DAJ CYNK

Słuchawki twarde jak mięśnie Pudziana: Jabra Elite 8 Active

Anna Rymsza

Testy sprzętu


Słuchawki Jabra Elite 8 Active to słuchawki TWS stworzone z myślą o osobach, które dużo rozmawiają i dużo ćwiczą.

Od razu powiem, że celem tych słuchawek nie jest zadowolenie uszu wysmakowanym brzmieniem. Mają być praktyczne i odporne, trzymać się w uszach w ruchu, nie przeszkadzać w uprawianiu sportu i nie stresować w zaskakujących sytuacjach. Z drugiej strony mają izolować dźwięki otoczenia i umożliwić długie rozmowy w zmiennych warunkach. W obu scenariuszach sprawdziły się doskonale.

Jabra Elite 8 Active – co to za słuchawki?

Jabra Elite 8 Active mają być przede wszystkim odporne. Producent zapewnia, że wytrzymają zanurzenie w wodzie do 1,5 metra (także słonej) i pył. Spełniają normy odporności IP68 oraz MIL-STD-810h. Nie nadają się do pływania, ale niestraszna im ulewa, bieganie po piaszczystych drogach, upadek w śnieg, błoto, do jeziora czy na beton. Jeśli tylko je potem znajdziesz oczywiście.

Jabra Elite 8 Active to prawdopodobnie najsolidniejsze słuchawki TWS, jakie możesz aktualnie kupić. Przy tym mają wszystko to, czego spodziewamy się po współczesnych, dobrych słuchawkach. Mają doskonałą redukcję hałasu, tryb transparentny, w którym słychać otoczenie, podstawowe sterowanie muzyką, rozmowy i możliwość sparowania z wieloma urządzeniami (maksymalnie 10, Bluetooth 5.3). W zestawie znalazły się 3 pary nakładek dokanałowych w różnych rozmiarach i nie powinno być problemu ze znalezieniem zamienników (w przeciwieństwie do bardziej luksusowych Jabra Elite 10).

Jabra Elite 8 Active, zawartość pudełka

Słuchawki mają w sumie 6 mikrofonów, które pracują przy aktywnej redukcji hałasu i przy rozmowach. Każda z nich ma 6-milimetrowy przetwornik i aż prosi się o zastosowanie bardziej zaawansowanych kodeków – obsługują AAC i SBC. Pasmo przenoszenia w trybie muzyki to 20-20000 Hz, w trybie rozmowy 100-8000 Hz. Słuchawki mają oczywiście czujnik noszenia, więc mogą automatycznie zatrzymać muzykę po wyjęciu z ucha i wznowić po ponownym włożeniu. Mogą też pracować ze Spotify (odtwarzanie jednym przyciskiem Spotify Tap), Siri i Asystentem Google.

Z włączoną aktywną redukcją hałasu pracują przez ok. 8 godzin, przy czym prowadzenie rozmów czy tryb transparentności nieco ten czas skrócą. Jeśli nie będę korzystać z zaawansowanych funkcji, a jedynie słuchać, akumulatory wystarczą na 14 godzin. Możliwość doładowania ich z futerału sprawia, że ładuję je bardziej „na wszelki wypadek”, bo jeszcze nie zdarzyło mi się, by zabrakło im energii. Producent podaje, że z wyłączoną ANC i doładowaniami z etui zapewnią nawet 56 godzin słuchania. To cały tydzień, jeśli będą w użyciu 8 godzin dziennie.

Jabra Elite 8 Active, opakowanie

Jabra Elite 8 Active do uprawiania sportu

Słuchawki Jabra Elite 8 Active mają konstrukcję bardzo skromną. Niemal cała słuchawka jest osłonięta kapturkiem z „gumy silikonowej”. W przypadku słuchawek sportowych to bardzo dobre rozwiązanie – zapewnia podstawową ochronę przed kapiącym potem i deszczem, amortyzuje wstrząsy i upadki, uszczelnia ucho i daje pewny chwyt. Zdarzyło mi się z nimi spaść ze ścianki, wywalić w zaspę, zasnąć i wejść pod prysznic, bo zwyczajnie zapomniałam, że mam je w uszach. Nic im się nie stało.

Osłonę można zdjąć i dokładnie umyć po wysiłku, co poprawia higienę. Korzystałam z Elite 8 Active między innymi na ściance wspinaczkowej, obsługiwałam je rękami usmarowanymi magnezją, więc możliwość umycia ich uważam za bardzo cenną. Równie łatwo można umyć etui do transportu i ładowania. Wgłębienia na słuchawki są gładkie i można z nich bez problemu usunąć brud ściereczką ze środkiem czyszczącym. Futerał spełnia wymagania normy IPX4.

