DAJ CYNK

Motorola Moto G7 Plus - test smartfonu prawie idealnego

Michał Duda

Testy sprzętu

Budowa, ergonomia oraz dźwięk

Mając przed sobą Moto G7 Plus oraz podstawową Moto G7 trudno jest odróżnić je od siebie. Smartfony te mają identyczną stylistykę, a do ich wykonania zastosowano praktycznie te same materiały. Jedyną cechą pozwalającą na ich szybką identyfikację jest kolor obudowy. Oba modele dostępne są w charakterystycznych dla siebie wariantach kolorystycznych. W przypadku Moto G7 Plus mamy do czynienia z dwoma barwami: Deep Indigo (bardzo ciemny granat) oraz Viva Red (czerwień). Smartfony teoretycznie można jeszcze rozróżnić po grubości. Moto G7 Plus jest grubsza o około 0,3 mm, co w praktyce jest jedynie odczuwalne w trakcie bezpośredniego porównania obu modeli.

Przód oraz tył konstrukcji pokryto szkłem Gorilla Glass 3. Ramka w przeciwieństwie do tańszego wariantu jest aluminiowa, jednak przez powłokę ochronną wygląda niemalże tak samo, jak ta z tworzywa sztucznego. Analogicznie do Moto G7, konstrukcja jest odporna na zachlapanie, jednak producent nie podaje konkretnego stopnia IP. Fakt ten lepiej potraktować jako dodatkowe zabezpieczenie przed deszczem niż deklarację przetrwania całkowitego zanurzenia.

Z tyłu obudowy nie zabrakło dużego, okrągłego modułu, w którym umieszczono podwójny aparat. Stanowi on znak rozpoznawczy smartfonów Motoroli, który według mnie świetnie współgra z umieszczonym poniżej okrągłym czytnikiem linii papilarnych. Wiele osób nie lubi tego elementu, gdyż wystaje on ponad powierzchnię tyłu o około 1 mm, przez co nie jest on idealnie płaski. Mnie on nie przeszkadza, gdyż jest umieszczony na osi symetrii obudowy, dzięki czemu smartfon po położeniu go na stole leży stabilnie. Delikatnie wystający rant na obwodzie modułu zabezpiecza obiektywy aparatów przed zarysowaniem w trakcie przesuwania po blacie.

Lewa krawędź obudowy jest pozbawiona przycisków oraz złącz.

Prawa strona smartfona zawiera przyciski do regulacji głośności oraz klawisz zasilania i blokady ekranu.

Górna część Moto G7 Plus kryje w sobie drugi mikrofon oraz szufladkę na karty SIM i kartę pamięci microSD. Analogicznie do swojej tańszej siostry, Moto G7 Plus potrafi obsłużyć jednocześnie dwie karty SIM w trybie dual standby oraz kartę pamięci. Motorola na całe szczęście nie zdecydowała się na gniazdo hybrydowe (SIM 2 zamiennie z kartą microSD).

Dół smartfona zawiera port USB typu C, gniazdo słuchawkowe 3,5 mm oraz głośnik. Motorola Moto G7 Plus w przeciwieństwie do standardowej Moto G7 została wyposażona w głośniki stereo. Drugi kanał jest odtwarzany przez głośnik do rozmów. Jest on wyraźnie cichszy od tego głównego, ale za to oferuje zadowalającą klarowność brzmienia.

Ogólna jakość głośników jest bardzo dobra jak na smartfon ze średniej półki. Dodatkowy przetwornik zdecydowanie poszerza scenę dźwięku, co można zauważyć w trakcie oglądania filmów oraz grania w gry. Jakość dźwięku na wyjściu słuchawkowym jest taka sama jak w Moto G7, czyli bardzo dobra. Warunkiem jest jednak wyłączenie efektów Dolby Audio, które według mnie niekorzystnie wpływają na naturalność brzmienia.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News