości starszych generacji. Na plus liczy się możliwość sterowania głosowego na każdym Androidzie, eSIM, usprawniony moduł GNSS, a także Mapy Petal z nowym trybem nawigacji mapowej. Świetnym rozwiązaniem jest jednoczesny pomiar 7 wskaźników zdrowia, co oszczędza czas i jest po prostu wygodne. Niezawodnie działają też inne funkcje zdrowotne, z zegarka skorzystają też osoby aktywne ruchowo, choć niekoniecznie profesjonalni sportowcy. Są też lepsze tarcze z pełnym trybem AoD, bardziej  rozbudowane karty na bocznych ekranach, a w menu przybywa opcji personalizacji.

Gdyby Huawei Watch 4 Pro z takimi zaletami kosztował około 1500-1800 zł, to można by mu dać 10/10 i wszyscy by byli szczęśliwi. Jednak za kwoty rzędu 2400-2800 zł oczekiwania użytkowników mogą rosnąć. Takie ceny to w dużej części efekt zastosowanych materiałów i koszt produkcji. Z drugiej strony wydają się nieco zbyt wysokie, gdy weźmiemy pod uwagę mankamenty Watcha 4 Pro. Wciąż nie ma możliwości płacenia zbliżeniowo z zegarka i pewnie nigdy nie będzie. Jak zawsze brakuje muzycznych aplikacji streamingowych w rodzaju Spotify, a baza dodatkowych aplikacji w AppGallery, mimo że bardzo urosła, wciąż odstaje od konkurencji. 

Czas pracy też pozostawia trochę do życzenia, a 4-5 dni w trybie standardowym to wciąż za mało, zwłaszcza że inne zegarki Huawei są w stanie działać dłużej. Duży plus należy się za to za funkcjonalny tryb ultrabaterii, który rekompensuje częściowo ten problem. 

OCENA: 8/10

WADY

  • Niezbyt użyteczny NFC – brak płatności
  • Wciąż niezbyt satysfakcjonujący czas pracy w standardowym trybie
  • Brakuje muzycznych aplikacji streamingowych
  • Zbyt wysoka cena w stosunku do dostępnych funkcji

ZALETY

  • Nowy, bardziej odporny stop tytanu 
  • Wysoka jakość wykonania
  • Piękny ekran z szafirowym szkłem sferycznym
  • Ulepszony system HarmonyOS 3.1, wiele usprawnień
  • Nareszcie pełny tryb AoD
  • Moduł eSIM
  • Asystentka Celia działa z każdym Androidem
  • Mapy Petal z nową funkcją nawigacji mapowej
  • Praktyczny pomiar 7 wskaźników zdrowotnych naraz
  • Nowy tryb ultrabateria, wydłużający czas pracy
  • W miarę szybkie ładowanie bezprzewodowe

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl