Test Motoroli Moto G8 Power Lite. Mistrz wydajności baterii w tańszym wydaniu

Najważniejsze cechy telefonu (XT2055-1 PL):

• Plastikowa obudowa, odporna na zachlapanie,
• Wymiary: 164,9 x 75,8 x 9,2 mm, masa: 200 g,
• 6,5-calowy wyświetlacz IPS LCD o rozdzielczości 720 x 1600 pikseli (269 ppi), czujnik oświetlenia,
• Czytnik linii papilarnych z tyłu,
• Ośmiordzeniowy chipset MediaTek Helio P35 (4 x Cortex-A53 @2,3 GHz + 4 x Cortex-A53 @1,8 GHz), proces technologiczny 12 nm,
• Grafika PowerVR GE8320,
• 4 GB RAM-u, 64 GB pamięci wewnętrznej eMMC 5.1 (49 GB dla użytkownika), karty pamięci microSD do 256 GB (dane producenta),
• 2 gniazda na karty nanoSIM + gniazdo na kartę microSD,
• Łączność LTE, Wi-Fi b/g/n (2,4 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 4.2, GPS/Galileo/GLONASS, microUSB 2.0, USB-OTG,
• Główny aparat 16 Mpix (piksele 1,0 µm), obiektyw z przysłoną f/2.0, PDAF, diodowa lampa, filmy 1080p@30fps; drugi aparat 2 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.4, makro; trzeci aparat 2 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.4, czujnik głębi,
• Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 5000 mAh, ładowanie 10 W,
• Android 9 Pie (test na oprogramowaniu POD29.345-25),
• Cena wyjściowa: 799 zł.

Zestaw testowy

Do moich testów trafiła Motorola Moto G8 Power Lite w gradientowym kolorze niebieskim (Royal Blue). W kartonowym pudełku znalazły się również takie akcesoria, jak ładowarka o mocy 10 W (5V/2A), przewód USB, igła do wysuwania tacki na karty (2 x nanoSIM + microSD) oraz bezbarwne etui na telefon. Właściwości muzyczne smartfonu testowałem przy użyciu słuchawek dokanałowych M6-Pro oraz bezprzewodowych słuchawek wokółusznych Sony.

Wygląd zewnętrzny i ergonomia

Moto G8 Powet Lite to solidny kawałek smartfonu, który jest dłuższy, grubszy i cięższy od używanego przeze mnie na co dzień Galaxy Note10+. Zaokrąglenia na tylnej części obudowy sprawiają jednak, że całość bardzo dobrze leży w dłoni. Pomaga w tym również plastikowa obudowa, która nie jest śliska. Szkoda tylko, że tak łatwo zbiera odciski palców i inne zabrudzenia.

Zajmujący większość przedniej powierzchni wyświetlacz ma w górnej części małe wcięcie na obiektyw przedniego aparatu fotograficznego. W jego pobliżu jest też podłużny wylot głośnika słuchawki oraz czujniki zbliżania i oświetlenia, a także niewielka dioda powiadomień. Pod ekranem znajduje się dosyć szeroka (jak na obecne standardy), pusta powierzchnia.

Tył urządzenia wygląda zdecydowanie lepiej niż przód, przede wszystkim za sprawą gradientowego, niebieskiego wykończenia. W lewym górnym narożniku producent umieścił wystający moduł fotograficzny – biorąc pod uwagę grubość urządzenia, mogli się w tym przypadku bardziej postarać. Z tyłu jest też okrągły czytnik linii papilarnych z logo producenta oraz otwór dodatkowego mikrofonu. W lewym dolnym narożniku tylnego panelu znajduje się wylot głośnika.

Przyciski zasilania i głośności znajdują się na prawym boku smartfonu, a na lewym jest szuflada na karty. Na dole umieszczono port microUSB oraz otwór mikrofonu. Po przeciwnej stronie znajdziemy gniazdo audio Jack 3,5 mm.

Biometria

Telefon możemy odblokować między innymi za pomocą biometrii, która w Moto G8 Power Lite jest reprezentowana przez umieszczony z tyłu skaner odcisków palców. Testowany smartfon nie oferuje funkcji rozpoznawania twarzy. Czytnik linii papilarnych działa przyzwoicie, na ogół szybko i prawidłowo rozpoznając przyłożony palec.

Wyświetlacz i jakość obrazu

Motorola Moto G8 Power Lite ma 6,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 720 x 1600 pikseli, co daje zagęszczenie punktów na poziomie 269 ppi. Nie jest to szczególnie dużo, ale na szczęście poszarpane krawędzie nie rzucają się w oczy, choć dają się czasem zauważyć. Kolory wyglądają ładnie i tylko w minimalnym stopniu ulegają zmianie przy patrzeniu pod dużym kątem.

Zmierzona maksymalna jasność ekranu, zarówno przy regulacji ręcznej, jak i automatycznej, wyniosła 441 nitów. To przyzwoicie, biorąc pod uwagę niewygórowaną cenę smartfonu, jednak dla komfortowego używania przy świetle słonecznym przydałby się nieco jaśniejszy ekran.