Jabra Elite 8 Active, konstrukcja słuchawki

Gumowe osłony sprawiają, że niemożliwa byłaby obsługa słuchawek z użyciem elementów dotykowych. I bardzo dobrze. Doświadczenie mówi mi, że sterowanie dotykiem nie sprawdza się tam, gdzie kończyny zbliżają się do uszu. Jeszcze tego brakowało, żebym wyłączała sobie muzykę ramieniem w czasie ćwiczeń. Tu nie ma takiego ryzyka. By zmienić tryb pracy albo zatrzymać odtwarzanie trzeba zdecydowanie nacisnąć przycisk na jednej ze słuchawek.

Ten model utwierdza mnie w przekonaniu, że Jabra jest w czołówce, gdy chodzi o projektowanie wygodnych słuchawek. Po dobraniu odpowiedniego rozmiaru silikonowych nakładek mogę w nich spędzić cały dzień bez dyskomfortu. Co więcej, mogę iść, biec, rozciągać się, wspinać, a nawet klapnąć z wysokości ponad 3 metrów na materac. Trzymają się w uszach jak przyklejone, za co częściowo odpowiada wspomniana gumowa osłona, amortyzująca wstrząsy i zwiększająca tarcie nawet w mokrym uchu. Przy czym, jeśli chcę, mogę je wyjąć bez wysiłku. To ogromna zaleta dla osób aktywnych. No i nie trzeba martwić się o dopasowanie wymyślnych zaczepów.

Jabra Elite 8 Active mają jeszcze jedną ciekawą funkcję, którą doceniłam podczas wycieczek rowerowych: adaptacyjna głośność HearThrough. Funkcja ta zgłośni dźwięki otoczenia, gdy może się to okazać niezbędne dla bezpieczeństwa. Gdy poruszałam się trasą rowerową równoległą do ruchliwej drogi krajowej i sporadycznie zbliżałam się do skrzyżowania, słuchawki same włączały tryb HearThrough, bym słyszała otoczenie. Słuchawki mogą zachować się podobnie podczas biegania, ale nie będą tak zaskakiwać w czasie spaceru ani w komunikacji miejskiej.

Jabra Elite 8 Active do pracy zdalnej

Miałam wiele okazji, by sprawdzić, jak zachowają się słuchawki Jabra Elite 8 Active podczas rozmów telefonicznych i telekonferencji. Rozmawiałam przy ruchliwej ulicy, w pociągu, w kawiarni, w parku pełnym dzieci i po sąsiedzku z remontowanym mieszkaniem. Rozmówcy zawsze słyszeli mnie bardzo dobrze, a tło nie przeszkadzało.

Tak brzmi mój głos nagrany z pomocą słuchawek Jabra Elite 8 Active.

Widzę tu jeszcze jedną niszę dla Jabra Elite 8 Active: praca w terenie. Ich odporność może zagwarantować im wysoką pozycję wśród osób słuchających muzyki podczas prac wykończeniowych, monterskich, w warsztatach i tym podobnych.

Na szczególną uwagę zasługuje tu redukcja dźwięków otoczenia podczas rozmów, nastawiona także na usuwanie wiatru. Składa się ona z osłony fizycznej, czyli specjalnej siatki na mikrofonie, a także programowego wyciszania dźwięków powietrza pędzącego wokół głowy. Nawet jeśli rozmawiałam w czasie jazdy na rowerze albo z głową przy wentylatorze, mój głos był dobrze słyszalny dla rozmówcy. Nie ma oczywiście stuprocentowej gwarancji, że każda wichura zostanie idealnie wyciszona, ale można liczyć na znaczną poprawę jakości rozmów w porównaniu do konkurencji. Równie dobrze działa podczas korzystania z trybu HearThrough – wiatr zostaje wyciszony i świetnie słychać osobę postronną, a słuchawki mogą zostać w uszach.

Osoby z otoczenia często mówią mi, że gdy korzystam ze słuchawek dokanałowych i mówię, robię to bardzo cicho. Nic w tym dziwnego, bo nie słyszę własnego głosu „z zewnątrz”. Ten problem rozwiązuje funkcja Sidetone, czyli odtwarzanie mojego głosu, gdy mówię. Kolejna ciekawostka do automatyczne dopasowanie głośności rozmowy w czasie przemieszczania się – jeśli na przykład rozmawiam w starym, hałaśliwym pociągu, na przystanku rozmowa zostanie przyciszona, a w czasie jazdy zgłośniona. Dzięki temu znacznie łatwiej prowadzić rozmowy w zmiennych warunkach. Mogę też korzystać z trybu mono i tylko jednej słuchawki. Wystarczy, że jedną zostawię w futerale.

Jabra Elite 8 Active nie dla melomana

Jabra Elite 8 Active mają mnóstwo dobrych cech, ale moim zdaniem jakość dźwięku nie będzie na tej liście. Brzmią dobrze, ale nie fenomenalnie, choć bardzo dużo zyskują po aktywacji korektora. Dźwięk jest wyraźny, czysty i nie zauważyłam, by przy złożonych utworach elektronicznych czy orkiestrowych dźwięku się zlewały. Nadal jednak brakuje mi tego „czegoś” (i wyjątkowo nie jest to bas): przestrzeni w muzyce filmowej, porywającej do tańca energii w d’n’b, może lepszych tonów średnich? Być może jestem rozpieszczona, ale pragnę zaznaczyć, że mówimy o słuchawkach relatywnie drogich.

