DAJ CYNK

Huawei nadal w formie. Genialny smartwatch w niższej cenie (test)

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Testy sprzętu


Huawei Watch GT 3 SE jest dość nietypową konstrukcją dla chińskiego giganta z bardzo typowym interfejsem i funkcjami. Czy te zmiany wyjdą im na dobrze, a ich najnowszy smartwatch utrzyma wysoki poziom poprzedników?

Huawei  w kwestii smartwatchy zdążył nas już przyzwyczaić do pewnego standardu, bardzo wysokiego i zarazem drogiego. Ich zegarki były wzmacniane metalowymi lub nawet tytanowymi częściami, a przód chroniło wytrzymałe szkło szafirowe. To sprawiało, że były one wykonane niezwykle solidnie i na pierwszy rzut oka smartwatche Huawei zawsze wyglądały jak produkt premium.

Przekładało się to niestety na wysoką wagę, w końcu ich urządzenia są całkiem sporych rozmiarów i jeszcze wyższą cenę. Lecz teraz Huawei postanowił postawić na nieco inny pomysł i powrócić tym samym do korzeni. W przypadku Huawei Watch GT 3 SE mamy do czynienia z konstrukcją wykonaną w większości z tworzywa sztucznego, lecz w środku znajdziemy te same funkcje, co w innych zegarkach firmy.

Sprawia to, że Huawei Watch GT 3 SE jest lżejszy, wygląda nieco bardziej zabawkowo, ale jest też na tyle tani, że o wiele więcej osób będzie mogło sobie na niego pozwolić.

Specyfikacja:

  • Wymiary: 46,4 mm × 46,4 mm × 11 mm
  • Koperta: 46 mm
  • Obwód nadgarstka: 140 - 210 mm
  • Mikrofon: Tak
  • Głośnik: Tak
  • Waga: Ok. 35,6 g (bez paska)
  • Ekran: Kolorowy ekran AMOLED 1,43''
  • Materiał (koperta): Trwałe włókno polimerowe
  • Materiał (Pasek): Tworzywo TPU (termoplastyczny poliuteran)
  • Czujniki: Akcelerometr, Żyroskop, Czujnik pola magnetycznego, Pulsometr optyczny, Barometr
  • Przyciski: Przycisk zasilania, Przycisk funkcjonalny
  • Port ładowania: Ładowanie bezprzewodowe
  • Standard ładowania: 5V/2A
  • Zgodność z systemami operacyjnymi: Android 6.0 lub nowszy, HarmonyOS 2 lub nowszy, iOS 9.0 lub nowszy
  • Wodoodporność: Klasa szczelności 5 ATM (do 50 metrów)
  • Łączność: GPS, Bluetooth
  • Przeznaczony do pracy w temperaturze: -20℃ ~ +45℃
  • Przeznaczony do pracy w wilgotności: 5% ~ 95% (bez kondensacj)
  • Czas pracy baterii: do 14 dni
  • Cena: 899 złotych

Co w zestawie?



Huawei Watch GT 3 SE przyszedł do mnie w typowym dla marki, białym opakowaniu z ilustracją z przodu przedstawiającą zegarek. Po otwarciu od razu rzuca się w oczy koperta smartwatcha z od początku zainstalowanymi paskami. Po bokach, w specjalnych przegrodach znajdziemy ładowarkę połączoną z kablem (bez możliwości odpięcia), instrukcję obsługi i poradnik użytkowania.

Wygląd i jakość wykonania


Już na pierwszy rzut oka widać różnicę w wykonaniu Huawei Watch GT 3 SE jeżeli porównamy go chociażby do GT 3 Pro. Tutaj nie uświadczymy tytanowych części ani szafirowego szkła. Zamiast tego producent postanowił skorzystać z dużo lżejszych materiałów. Mowa tu o włóknie polimerowym i tworzywie TPU w przypadku paska.

Nie znaczy to, że Huawei GT 3 SE prezentuje się źle. Nadal wygląda elegancko, szczególnie w czarnym kolorze, który do mnie trafił. Na pierwszy rzut oka widać, że jest to produkt wysokiej jakości, co potwierdza się po wzięciu go do ręki. Jakość wykonania potwierdza również wodoszczelność urządzenia do 5 ATM, czyli można z nim bezpiecznie nurkować na głębokość do 50 metrów. Sprawia to, że możliwe stają się pomiary sportów wodnych, takich jak pływanie bez ryzyka zalania zegarka.

W przypadku ekranu mamy do czynienia z AMOLEDem o przekątnej 1,43”, czyli mówimy o całkiem sporych rozmiarów urządzeniu. Wyświetlacz jest okrągły i reaguje na dotyk. Właściwie, to poruszać po interfejsie będziemy się głównie dotykiem. Pomimo tego, że mamy koronkę i jeden dodatkowy przycisk, nie da się poruszać po menu wyłącznie za ich pomocą. Szkoda. Od spodu mamy ukryte czujniki, chronione ceramiką.

Sama koperta ma wymiary 46,4 mm × 46,4 mm × 11 mm, lecz pomimo dużych rozmiarów jest niezwykle lekka. Mówimy tu o zaledwie 35,6 g (pomiar bez paska), więc łatwo zapomnieć, że cokolwiek mamy na ręce. Waga jest o wiele bliższa opaskom sportowym niż typowym smartwatchom. Jest to dobry ruch, gdyż o wiele wygodniej jest spać z tym urządzeniem na ręce.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Patryk Łobaza