Ustawienia obrazu, poza regulacją jasności, zawierają kilka dodatkowych opcji. Możemy zmienić temperaturę kolorów, ocieplając je lub ochładzając za pomocą suwaka. Jest też filtr światła niebieskiego oraz ciemny motyw. Ten jednak wygląda jak niedopracowany: ciemny staje się na przykład wysuwany z góry pasek skrótów, ale powiadomienia pod nim są nadal białe.

Głośnik i jakość dźwięku

Motorola oto G8 Power Lite ma pojedynczy głośnik do odtwarzania multimediów, zlokalizowany na tylnej części obudowy. Na szczęście wystający aparat sprawia, ze kładąc telefon na płaskiej powierzchni z głośnikiem w dół nie ograniczamy w zauważalny sposób jego głośności. Gorzej będzie w przypadku miękkiej powierzchni, która dopasuje się do kształtu urządzenia.

Jakość dźwięku jest zadowalająca, choć zdecydowanie przeważają w odsłuchu tony wysokie, co czasem bywa męczące dla uszu. Basów oczywiście nie ma, co jest normą w tego typu sprzęcie – jeśli chcemy je usłyszeć, musimy zainwestować w miarę dobre słuchawki lub zewnętrzny zestaw audio. Zakłócenia raczej też nie powinny nam psuć przyjemności słuchania muzyki. Maksymalna głośność, zmierzona około 60 cm od głośnika, wyniosła 77,9 dB dla muzyki i 76,9 dB dla dzwonka (sprawdzałem kilka różnych, dostępnych w urządzeniu).

Funkcje poprawy jakości dźwięku? Znalazłem dwie: BestLoudness wzmacniający poziom głośności głośnika (domyślnie włączona, nie wpływa na słuchawki) i korektor graficzny w aplikacji YT Music, jedynej fabrycznie zainstalowanej aplikacji do odtwarzania muzyki (także z pamięci urządzenia).

Interfejs systemowy i aplikacje

Moto G8 Power Lite pracuje pod kontrolą Androida 9 Pie, co jest trochę niezrozumiałym dla mnie zabiegiem – w końcu to nowe urządzenie, a na horyzoncie jest już Android 11. Jak przystało na Motorolę, mamy tu w zasadzie do czynienia z czystym Androidem, bez dodatkowych aplikacji od producenta. Dla wielu osób może to być zaletą, chociaż nie wynika z tego szybka dostępność najnowszej wersji systemu.

Czystość Androida w Motoroli oznacza nieco ograniczone możliwości personalizacji do tego, co zawiera Android: między innymi zmiana tapety, rozmiaru czcionki czy układu ikon (4x5 lub 5x5).

Łączność

Jak przystało na budżetowy smartfon, testowana Motorola nie oferuje zbyt szerokiego zakresu obsługiwanych standardów łączności. Nie ma tu między innymi NFC i Wi-Fi 5 GHz, a wśród czujników zabrakło sensora magnetycznego, czyli cyfrowego kompasu. Brak Androida 10 oznacza również, że w aplikacji Messeges nie włączymy funkcji czatu. O VoLTE czy VoWiFi też możemy zapomnieć, przynajmniej w nju mobile (Orange).

Moto G8 Power Lite zapewnia przyzwoitą jakość połączeń głosowych, w jedną i drugą stronę. Podczas testów nie miałem również problemów z korzystaniem z sieci Wi-Fi czy parowaniem smartfonu z głośnikiem lub innym telefonem (przesyłanie plików). Nawigacja satelitarna łapała zasięg szybko, a dokładność ustalania pozycji nie odbiegała od innych podobnych rozwiązań.

Aparat fotograficzny i jakość zdjęć

Motorola Moto G8 Power Lite ma prosta aplikację fotograficzną, oferującą swoim użytkownikom raptem 5 trybów fotograficznych: makro, portret, zdjęcia, filmy i panorama. Do dyspozycji jest też kilka dodatków, takich jak HDR czy funkcja upiększania twarzy. Trybu manualnego lub profesjonalnego tu nie znajdziemy.

Aparaty, które stanowią wyposażenie testowanej Motoroli, to nie jest zbyt wysoka półka świata fotografii mobilnej. Jakość zdjęć jest w zasadzie adekwatna do ceny urządzenia – niezbyt wysoka. Dobrze wypadają kolory na zdjęciach, wyglądając naturalnie, jednak zrobienie ostrego i pełnego szczegółów zdjęcia nie zawsze jest łatwe, szczególnie w nieoptymalnych warunkach oświetleniowych.

Całkiem nieźle wypadają tu zdjęcia makro, robione przez przeznaczony do tego aparat, a także zdjęcia z efektem rozmytego tła. Jakość zdjęć selfie jest wystarczająca do ich publikacji w serwisach społecznościowych.

Aparat Moto G8 Power Lite nagrywa filmy w maksymalnej rozdzielczości FullHD przy 30 klatkach na sekundę. Jakość nagrań nie odstaje bardzo od jakości zdjęć – tu także wiele zależy od oświetlenia filmowanej sceny. Stabilizacji obrazu nie ma, więc może się przydać statyw.

[przykładowy film]

Wydajność

Motorola Moto G8 Power Lite jest napędzana chipsetem MediaTek Helio P35, który wspierany jest przez 4 GB pamięci RAM. Zestaw ten zapewnia urządzeniu wydajność budżetowca, czyli niezbyt wysoką. Używając na co dzień ten smartfon, bez problemu zauważymy, że interfejs systemowy czasem „zamarza” na ułamek sekundy lub nieco dłużej. Nie możemy również liczyć na płynne działanie zasobożernych gier czy aplikacji, co nie znaczy, ze nie da się z nich w ogóle korzystać

*) Wyniki z AnTuTu V8

Testowana Motorola ma 64 GB pamięci masowej, z czego do dyspozycji użytkownika jest około 49 GB. Ilość miejsca na nasze dane możemy rozszerzyć za pomocą karty pamięci microSD i nie musimy przy tym rezygnować z funkcji dual SIM.

Podzespoły Moto G8 Power Lite nie są bardzo wydajne, ale przynajmniej nie tracą mocy w czasie trwającego dłużej wysokiego obciążenia. Zjawisko throttlingu jest obce tej Motoroli.

Zasilanie

Motorola Moto G8 Power Lite jest zasilana akumulatorem o pojemności 5000 mAh, podobnie jak lepiej wyposażona Motorola Moto G8 Power. Zawiodą się jednak osoby, które liczą na podobne czasy pracy, jak w przypadku tamtego urządzenia. Nic z tego – słabsze podzespoły w Moto G8 Power Lite zużywają na ogół również więcej energii. O ile dłużej możemy cieszyć się tu grami, o tyle w przypadku aplikacji biurowych czy multimedialnych osiągniemy wyniki nawet o 1/3 mniejsze niż w przypadku Moto G8 Power. Szczegóły w tabeli.

Nie zmienia to faktu, że bez większego problemu testowana Motorola powinna nam wytrzymać dwa dni na jednym ładowaniu, a jeśli się postaramy, to znacznie dłużej. W ustawieniach znajdziemy opcje, które pozwolą nam nieco zmniejszyć zużycie energii.

Podsumowanie

Motorola Moto G8 Power Lite to urządzenie stworzone dla osób, które poszukują solidnego smartfonu z dobrą wydajnością baterii, a przy okazji nie chcą zapłacić za nie fortuny. Testowane urządzenie ma pojemny akumulator, odporną na zachlapanie obudowę i wydajność wystarczającą do codziennego używania. Nieźle wypada również wyświetlacz, chociaż mógłby być nieco jaśniejszy.

Zaletą Motoroli jest wygląd tylnej części, który wynika z zastosowanej, gradientowej kolorystyki. Tylny panel jest co prawda wykonany z plastiku, ale za to nie jest śliski. Szkoda tylko, że brudzi się równie mocno, jak szkło.

Największe wady? Z małymi wyjątkami to budżetowiec, jeśli popatrzymy na parametry. Brakuje tu NFC, Wi-Fi 5GHz, kompasu czy funkcji rozpoznawania twarzy. Przynajmniej czytnik linii papilarnych na ogół działa sprawnie. Głośnik czy aparat fotograficzny są przeciętne, a całość kosztuje zdecydowanie za dużo. Za 799 zł dostajemy sprzęt, który wcale szczególnie się nie wyróżnia pod względem wydajności akumulatora. W naszych testach lepiej wypadł nawet Redmi 8A, prawie o 1/3 tańszy i niewiele ustępujący Moto G8 Power Lite pod względem wydajności czy niektórych innych parametrów.

Ocena końcowa: 6/10

Wady:

• Wystający tylny aparat fotograficzny,
• Obudowa trudna do utrzymania w czystości,
• Głośnik odtwarza przede wszystkim tony wysokie, w dodatku w sposób nieprzyjemny dla uszu,
• Android 9 Pie w momencie, gdy na horyzoncie jest już Android 11,
• Brak funkcji rozpoznawania twarzy, NFC, kompasu i Wi-Fi 5 GHz,
• Złącze microUSB,
• Przeciętna jakość zdjęć w większości warunków,
• Przeciętna wydajność akumulatora, jak na smartfon ze słowem Power w nazwie.

Zalety:

• Etui w zestawie,
• Obudowa odporna zna zachlapanie,
• Atrakcyjna kolorystyka tylnego, nieśliskiego panelu,
• Na ogół sprawny czytnik linii papilarnych,
• Niezły wyświetlacz,
• Przyzwoita jakość dźwięku ze słuchawek (brak w zestawie),
• Osobne sloty na 2 karty nanoSIM i kartę microSD,
• Zaskakująco dobre zdjęcia makro.

Galeria zdjęć telefonu