Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Motorola w tym roku wprowadziła na rynek dwa składane smartfony z rodziny RAZR. Tańsze z tych urządzeń trafiło w moje ręce.

Marian Szutiak (msnet)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Najlepiej sprzedającymi się składanymi smartfonami wciąż są produkty Samsunga z linii Z Flip, ale koreański producent musi się liczyć z coraz większą konkurencją w tej kategorii. Motorola na przykład w tym roku wypuściła na rynek aż dwa urządzenia z serii RAZR 40, flagowca Ultra oraz nieco tańszą alternatywę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Ten drugi model, bohater tej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam, ma mniejszy ekran na zewnątrz i nieco słabsze niektóre podzespoły, ale wciąż pozostaje ciekawym smartfonem dla osób, które szukają czegoś małego, ale jednocześnie z dużym wyświetlaczem.

Motorola RAZR 40 oferuje również dosyć bogate wnętrze z wydajnymi podzespołami, niezłymi aparatami fotograficznymi czy indukcyjnym ładowaniem baterii. A to wszystko wewnątrz świetnie wyglądającej obudowy pokrytej wegańską skórę w kolorze kremu waniliowego (Vanilla Cream).

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Najważniejsze cechy telefonu (XT2323-1):

  • Obudowa z ekologicznej skóry z aluminiową ramką, Gorilla Glass Victus (zewnętrzny ekran),
  • Wymiary: 170,8 x 74 x 7.4 mm (rozłożony), 88,2 x 74 x 15,8 mm (złożony) masa: 188,6 g,
  • 6,9-calowy wyświetlacz LTPO AMOLED o rozdzielczości 1080 x 2640 pikseli (413 ppi), 144 Hz, HDR10+, czujnik oświetlenia,
  • 1,5-calowy wyświetlacz okładki (AMOLED) o rozdzielczości 368 x 194 piksele (282 ppi),
  • Boczny czytnik linii papilarnych,
  • Głośniki stereo z Dolby Atmos, 3 mikrofony,
  • Ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 7 Gen 1 (1 x Cortex-A710 @2,4 GHz + 3 x Cortex-A710 @2,36 GHz + 4 x Cortex-A510 @1,8 GHz), proces technologiczny 4 nm,
  • Grafika Adreno 644,
  • 8 GB RAM-u LPDDR4X, 256 GB pamięci masowej UFS 2.2 (227 GB dla użytkownika),
  • 1 gniazdo na karty nanoSIM, obsługa eSIM,
  • Łączność 5G, Wi-Fi 6E 802.11a/b/g/n/ac/ax (2,4/5/6 GHz), Bluetooth 5.3, NFC, GPS / GLONASS / Galileo / Beidou / LTEPP / SUPL, cyfrowy kompas, USB-C 2.0 USB OTG,
  • Główny aparat 64 Mpix (piksele 0,7 µm), obiektyw z przysłoną f/1.7, PDAF, Laser AF, optyczna stabilizacja obrazu (OIS), lampa LED, filmy 4K@30fps, 1080p@30/60fps; drugi aparat 13 Mpix (piksele 1,12 µm), obiektyw ultraszerokokątny 120° z przysłoną f/2.2, autofocus, zdjęcia makro, filmy 4K@30fps, 1080p@30fps;
  • Przedni aparat 32 Mpix (piksele 0,7 µm), obiektyw z przysłoną f/2.4, filmy 4K@30fps, 1080p@30fps,
  • Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 4200 mAh, szybkie ładowanie przewodowe TurboPower 30 W oraz bezprzewodowe 5 W,
  • Android 13 (test na oprogramowaniu T2TV33.45-10-21),
  • Cena początkowa: 3999 zł.
Motorola RAZR 40

Zawartość pudełka

Kremowa Motorola RAZR 40 przyjechała do mnie w szarym, ekologicznym pudełku, w którym znalazły się też przydatne akcesoria. Wśród nich była ładowarka sieciowa o mocy 33 W, przewód USB A-C, metalowa igła do wysuwania tacki na kartę nanoSIM oraz dwuczęściowe etui na telefon. Zestaw ten został uzupełniony o krótką instrukcję obsługi oraz dodatek „Przepisy, biezpieczeństwo i normy”. Wszystko także w języku polskim.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Wygląd zewnętrzny i ergonomia

Motorola RAZR 40 to świetnie wyglądający smartfon, który po złożeniu zajmuje bardzo mało miejsca, więc nie powinno być problemów ze schowaniem urządzenia w kieszeni czy torbie/torebce. Po rozłożeniu całość jest trochę dłuższa niż używany przeze mnie na co dzień Samsung Galaxy S22 Ultra, choć składana Motorola jest węższa i przede wszystkim znacznie zgrabniejsza.

Testowany telefon ma przyjemną w dotyku powierzchnię wykonaną z ekologicznej skóry, która zapewnia mocny chwyt. Nie ma więc niebezpieczeństwa, że RAZR 40 niepostrzeżenie wysunie się z dłoni, w której – dzięki zaokrąglonym krawędziom – leży bardzo dobrze. Skórzano-aluminiowa budowa nie zbiera też odcisków palców, czego nie można powiedzieć o błyszczących powierzchniach ekranów.

Ten większy, zginany, zajmuje prawie całą powierzchnię dostępną po otwarciu smartfonu. Jest on wtedy w zasadzie całkowicie płaski, nie licząc niewielkiego fałdu w miejscu zginania. Ten jednak podczas testów zupełnie mi nie przeszkadzał i po pewnym czasie przestałem go zauważać. W górnej części ekranu jest otwór na obiektyw przedniego aparatu fotograficznego, a wyżej – szczelina wylotowa górnego głośnika. Pod powierzchnią ekranu, blisko lewego górnego narożnika, wypatrzyć można czujnik oświetlenia.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Z tyłu, czy też raczej na zewnątrz, w oczy rzuca się przede wszystkim umieszczona na jednej z połówek urządzenia szklana powierzchnia z dodatkowym ekranem oraz obiektywami dwóch aparatów, lampą błyskową i laserowym autofocusem. Na drugiej części producent umieścił logo marki oraz napis „razr”.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Fizyczne przyciski głośności oraz przycisk zasilania znajdziemy na prawym boku. Towarzyszy in otwór jednego z mikrofonów. Po przeciwnej stronie jest wysuwana tacka na SIM.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Na dole, jak zwykle w smartfonach, Motorola RAZR 40 ma port USB-C, otwór kolejnego mikrofonu oraz podwójny wylot dolnego głośnika. Na górze (po otwarciu smartfonu) jest otwór jeszcze jednego mikrofonu.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Na koniec tej części pozwolę sobie zauważyć, że w testowanym przeze mnie egzemplarzu przy dowolnym zgiętym ułożeniu telefonu wyraźnie dało się odczuć niewielkie luzy na zawiasach.

Biometria

„Składak” Motoroli został wyposażony w czytnik linii papilarnych, który jest zintegrowany z przyciskiem zasilania. To według mnie idealne miejsce dla tego elementu wyposażenia, a poza tym bardzo sprawnie działa. Przyłożony do niego palec podczas testów był niemal zawsze prawidłowo rozpoznawany, a odblokowanie urządzenia następowało błyskawicznie.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Motorola RAZR 40 oferuje też funkcję rozpoznawania twarzy, która działa zaskakująco dobrze – porównując z innymi testowanymi przeze mnie smartfonami tej marki, z którymi miałem w tym zakresie spore problemy.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Wyświetlacz i jakość obrazu

Motorola RAZR 40 została wyposażona w 6,9-calowy zginany wyświetlacz o rozdzielczości 1080 x 2640 pikseli. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 413 ppi, dzięki czemu obraz na ekranie jest zawsze ostry, a poszarpane krawędzie nie rzucają się w oczy.

Zastosowany tu panel AMOLED zapewnia doskonałe wręcz doskonałą jakość obrazu. Kolory wyglądają bardzo dobrze niezależnie od kąta patrzenia, a my nie musimy się za bardzo martwić, że są przekłamane. Dodatkowo, w trybie „nasyconym” wyświetlane na ekranie kolory pokrywają całą gamę sRGB. Adobe RGB i DCI P3. Tak dobrze jeszcze nie było w żadnym smartfonie, który miałem okazję testować.