Melomanów zniechęci także brak bardziej zaawansowanych kodeków. Konkurencja w niższej cenie ma certyfikaty Hi-Res Audio i obsługuje aptX i LDAC, dzięki czemu inne słuchawki są w stanie wykorzystać na przykład potencjał Tidala Hi-Fi. Jabral Elite 8 Active nie mają takich możliwości i nawet przy odtwarzaniu z użyciem kodeka AAC zostają w tyle za innymi modelami TWS, które testowałam.

Jabra Elite 8 Active nadrabiają za to przy oglądaniu filmów z dźwiękiem przestrzennym Dolby. Nie zastąpią oczywiście kina domowego, ale symulacja dźwięku krążącego wokół mojej głowy jest dobra i zaskakująco przyjemna. Zresztą nawet gdy słucham muzyki nagranej w trybie stereo, wolę mieć włączony dźwięk przestrzenny. Dzięki temu nie mam poczucia, że muzyka jest tłoczona do moich uszu jak silikon sanitarny przy montażu umywalki. Znów jednak Jabra zostaje w tyle za analogicznymi rozwiązaniami Sony czy Apple.

Funkcje Jabra Sound+

Jabra Elite 8 Active można skonfigurować z pomocą aplikacji mobilnej Jabra Sound+. To ona odpowiada za aktualizację oprogramowania układowego słuchawek (w czasie testów korzystam z wersji 2.4.8), zmianę funkcji przycisków, ustawienia korektora oraz zapis ostatniego miejsca, gdzie słuchawki były używane, co ułatwi ich odnalezienie.

Przyciski słuchawek Jabra Elite 8 Active mogą:

  • Zatrzymać i uruchomić muzykę, w tym funkcją Spotify Tap;
  • Przełączyć słuchawki między ANC i HearThrough;
  • Pominąć utwór lub odtworzyć go ponownie od początku;
  • Odebrać lub odrzucić połączenie, także zatrzymując aktualną rozmowę;
  • Wyciszyć mikrofon, włączyć Sidetone.

Jabra dostarcza tu również dźwięki przygotowane do pracy i nauki, które pomogą się skupić. W aplikacji mogę uruchomić odtwarzanie odgłosów natury, tłumu ludzi albo generowany szum. Warto spróbować, jeśli muzyka nie jest tym, co pozwoli Ci wejść na wyższe obroty.

Jabra Elite 8 Active


Drogo, ale solidnie

Najnowsze słuchawki sportowe Jabra są dostępne w czterech kolorach: czarnym, granatowym, szarym i beżowym (tylko na stronie jabra.pl). Ich cena na stronie producenta to 949 złotych, ale w sklepach z elektroniką można je kupić taniej – nawet za 799 zł. O ile przy cenie 949 zł miałabym pewne wątpliwości, czy warto tyle zapłacić za ten model, za 799 możesz brać je w ciemno. O ile oczywiście priorytetem jest odporność i wygoda, a nie jakość dźwięku i wymyślny dizajn.

Czy kupiłabym te słuchawki? To zależy od pory roku. Gdy jeszcze jeździłam na rowerze, byłam przekonana, że właśnie tego mi brakowało. Pada, wieje, a ja o nic się nie martwię i jadę przed siebie. Zimą, gdy poruszam się raczej pieszo i komunikacją miejską, mogę zdecydować się na słuchawki mniej odporne, ale z lepszą jakością dźwięku. Niemniej gdy tylko przekraczam próg siłowni, zaczynam tęsknić za doskonałym ANC w Jabra Elite 8 Active. Na eliptyku ważne jest, bym dobrze słyszała swój podcast w zgiełku. To nie jest czas na analizę wysmakowanych detali progresywnego rocka.

Jabra Elite 8 Active na ściance

Zalety:

  • Łatwe mycie;
  • Odporność na wodę, pył i upadki;
  • Bardzo dobry ANC;
  • Bardzo dobra jakość rozmów;
  • Obsługa wymaga naciśnięcia, więc nie ma mowy o przypadkowym zatrzymaniu muzyki;
  • Świetnie trzymają się w uszach podczas ćwiczeń;
  • Bardzo długi czas pracy bez ładowania.

Wady:

  • Jakość dźwięku nie jest na najwyższym poziomie;
  • Dźwięk przestrzenny pozostawia sporo do życzenia;
  • Wysoka cena;
  • Zabrakło systemu personalizacji dźwięku Jabra MySound.

Jabra Eltite 8 Active otrzymały ocenę końcową 9/10.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne