Motorola Edge 30 Pro – mistrz wydajności w rozsądnej cenie (test)
Edge 30 Pro to najnowszy flagowiec Motoroli, który został zaprezentowany pod koniec lutego 2022 roku. Urządzenie oferuje świetne wyposażenie i konkurencyjną cenę. A jak się sprawuje na co dzień? Tego się dowiesz z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.

Od kilku lat moim własnym smartfonem jest któryś z topowych modeli Samsunga, obecnie Galaxy S22 Ultra. Gdybym jednak miał porzucić tę markę na rzecz innej, jednym z dobrych kandydatów mogłaby być Motorola. To dlatego, że flagowiec tej marki, który miałem przyjemność testować, wywarł na mnie całkiem niezłe wrażenie.
Już po wyjęciu z pudełka okazało się, ze smartfon ten bardzo dobrze się prezentuje. Jest to zasługa zarówno ogólnego designu, jak i niebieskiego koloru obudowy (Cosmos Blue). Są tu też rozwiązania, które lubię, w tym bezprzewodowe ładowanie akumulatora czy udostępnianie jego energii innym urządzeniom za pomocą indukcji.



Więcej informacji znajdziesz na kolejnych stronach. Zapraszam do lektury.
Najważniejsze cechy telefonu (XT2201-1):
- Szklana obudowa z plastikową ramką, Corning Gorilla Glass 3 (przód), Corning Gorilla Glass 5 (tył),
- Ochrona przed pyłami i wilgocią zgodnie z normą IP52,
- Wymiary: 163,06 x 75,95 x 8,79 mm, masa: 196 g,
- 6,7-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości FullHD+ (1080 x 2400 pikseli, 393 ppi), 144 Hz, HDR10+, czujnik oświetlenia,
- Głośniki stereo, Dolby Atmos,
- Czytnik linii papilarnych z boku, zintegrowany z przyciskiem zasilania,
- Ośmiordzeniowy chipset Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1 (1 x Cortex-X2 @3,0 GHz + 3 x Cortex-A710 @2,5 GHz + 4 x Cortex-A510 @1,8 GHz), proces technologiczny 4 nm,
- Grafika Adreno 730,
- 12 GB RAM-u LPDDR5, 256 GB pamięci masowej UFS 3.1 (227 GB dla użytkownika),
- 2 gniazda na karty nanoSIM,
- Łączność 5G, Wi-Fi 6e a/b/g/n/ac/ax (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.2, NFC, GPS/ GLONASS/Galileo/Beidou, cyfrowy kompas, USB-C 3.1 (z DisplayPort 1.4), USB-OTG,
- Główny aparat 50 Mpix (1/1,55", 1,0 µm), obiektyw z przysłoną f/1.8, multi-directional PDAF, OIS, podwójna lampa błyskowa LED, filmy 8K@30fps, 4K@30/60fps, 1080p@30/60/120/240/960fps; drugi aparat 50 Mpix (1/2,76", 0,64 µm), obiektyw ultraszerokokątny 114˚ z przysłoną f/2.2, AF, Macro Vision; trzeci aparat 2 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.4, czujnik głębi,
- Przedni aparat 60 Mpix (1/2,8", 0,61 µm), obiektyw z przysłoną f/2.2, filmy 4K@30/60fps, 1080p@30/60/120/240fps,
- Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 4800 mAh, szybkie ładowanie 68 W, szybkie ładowanie bezprzewodowe 15 W, bezprzewodowe ładowanie zwrotne 5 W,
- Android 12 z interfejsem My UX (test na oprogramowaniu S1SH32.55-8-8),
- Cena początkowa: 3799 zł.
Zawartość opakowania
Do testów otrzymałem smartfon Motorola Edge 30 Pro w kolorze Cosmos Blue. Oprócz telefonu w pudełku znalazł się kompletny zestaw sprzedażowy, złożony z ładowarki o mocy 68 W, przewodu USB-C oraz metalowej igły do wysuwania tacki na karty SIM. Nie zabrakło również bezbarwnego etui na telefon.
Podczas testów korzystałem z własnych słuchawek, przewodowych AKG (ze złączem USB-C) oraz bezprzewodowych Sony MDR-100ABN.
Wygląd zewnętrzny i ergonomia
Czy Motorola Edge 30 Pro może się podobać wizualnie? Zdecydowanie tak, szczególnie w kosmicznym, niebieskim kolorze. Już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z urządzeniem z górnej półki. To zasługa przede wszystkim tylnego panelu z wyróżniającą się „wyspą” fotograficzną z trzema obiektywami aparatów, podwójną lampą błyskową LED i otworem jednego z mikrofonów. Tego efektu nie psuje nawet świadomość, że ramka smartfonu została wykonana z plastiku, a nie aluminium, jak w większości flagowców.
Tylna, wykonana ze szkła powierzchnia jest matowa (z wyjątkiem „wyspy” i logo producenta), a dzięki jej zaokrągleniom urządzenie bardzo dobrze leży w dłoni i się z niej nie wyślizguje (na ogół). „Plecki” niestety dosyć łatwo zbierają odciski palców, w czym niedoścignionym mistrzem jest jednak płaski i błyszczący przedni panel.
Niemal cała przednią powierzchnię smartfonu zajmuje wyświetlacz chroniony szkłem Corning Gorilla Glass 3 (piątka jest z tyłu). Ekran jest zaokrąglony na rogach i ma w górnej części okrągłe wycięcie na obiektyw przedniego aparatu fotograficznego. W ramce powyżej panelu OLED znalazło się miejsce dla czujników zbliżania i oświetlenia, a także podłużnego wylotu głośnika słuchawki, który jest jednocześnie elementem zestawu stereo.
Wylot drugiego głośnika znajduje się na dole, razem z portem USB-C, otworem mikrofonu i wysuwaną tacką na dwie karty nanoSIM. Po przeciwnej stronie znajduje się otwór dodatkowego mikrofonu.
Przyciski głośności oraz przycisk zasilania znajdują się na prawym boku smartfonu. Lewy bok jest pusty.
Biometria
Dochodzimy do jednej z największych, według mnie, zalet testowanego smartfonu. Jest nią lokalizacja czytnika linii papilarnych, który został zintegrowany z przyciskiem zasilania. To według mnie najlepsze miejsce dla tego rozwiązania. Dodać do tego należy również sprawne działanie skanera, dzięki czemu przyłożony palec jest prawidłowo rozpoznawany, a odblokowanie smartfonu zajmuje tylko ułamek sekundy.
Do dyspozycji jest również funkcja rozpoznawania twarzy, ale z tej nie udało mi się skorzystać. Ciągle widziałem informację, że ”wykryto tylko część twarzy”, a na koniec komunikat, że „coś poszło nie tak”.
Wyświetlacz i jakość obrazu
Za wyświetlanie obrazu w Motoroli Edge 30 Pro odpowiada panel OLED o przekątnej 6,7 cala i rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 393 ppi, co w zupełności wystarcza do tego, by obraz na ekranie był zawsze ostry i pozbawiony poszarpanych krawędzi. Testowany smartfon wyróżnia spośród konkurencji maksymalna częstotliwość odświeżania obrazu, która wynosi aż 144 Hz. Można ją ustawić na stałe lub wybrać, że to sztuczna inteligencja zdecyduje, jaka częstotliwość odświeżania będzie w danym momencie najlepsza. A jak to wpływa na zużycie energii, dowiesz się z rozdziału poświęconego zasilaniu.
Do jakości obrazu na ekranie nie mam żadnych zastrzeżeń, bez względu na to, jak ustawione są kolory (Naturalne lub Nasycone). Do dyspozycji mamy tu również ręczną regulację temperatury koloru, dzięki czemu w obu trybach można je ochłodzić lub ocieplić. Tryb Naturalne zapewnia większą zgodność wyświetlanych kolorów z oryginałem, natomiast tryb Nasycone nieco lepiej wygląda wizualnie (odczucie w pełni subiektywne). Wyniki pomiarów kolorymetrycznych umieściłem w tabeli poniżej.
Kolory | Temperatura bieli | Pokrycie Gamy | Objętość Gamy | Średnie ∆E (MAX) |
Naturalne | 6667 K | 90,9% sRGB 62,7% AdobeRGB 64,5% DCI P3 |
91,0% sRGB 62,7% AdobeRGB 64,5% DCI P3 |
1,40 (3,32) |
Nasycone | 7537 K | 100% sRGB 95,8% AdobeRGB 99,5% DCI P3 |
167,9% sRGB 115,7% AdobeRGB 118,9% DCI P3 |
3,42 (8,60) |
Wyświetlacz w testowanym smartfonie ma wystarczającą jasność do tego, by dało się w miarę komfortowo odczytać jego zawartość w każdych warunkach, włącznie ze słonecznym dniem na zewnątrz. Maksymalna jasność zmierzona przeze mnie w trybie ręcznym wyniosła 505 nitów, natomiast maksimum przy automatycznej regulacji jasności osiągnęła 693 nity. W porównaniu z konkurencją to niezbyt dużo (szczególnie druga wartość).
Wróćmy na chwilę do ustawień wyświetlacza. Poza zmianą jasności, kolorów czy częstotliwości odświeżania, możemy tu między innymi włączyć ciemny motyw oraz podświetlenie nocne, czyli filtr światła niebieskiego.
Na wygaszonym ekranie możemy zobaczyć zegar oraz powiadomienia (funkcja Podgląd powiadomień). Wystarczy, że weźmiemy telefon do ręki lub dotkniemy ekran, w zależności od ustawień.
Na koniec warto wspomnieć, że ekran w Motoroli Edge 30 Pro można obsługiwać rysikiem. Żeby go mieć, trzeba jednak trochę dopłacić. Do moich testów niestety nie trafił.
Głośniki i jakość dźwięku
Motorola Edge 30 Pro ma głośniki stereo do odtwarzania multimediów, zlokalizowane nad i pod ekranem. Zapewniają one bardzo dobrą jakość dźwięku w zasadzie w całym odtwarzanym zakresie. Brakuje głębszych basów, co jest normą w tego typu sprzęcie, ale za to głośniki dobrze sobie radzą z bardzo wysokimi tonami, również przy pełnej głośności.
Zmierzona maksymalna głośność podczas słuchania muzyki strumieniowanej z Internetu za pomocą aplikacji Tidal osiągnęła 80,3 dB. Podczas odtwarzania dzwonków z pamięci telefonu było jeszcze głośniej, do 85 dB (dla tonów bardzo wysokich). W obu przypadkach pomiary były wykonywane w odległości około 60 cm od głośników smartfonu. Wniosek: raczej nikt nie powinien przegapić przychodzącego połączenia telefonicznego.
Do słuchania muzyki smartfon też się nadaje, ale ze względu na wspomniany przeze mnie wcześniej brak głębokich basów lepiej sięgnąć po w miarę dobre słuchawki lub zewnętrzne głośniki. Możemy je podłączyć do smartfonu przewodowo (przez USB-C) lub bezprzewodowo (Bluetooth).
W ustawieniach dźwięku znajdziemy opcję Dolby Atmos. Nastawy mogą być tu inteligentnie dopasowane do tego, czego słuchamy, ale możemy też wskazać ręcznie na przykład muzykę czy film. Przy ręcznym wyborze mamy też dostęp do korektora graficznego z predefiniowanymi ustawieniami. Testowana Motorola pozwala również ustawić różne poziomy dźwięku dla różnych aplikacji, a także automatycznie wyciszyć te, które w danej sytuacji zwykliśmy wyciszać ręcznie.
Interfejs systemowy i aplikacje
Motorola Edge 30 Pro pracuje pod kontrolą niemal czystego systemu Android 12, którego wygląd i działanie jest bliski temu, co możemy spotkać na przykład w smartfonach Google Pixel. Mamy tu między innymi dynamiczne kolorowanie elementów interfejsu, w tym widżetów, dzięki czemu są one lepiej dostosowane do tapety w tle.
Domyślnie ekran główny jest podzielony na pulpity oraz szufladę ze wszystkimi aplikacjami (zasobnik aplikacji), ale możemy też się zdecydować na interfejs otwarty, w którym wszystkie skróty są na pulpitach.
„Czysty” Android oznacza tu również, że do dyspozycji mamy przede wszystkim aplikacje firmy Google. Dotyczy to zarówno podstawowych narzędzi systemowych, służących między innymi do obsługi połączeń telefonicznych czy wiadomości, jak i aplikacji multimedialnych Są też oczywiście dodatki od innych dostawców, na przykład aplikacja Facebook (da się ją odinstalować).
Najważniejszym dodatkiem od Motoroli jest aplikacja Moto, która pozwala zapanować nad wieloma aspektami smartfonu w łatwiejszy sposób, bez konieczności przekopywania się przez ustawienia systemowe. Tu również można znaleźć wiele wskazówek i porad dotyczących urządzenia i jego interfejsu.
Jeśli chodzi o personalizację interfejsu, to możemy zmienić między innymi takie opcje, jak motyw, tapeta, układ i kształt ikon, czcionki czy rozmiary różnych elementów. Z kolei nawigować po systemie możemy przy użyciu przycisków ekranowych lub gestów.
Flagowa Motorola oferuje funkcję Ready For. Pozwala ona połączyć smartfon z zewnętrznym wyświetlaczem, telewizorem lub komputerem. Otrzymujemy w ten sposób coś na kształt komputera stacjonarnego, dzięki czemu łatwiej będzie korzystać z niektórych aplikacji (na przykład do edycji tekstu) czy gier.
Łączność
Jak przystało na flagowy smartfon, Motorola Edge 30 Pro oferuje kompletny zestaw współczesnych standardów łączności bezprzewodowej. Do dyspozycji mamy 5G, które powinno działać we wszystkich polskich sieciach (Edge 30 Pro obsługuje niezbędne do tego pasma), a także Wi-Fi 6E, czyli rozwinięcie standardu Wi-Fi 6 o możliwość korzystania z pasma 6 GHz. Obie technologie pozwalają w bezproblemowy i sprawny sposób korzystać z zasobów Internetu, o ile operator telekomunikacyjny, z którego usług korzystamy, nas nie zawiedzie.
Podczas testów w smartfonie używałem kart SIM sieci Orange (w tym nju mobile). W przypadku żadnej z nich nie udało mi się skorzystać z opcji VoLTE czy WiFi Calling. Nie zmienia to jednak faktu, że jakość połączeń głosowych i tak stała na wysokim poziomie. Swojego rozmówcę słyszałem głośno i wyraźnie, podobnie jak on mnie.
Co ciekawe, w ustawieniach systemowych możemy wyłączyć korzystanie z sieci 2G (nie dotyczy połączeń alarmowych).
Motorola Edge 30 Pro ma również Bluetooth 5.2, dzięki któremu smartfon mogłem połączyć z innym smartfonem (przesyłanie plików) lub na przykład ze słuchawkami. Problemy? Nie stwierdziłem. Z kolei moduł NFC docenić powinien każdy, kto lubi korzystać z płatności zbliżeniowych, a karty płatnicze raczej zostawia w domu niż nosi je ze sobą. Sam należę do takich osób.
Odbiornik satelitarny szybko łapie fiksację swojego położenia, a dokładnością nie odbiega od konkurencji. Podczas poruszania się po nieznanej okolicy przydać się może również wbudowany cyfrowy kompas, który również się sprawdza, o ile zostanie prawidłowo skalibrowany.
Aparaty fotograficzne
Motorola Edge 30 Pro ma z tyłu trzy aparaty fotograficzne, przy czym dwa mają matryce o rozdzielczości 50 Mpix. W głównej jednostce towarzyszy jej optyczna stabilizacja obrazu, natomiast drugi aparat ma obiektyw ultraszerokokątny i potrafi robić zdjęcia makro. Oba aparaty domyślnie robią zdjęcia w rozdzielczości czterokrotnie mniejszej, 12,5 Mpix. Uzupełnia je czujnik głębi o rozdzielczości 2 Mpix.
Aparat do selfie jest jeszcze „potężniejszy”, bowiem ma matrycę o rozdzielczości aż 60 Mpix. W tym przypadku domyślna rozdzielczość zdjęć wynosi 15 Mpix.