Kolory Temperatura bieli Pokrycie Gamy Objętość Gamy Średnie ∆E (MAX)
Naturalne 6766 K 94,5% sRGB
66,9% AdobeRGB
69,8% DCI P3
99,6% sRGB
68,6% AdobeRGB
70.6% DCI P3
0,19 (2,56)
Nasycone 7405 K 100% sRGB
100% AdobeRGB
100% DCI P3
96,3% sRGB
135,3% AdobeRGB
139,1% DCI P3
0,24 (5,73)
Pokaż więcej
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Wykorzystana technologia ekranu powoduje, że mamy tu do czynienia z ogromnym kontrastem, który razem z wysoką jasnością maksymalną ekranu sprawia, że obraz jest czytelny w każdych warunkach, nawet w słoneczny dzień na zewnątrz. Zmierzone przeze mnie maksimum w trybie ręcznym wyniosło 510 nitów, natomiast w trybie automatycznym osiągnęło 863 nity. Szczytowa jasność jest jeszcze wyższa, ale ciężko ją zmierzyć, ponieważ dotyczy małych fragmentów obrazu.

Warto w tym miejscu dodać, że równie czytelny i ładny kolorystycznie jest zewnętrzny ekran, na którym możemy między innymi zobaczyć godzinę czy powiadomienia, a także podgląd z głównego zestawu aparatów fotograficznych.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

W ustawieniach wyświetlacza możemy zmienić kolory oraz ich temperaturę (kilkupozycyjny suwak). Do wyboru mamy tu również dwie opcje dotyczące częstotliwości odświeżania obrazu, z maksimum na poziomie 144 Hz i 60 Hz. Jest też ciemny motyw, który możemy włączyć na stałe lub zgodnie z harmonogramem, a także filtr światła niebieskiego (Podświetlenie nocne).

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Jest tu również funkcja Podgląd powiadomień. Pozwala ona podejrzeć powiadomienia wprost z wygaszonego ekranu.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Głośniki i jakość dźwięku

Motorola RAZR 40 ma dwa głośniki do odtwarzania multimediów, które jednak nie grają równo. Ten na górze, służący również jako głośnik słuchawki, ma dźwięk bardziej przytłumiony, z odciętymi niektórymi tonami. Ten na dole odtwarza wszystko, z wyjątkiem głębszych basów. Pracując razem dają one dobry jakościowo dźwięk, nawet przy maksymalnej głośności. Tylko czasem zdarza się, że najwyższe tony brzmią niezbyt przyjemnie dla uszu.

Maksymalna głośność zmierzona w odległości około 60 cm od głośników wyniosła 80,7 dB. Tak było podczas słuchania muzyki z Tidala. Niemal tak samo głośno było podczas odtwarzania zapisanych w pamięci dzwonków, więc raczej nie grozi tu nam przegapienie dzwoniącego telefonu.

Składany smartfon Motoroli nadaje się do słuchania muzyki czy oglądania filmów, jednak by nie stracić basów, lepiej jest sięgnąć po w miarę dobre słuchawki lub zewnętrzny głośnik. Podłączyć je możemy do RAZR 40 za pomocą portu USB-C lub Bluetooth.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Jakość dźwięku możemy nieco zmodyfikować za pomocą tego, co znajdziemy w menu Dolby Atmos w systemowych ustawieniach dźwięku. Domyślnie jest uruchomiony Inteligentny dźwięk, czyli funkcja, która dopasowuje parametry do tego, czego słuchamy. Możemy również ręcznie wskazać na przykład muzykę czy film i dodatkowo skorzystać z korektora graficznego i innych opcji. Do dyspozycji mamy też funkcję Różne poziomy dźwięku (w ustawieniach systemowych), dzięki której możemy sterować głośnością wielu aplikacji.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Interfejs systemowy i aplikacje

Motorola RAZR 40 pracuje pod kontrolą niemal czystego systemu Android 13. Ekran główny jest tu domyślnie podzielona na pulpity oraz zasobnik z aplikacjami. Można też zmienić styl na otwarty, w którym wszystkie skróty do aplikacji znajdują się na pulpitach. Na lewo od nich znajdziemy panel Google z najważniejszymi informacjami z kraju i ze świata.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Jednym z najważniejszych dodatków Motoroli jest aplikacja Moto. Daje ona szybki dostęp do różnych opcji dotyczących personalizacji interfejsu, gestów, zabezpieczeń czy wyświetlacza. Z tego miejsca można również przejrzeć wskazówki dotyczące smartfonu oraz jego oprogramowania.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Testowana Motorola daje również możliwość personalizacji interfejsu poprzez ustawienia systemowe, gdzie znajdziemy dosyć standardowe – jak na Androida – opcje. Znajdują się one jednak w różnych miejsca, ale na szczęście wszystkie można łatwo zlokalizować dzięki wyszukiwarce. Z ich pomocą możemy zarządzać na przykład tapetą na ekranie czy wielkością czcionek. Możemy również zdecydować, czy do nawigowania po systemie wolimy przyciski ekranowe, czy gesty. Ja wybrałem to drugie.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Innym przydatnym narzędziem jest aplikacja Ready For. Pozwala ona lepiej wykorzystać możliwości smartfonu po podłączeniu go do komputera lub tabletu, a także zewnętrznego wyświetlacza (którym może być też telewizor). W pierwszym przypadku na ekranie komputera/tabletu można korzystać z aplikacji z Motoroli, a także wykorzystać aparat smartfonu jako kamerę internetową. Z kolei gdy połączymy Motorolę RAZR 40 z większym ekranem, na przykład telewizorem, a dodatkowo dodamy do tego klawiaturę i mysz (przez Bluetooth), otrzymamy namiastkę komputera stacjonarnego.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Inne fabrycznie zainstalowane na pokładzie aplikacje to przede wszystkim produkty firmy Google. Jest też kilka dodatkowych narzędzi, pochodzących od firm trzecich, na przykład Facebook czy Booking.com. Jeśli dajemy swój telefon dzieciom, przydać się może stworzona z myślą o nich przestrzeń Family Space, w której jest dostęp tylko do wybranych przez nas aplikacji. Jest też pogodynka Weather, ale pełna reklam.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Z myślą o osobach, które współdzielą smartfon z innymi użytkownikami, powstała opcja Wielu użytkowników. Każdy użytkownik dostaje na telefonie własny obszar, w którym zapisywane są między innymi konta, aplikacje i ustawienia.

Łączność

Składana Motorola może się łączyć ze światem zewnętrznym za pomocą obsługiwanych standardów łączności bezprzewodowej. Do dyspozycji mamy tu 5G oraz Wi-Fi 6E, co w szczególności się przyda do korzystania z szybkiego połączenia internetowego. Oczywiście, o ile jesteśmy w zasięgu odpowiedniej sieci. Gdy sam taki zasięg miałem, wszystko działało prawidłowo.

Smartfon obsługuje takie technologie, jak VoLTE oraz WiFi Calling. Jednak podczas testów, korzystając z karty sim sieci Orange, miałem dostęp jedynie do pierwszej z tych technologii. Jej użycie przełożyło się na wysoką jakość połączeń głosowych, w obie strony.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Motorola RAZR 40 ma tylko jeden slot na kartę nanoSIM, ale wciąż możemy tu korzystać z dual SIM. To zasługa wbudowanego funkcji eSIM, której da się użyć u wszystkich czterech dużych operatorów komórkowych w Polsce.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)
Bluetooth
moduł NFC
płatności zbliżeniowych smartfonem
odbiornika nawigacji satelitarnej
szybko ustalane
nie jest gubiony bez powodu
kilku metrów
cyfrowy kompas
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Aparaty fotograficzne

Motorola RAZR 40 ma trzy aparaty fotograficzne. Główna jednostka o rozdzielczość 64 Mpix oferuje optyczną stabilizację obrazu i domyślnie robi zdjęcia o rozdzielczości 16 Mpix. Towarzyszy jej ultraszerokokątny aparat o rozdzielczości 13 Mpix, również z autofocusem, który potrafi robić także zdjęcia makro. Oba aparaty mogą być wykorzystane także do robienia zdjęć selfie, w czym pomaga zewnętrzny wyświetlacz.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Z wewnętrznym ekranem zintegrowany został trzeci aparat, którego rozdzielczość wynosi 32 Mpix. Domyślnie zapisuje on zdjęcia w rozdzielczości 8 Mpix.

Do obsługi tego wszystkiego służy aplikacja Aparat. Jest to rozbudowane, ale jednocześnie proste w obsłudze narzędzie, w którym dostęp do najważniejszych opcji mamy wprost z ekranu głównego. Do dyspozycji użytkownika jest tu kilkanaście trybów pracy, takich między innymi, jak Pro (ręczne ustawianie parametrów i zapis w formacie RAW), Nocne zdjęcia (wiadomo, do czego służy) czy Fotobudka (wykonuje serię czterech zdjęć w kilkusekundowych odstępach). Jest też opcja Ultra-Res do robienia zdjęć o rozdzielczości 64 Mpix (dotyczy głównego aparatu).