Do robienia zdjęć i kręcenia filmów domyślnie służy dosyć rozbudowana aplikacja, która na liczbę opcji dostępnych wprost na ekranie głównym ma ograniczoną do minimum. Do dyspozycji mamy kilkanaście trybów pracy, do których możemy się dostać po rozwinięciu odpowiedniego menu. Znajdziemy tu zarówno opcje dotyczące zdjęć (na przykład tryb Pro, który pozwala na zapisanie zdjęć w formacie RAW), jak i filmów.
Aplikacja Aparat nie jest skomplikowana w obsłudze, ale wymaga przyzwyczajenia. Niektóre opcje są schowane w całkiem zaskakujących, szczególnie dla osób przyzwyczajonych do interfejsu stosowanego na przykład w smartfonach Samsunga czy Xiaomi.
Jakość zdjęć i filmów
Główny aparat w Motoroli Edge 30 Pro robi bardzo dobre jakościowo zdjęcia, choć nie jest w tym absolutnym mistrzem. To, na co nie można tu narzekać, to zakres tonalny zdjęć, ich kolorystyka, a także szczegółowość i poziom szumów. Wszystko to wychodzi na wysokim poziomie, szczególnie w optymalnych warunkach oświetleniowych.
Jeśli chodzi o aparat ultraszerokokątny, to jakość zdjęć w jego przypadku jest zauważalnie gorsza, choć wciąż akceptowalna. W szczególności można się przyczepić do kolorów, które w porównaniu z głównym aparatem wypadają dosyć blado.
Przykładowe zdjęcia znajdują się w galerii poniżej, na przemian z aparatu ultraszerokokątnego i głównego.
Motorola umożliwia przełączenie obu tylnych aparatów na rozdzielczość 50 Mpix, czemu służy odpowiedni tryb. Biorąc jednak pod uwagę efekty, nie warto tego robić. Tym bardziej, że wyraźnie wzrasta wtedy objętość zdjęć. W następnej galerii umieściłem te same ujęcia, jak wyżej, ale zarejestrowane w rozdzielczości 50 Mpix.
Główny aparat Motoroli całkiem nieźle radzi sobie w nocy, choć i w tej kategorii nie jest mistrzem. Zdjęcia są szczegółowe i nie zaśmiecone nadmiernym zaszumieniem. Na ogół lepiej wypadają zdjęcia zrobione w trybie nocnym, choć nie zawsze. Zdjęcia nocne z aparatu ultraszerokokątnego zazwyczaj wychodzą gorzej. Przykłady poniżej – w czterech przypadkach obok siebie umieściłem te same ujęcia z danego aparatu zrobione w trybie automatycznym oraz w trybie nocnym.
Aparat ultraszerokokątny może pracować w trybie makro. Efekty są takie, jak widać w galerii poniżej.
Przedni aparat robi domyślnie zdjęcia w rozdzielczości 15 Mpix, ale może też robić w rozdzielczości 60 Mpix. W tym drugim przypadku zyskujemy przede wszystkim większe objętościowo zdjęcia, więc nie warto sięgać po tę możliwość.
Zdjęcia selfie mają ogólnie całkiem dobrą jakość, wystarczającą do ich publikacji w mediach społecznościowych. Jest na nich dużo szczegółów, a szumy nie rzucają się w oczy. Przyczepić się można czasem do kolorystyki zdjęć. Kilka przykładów poniżej.
Motorola Edge 30 Pro potrafi nagrywać filmy w maksymalnej rozdzielczości 8K z szybkością 30 klatek na sekundę. Menu aparatu sugeruje, że przy rozdzielczości 4K możemy sięgnąć po szybkość 60 klatek na sekundę, ale nie jest to do końca prawdą. Po pierwsze, nie da się wybrać 60 klatek na sekundę przy rozdzielczości 4K i proporcjach 16:9. Jest to możliwe, jeśli zmienimy proporcje na pełny ekran. Jednak wtedy nagrania mają rozdzielczość 3264 x 1468 pikseli, czyli nie do końca 4K (3840 x 2160 pikseli).
Pomijając to zamieszanie z 4K@60fps, jakość nagrań wypada całkiem nieźle. Filmy mają dobrą kolorystykę, są szczegółowe i mają szeroki zakres dynamiki. Sporo zależy tu jednak od oświetlenia. Pochwalić można też stabilizację obrazu. Przykładowe nagrania poniżej.
Wydajność
Motorola Edge 30 Pro jest napędzana chipsetem Qualcomm Snapdragon 8 Gen 1, wspieranym przez 12 GB RAM-u. Taki zestaw sprawia, że wydajność urządzenia stoi na bardzo wysokim poziomie. Wskazują na to między innymi wyniki uzyskane w benchmarkach. Na moment pisania tych słów Motorola Edge 30 Pro to najwydajniejszy smartfon, jaki do tej pory testowaliśmy. Krótko mówiąc – brak mocy nam tu nie grozi.
Testowana Motorola ma 256 GB pamięci masowej, a przestrzeń dostępna dla użytkownika to około 227 GB. Smartfon nie ma slotu na karty pamięci, więc musi nam to wystarczyć na aplikacje, zdjęcia i wszystko inne.
Wydajność ogólna | AnTuTu V9 | Geekbench 5 | AI Benchmark | |
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | |||
Asus ROG Phone 5s Pro | 793245 | 1191 | 3673 | 231,9 |
ASUS Zenfone 8 | 756677 | 167,7 | ||
Motorola Edge 30 Pro | 962858 | 1203 | 3584 | 253,3 |
Motorola Moto G200 5G | 825545 | 1012 | 3060 | |
Realme GT | 785906 | 1125 | 3591 | 74,1 |
Samsung Galaxy S21 FE 5G | 784566 | 1046 | 3270 | 184,7 |
Samsung Galaxy S22 | 862637 | 706 | 3378 | 107,4 |
Samsung Galaxy Z Flip3 5G | 739278 | 1108 | 3603 | |
Samsung Galaxy Z Fold3 5G | 756721 | 1124 | 3466 | 204,2 |
Sony Xperia 5 III | 705131 | 1129 | 3641 | 199,9 |
Vivo X60 Pro 5G | 718588 | 1012 | 3455 | 89 |
Xiaomi Mi 11 Ultra | 796831 | 1130 | 3444 | 135,3 |
Wydajność w grach | 3D Mark | GFXBench offscreen | Maksymalna temperatura obudowy [°C] | ||
Wild Life Extreme | Wild Life Extreme Stress Test | Aztec Ruins Vulkan High Tier (1440p Offscreen) | Car Chase (1080p Offscreen) | ||
Asus ROG Phone 5s Pro | 2000 | 4241 | 57,8 | ||
ASUS Zenfone 8 | 1500 | 84,90% | 1934 | 3521 | 46,1 |
Motorola Edge 30 Pro | 2606 | 58,50% | 2555 | 4152 | 47,8 |
Motorola Moto G200 5G | 1977 | 4152 | 45 | ||
Realme GT | 1564 | 70,00% | 1907 | 4082 | 52,3 |
Samsung Galaxy S21 FE 5G | 2007 | 4239 | 49,1 | ||
Samsung Galaxy S22 | 1740 | 68,50% | 1994 | 3295 | 44,1 |
Samsung Galaxy Z Flip3 5G | 1892 | 3563 | 45 | ||
Samsung Galaxy Z Fold3 5G | 1650 | 3798 | 50,5 | ||
Sony Xperia 5 III | 1825 | 3928 | 49,5 | ||
Vivo X60 Pro 5G | 1528 | 3478 | 49,5 | ||
Xiaomi Mi 11 Ultra | 1991 | 4108 | 56,5 |
Podczas testów obudowa Motoroli Edge 30 Pro nie rozgrzewała się do bardzo wysokich temperatur, osiągając maksymalnie (według pomiarów) 47,8°C. Utrzymanie temperatury w ryzach jest jednak okupione dużym spadkiem wydajności przy wysokim obciążeniu podzespołów, trwającym nieco dłużej. W jednym z testów sięgnął on 41,5%. Ze względu na bardzo wysoką wydajność urządzenia, w codziennym użytkowaniu nawet tego nie zauważymy.
Zasilanie
Testowany smartfon jest zasilany akumulatorem o pojemności 4800 mAh. Według naszych testów, prowadzonych przy jasności wyświetlacza ustawionej na około 300 nitów, powinno to wystarczyć na prawie 4 godziny grania lub od ponad 6,5 do prawie 9 godzin korzystania z Facebooka i Messengera lub oglądania filmów. Szczegóły w tabeli poniżej.
Ekran ma stałą jasność 300 cd/mkw | TELEPOLIS MARK (minuty) | Godziny pracy | Bateria (mAh) | Ustawienia ekranu | |||
SoT | Heavyuser | Przekątna | Rozdzielczość | Odświeżanie | |||
Asus ROG Phone 5s Pro | 545 | 257 | 40 | 6000 | 6,78" | 1080 x 2448 | 144 Hz |
657 | 261 | 46 | 6000 | 6,78" | 1080 x 2448 | 60 Hz | |
Motorola Edge 30 Pro | 224 | 396 | 31 | 4800 | 6,7" | 1080 x 2400 | 144 Hz |
229 | 533 | 38 | 4800 | 6,7" | 1080 x 2400 | 60 Hz | |
Motorola Moto G200 5G | 302 | 471 | 39 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2460 | 144 Hz |
344 | 610 | 48 | 5000 | 6,8" | 1080 x 2460 | 60 Hz | |
Samsung Galaxy S21 FE 5G | 380 | 201 | 29 | 4500 | 6,4" | 1080 x 2400 | 120 Hz |
510 | 210 | 36 | 4500 | 6,4" | 1080 x 2400 | 60 Hz | |
Samsung Galaxy S22 | 383 | 361 | 37 | 3700 | 6,1" | 1080 x 2340 | 120 Hz |
439 | 381 | 41 | 3700 | 6,1" | 1080 x 2340 | 60 Hz | |
Samsung Galaxy Z Flip3 5G | 363 | 196 | 28 | 3300 | 6,7" | 1080 x 2340 | 60 Hz |
297 | 174 | 24 | 3300 | 6,7" | 1080 x 2340 | 120 Hz | |
Samsung Galaxy Z Fold3 5G | 299 | 227 | 26 | 4400 | 7,6" | 1768 x 2208 | 120 Hz |
341 | 309 | 33 | 4400 | 7,6" | 1768 x 2208 | 60 Hz | |
513 | 251 | 38 | 4400 | 6,2" | 832 x 2268 | 120 Hz | |
603 | 278 | 44 | 4400 | 6,2" | 832 x 2268 | 60 Hz | |
Sony Xperia 5 III | 499 | 231 | 37 | 4500 | 6,1" | 1080 x 2520 | 120 Hz |
621 | 246 | 43 | 4500 | 6,1" | 1080 x 2520 | 60 Hz | |
Vivo X60 Pro 5G | 490 | 175 | 33 | 4200 | 6,5" | 1080 x 2376 | 120 Hz |
568 | 185 | 38 | 4200 | 6,5" | 1080 x 2376 | 60 Hz | |
Xiaomi Mi 11 Ultra | 363 | 146 | 25 | 5000 | 6,81" | 1440 x 3200 | 120 Hz |
471 | 149 | 31 | 5000 | 6,81" | 1440 x 3200 | 60 Hz | |
375 | 188 | 28 | 5000 | 6,81" | 1080 x 2400 | 120 Hz | |
484 | 196 | 34 | 5000 | 6,81" | 1080 x 2400 | 60 Hz |
Podczas nieco intensywniejszego korzystania z telefonu w czasie testów ładowałem akumulator każdej nocy. Gdy korzystałem z telefonu mniej więcej tak, jak korzystam z używanego na co dzień smartfonu, energii zgromadzonej w baterii wystarczało czasem na dwa dni. Czas ten można wydłużyć, między innymi korzystając z funkcji oszczędzania energii lub rezygnując z opcji zwiększających jej zużycie, na przykład częstotliwości 144 Hz czy podglądu powiadomień na wygaszonym ekranie. Można też rzadziej sięgać po telefon.
W zestawie z Motorolą Edge 30 Pro znajduje się ładowarka o mocy 68 W, jednak szybkość ładowania nieco rozczarowuje. Czas potrzebny na przejście od 0 do 100% wynosi aż około 50 minut. Przyglądając się procesowi ładowania bliżej i korzystając z watomierza włączonego pomiędzy ładowarkę i telefon zauważyłem, że przez pierwsze kilka minut ładowanie jest bardzo powolne, z mocą kilku watów. Potem ładowanie przyspiesza, ale zamiast spodziewanych 68 W na watomierzu widziałem maksymalnie 53 W. A i to tylko przez kilka minut, bo ta wartość dosyć szybko spadła do mniej niż 40 W. Dzięki temu po 20 minutach ładowania bateria ma około 44% energii, a po kolejnych 10 minutach – około 76%.
Duży plus dla Motoroli za ładowanie indukcyjne oraz bezprzewodowe udostępnianie energii innym urządzeniom. Tak można zasilić inny smartfon, zegarek lub na przykład słuchawki.
Podsumowanie
Motorola Edge 30 Pro to smartfon, który osobiście chętnie bym rozważał do zakupu, gdyby nie kilka rzeczy, które mnie przyciągnęły do flagowego Samsunga. Ale to temat na inną historię. Najnowszy flagowiec Motoroli bardzo dobrze wygląda, czemu nie przeszkadza nawet plastikowa ramka (zamiast aluminiowej, jak u konkurencji). Matowe wykończenie tylnego panelu również mnie przyciąga.
Testowany smartfon ma bardzo dobry wyświetlacz o odświeżaniu aż 144 Hz. Nie grzeszy on co prawda bardzo wysoką jasnością, w porównaniu z wieloma innymi topowymi smartfonami, ale mimo tego i tak jego czytelność stoi na bardzo wysokim poziomie. Podobnie jak jakość obrazu. No i można go obsługiwać rysikiem (brak w zestawie testowym). Podczas korzystania z multimediów docenimy również bardzo dobrą jakość dźwięku z głośników stereo.
Aparaty fotograficzne w Motoroli Edge 30 Pro robią dobre jakościowo zdjęcia, szczególnie w dzień, choć na tej półce cenowej znajdziemy lepsze pod tym względem smartfony. Niektórym osobom może tu też brakować teleobiektywu (nie należę do takich osób).
Motorola Edge 30 Pro oferuje najwyższą wydajność i rewelacyjną kulturę pracy. W połączeniu z prostym, ale funkcjonalnym interfejsem niemal czystego Androida 12 sprawia to, że ze smartfonu korzysta się bardzo przyjemnie. Efektu tego nie psuje nawet stosunkowo długi czas ładowania akumulatora (jak na moc ładowarki) czy brak pełnej wodoszczelności obudowy, a także zepsuta funkcja rozpoznawania twarzy.
Duże plusy należą się Motoroli za ładowanie indukcyjne (z ładowaniem zwrotnym) oraz lokalizację czytnika linii papilarnych w najlepszym, według mnie, miejscu do tego. A żeby tego wszystkiego było mało, Motorola Edge 30 Pro kosztuje 3799 zł. Patrząc na flagowce Samsunga, Xiaomi czy Oppo, można by napisać tylko 3799 zł. Cena ta z czasem powinna spaść, stając się jeszcze bardziej atrakcyjną.
Ocena końcowa: 8,5/10
Wady:
- Powierzchnia telefonu trudna do utrzymania w czystości,
- Brak porządnej wodoszczelności,
- Wyświetlacz mógłby być nieco jaśniejszy,
- Kapryśna funkcja rozpoznawania twarzy,
- Brak możliwości skorzystania z 4K@60fps (choć jest w specyfikacji),
- Długi, jak na moc dołączonej ładowarki, czas ładowania baterii.
Zalety:
- Świetny wygląd, wysoka jakość wykonania,
- Doskonała lokalizacja i sprawne działanie czytnika linii papilarnych,
- Bardzo dobry wyświetlacz z odświeżaniem 144 Hz,
- Obsługa ekranu rysikiem (brak w zestawie testowym),
- Wysoka jakość dźwięku z głośników stereo,
- Funkcjonalny interfejs niemal czystego Androida 12,
- Komplet obsługiwanych współczesnych standardów łączności bezprzewodowej,
- Wysoka jakość zdjęć dziennych,
- Bardzo wysoka wydajność oraz kultura pracy,
- Ładowanie indukcyjne oraz bezprzewodowe ładowanie zwrotne,
- Niewygórowana cena.