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Jakość zdjęć i filmów

Główny aparat Motoroli w dobrych warunkach oświetleniowych robi bardzo dobre jakościowo zdjęcia. Są one ostre, pełne szczegółów oraz mało zaszumione. Dobrze prezentują się również kolory. Nieźle wypadają również zdjęcia z aparatu ultraszerokokątnego, choć czasem są zbyt mocno przetworzone.

Jak napisałem wcześniej, można uruchomić tryb Ultra-Res, dzięki czemu możemy uzyskać zdjęcia o rozdzielczości 64 Mpix. Zawierają one więcej szczegółów niż zdjęcia 16 Mpix, ale mogą też być nieco bardziej zaszumione. Ogólnie wypadają bardzo dobrze, choć zajmują znacznie więcej miejsca.

Bardzo dobrze wypadają również zdjęcia wykonane w trybie nocnym. Podoba mi się tu między innymi to, że oprogramowanie Motoroli nie próbuje na siłę przerobić nocy w dzień. Nie można tu również za bardzo narzekać na jasność, kolorystykę czy zakres dynamiki. Szczegółowość zdjęć jest mniejsza niż tych zrobionych w dzień, ale utrzymuje się na akceptowalnym poziomie.

Aparatem ultraszerokokątnym możemy robić zdjęcia z bardzo małej odległości, między innymi za pomocą przeznaczonego do tego skrótu na ekranie głównym. Można też przełączyć się na aparat ultraszerokokątny i zbliżyć aparat do fotografowanego obiektu, co jest nawet lepszym wyborem, z uwagi na jakość otrzymywanych w ten sposób zdjęć. Poniżej kilka przykładowych zdjęć makro.

Zdjęcia z 32-megapikselowego aparatu do selfie także są dobre jakościowo, choć nie ma tu autofocusu. Są one szczegółowe, ale nie tak, jak te z głównego aparatu, mało zaszumione oraz przyzwoite kolorystycznie. Zawsze jednak mozemy zrobić autoportret, także grupowy, za pomocą aparatów zlokalizowanych obok małego wyświetlacza.

Jeśli chodzi o filmy, to wszystkimi aparatami Motoroli RAZR 40 możemy nagrać klipy o rozdzielczości 4K i szybkości 30 klatek na sekundę. Najlepiej oczywiście wypadają te z głównego aparatu. Pozostałe aparaty radzą sobie z tym nieco gorzej, ale wciąż jest bardzo dobrze. Nagrania nocne wypadają znacznie gorzej.

Motorola RAZR 40, podobnie jak niektóre inne smartfony marki, oferuje stabilizację poziomą. Dzięki niej bez względu na położenie telefonu, film będzie zawsze nagrany w poziomie. Przydatne.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Wydajność

Motorola RAZR 40 jest napędzana układem Qualcomm Snapdragon 7 Gen 1, który współpracuje z 8 GB pamięci RAM. Ten można rozszerzyć o dodatkowe 2 GB pamięci wirtualnej. Taki duet w zupełności wystarcza do płynnego działania zarówno interfejsu systemowego, jak i zainstalowanych w pamięci aplikacji i gier. Smartfon, pod względem wydajności, jest bardzo mocnym średniakiem.

Wydajność ogólna AnTuTu V9 Geekbench 5 AI Benchmark
Jeden rdzeń Wszystkie rdzenie
Huawei Nova 10 Pro 517224 786 2930 84.0
Huawei P50 Pocket 500053 903 2832 710,9
Motorola Edge 40 694072 759 3305 202,4
Motorola RAZR 40 559704 767 2823 511
Motorola RAZR 40 Ultra 937601 1329 4110 1683
Nothing Phone (1) 579834 715 2811 86,1
OnePlus Nord 2 5G 681180 843 3361 125,1
Oppo Reno10 Pro 5G 535926 790 2799 410
Samsung Galaxy A34 5G 481021 779 2165 125
Samsung Galaxy A54 5G 509196 782 2771 -
Xiaomi 12X 681810 974 3273 130,8
Xiaomi Poco X5 Pro 5G 544193 782 2985 372,4
Xiaomi Redmi Note 12 Pro 5G 432116 753 2191 177
Pokaż więcej
Wydajność w grach 3D Mark GFXBench offscreen Maksymalna temperatura obudowy [°C]
Wild Life Extreme Wild Life Extreme Stress Test Aztec Ruins Vulkan High Tier (1440p Offscreen) Car Chase (1080p Offscreen)
Huawei Nova 10 Pro 2495 99,00% 841,3 1943 42
Huawei P50 Pocket 1021 62,5%% 1086 2268 -
Motorola Edge 40 1267 99,10% 1277 2958 47,5
Motorola RAZR 40 835 99,50% 991 2249 47,6
Motorola RAZR 40 Ultra 2810 43,80% 1982 3352 40
Nothing Phone (1) 694 99,60% 1010 2195 39,3
OnePlus Nord 2 5G - - 1313 2951 46,5
Oppo Reno10 Pro 5G 690 99,60% 891,4 1926 46,5
Samsung Galaxy A34 5G 641 99,50% 662 1568 42
Samsung Galaxy A54 5G 811 99,60% 848,4 1808 34,8
Xiaomi 12X 1226 68,20% 1535 3434 43
Xiaomi Poco X5 Pro 5G 684 99,70% 890 1937 33,4
Xiaomi Redmi Note 12 Pro 5G 629 99,60% 655 1524 38
Pokaż więcej


Podczas testów obciążeniowych obudowa telefonu osiągnęła w najcieplejszym miejscu 47,6°C. To sporo, jednak znam cieplejsze urządzenia. Nie zaobserwowałem za to pojawienia się throttlingu. Odnotowany w jednym z testów spadek wydajności był minimalny – około 0,5%.

Do przechowywania danych mamy tu około 227 GB miejsca w pamięci masowej. Tej przestrzeni nie da się rozszerzyć, ponieważ Motorola RAZR 40 nie ma slotu na kartę pamięci. Można co najwyżej podłączyć zewnętrzną pamięć do portu USB typu C.

Zasilanie

Składana Motorola jest zasilana akumulatorem o pojemności 4200 mAh. Według naszego telepolisowego benchmarku powinno to wystarczyć na około 6-6,5 godzin grania lub do niemal 10 godzin korzystania z Facebooka i Messengera oraz oglądania filmów. To wszystko przy jasności ekranu ustawionej na 300 nitów. Dokładniejsze wyniki, z uwzględnieniem wybranej opcji dotyczącej odświeżania obrazu, znajdziesz w tabeli poniżej.

  TELEPOLIS MARK (minuty) Godziny pracy Bateria (mAh) Ustawienia ekranu
SoT Heavyuser Przekątna Rozdzielczość Odświeżanie
Huawei Nova 10 Pro 306 270 29 4500 6,78" 1200 x 2652 120 Hz
370 322 35 60 Hz
Huawei P50 Pocket 498 - - 4000 6,9" 1180 x 2790 60 Hz
Motorola Edge 40 438 209 32 4400 6,55" 1080 x 2400 144 Hz
588 224 41 60 Hz
Motorola RAZR 40 552 353 45 4200 6,9" 1080 x 2640 144 Hz
587 401 49 60 Hz
Motorola RAZR 40 Ultra 579 n.d. - 3800 6,9" 1080 x 2640 165 Hz
627 n.d. - 60 Hz
Nothing Phone (1) 419 342 38 4500 6,55" 1080 x 2400 120 Hz
590 383 49 60 Hz
OnePlus Nord 2 5G 347 223 - 4500 6,43" 1080 x 2400 90 Hz
558 240 - 60 Hz
Oppo Reno10 Pro 5G 451 242 35 4600 6,7" 1080 x 2412 120 Hz
467 269 37 60 Hz
Samsung Galaxy A34 5G 703 278 49 5000 6,6" 1080 x 2340 120 Hz
743 370 56 60 Hz
Xiaomi 12X 460 238 35 4500 6,28" 1080 x 2400 120 Hz
501 276 39 60 Hz
Xiaomi Poco X5 Pro 380 339 36 5000 6,67" 1080 x 2400 120 Hz
546 309 43 60 Hz
Xiaomi Redmi Note 12 Pro 5G 583 267 42,5 5000 6,67" 1080 x 2400 120 Hz
634 308 47,1 60 Hz
Pokaż więcej


Wyniki osiągnięte przez testowany smartfon są całkiem niezłe, szczególnie biorąc pod uwagę nieszczególnie pojemną baterię. Podczas normalnego użytkowania telefonu mogłem sięgać po ładowarkę mniej więcej co dwa dni. Czas ten można znacznie wydłużyć, jeśli tam, gdzie to możliwe, będziemy korzystać z zewnętrznego ekranu. W końcu, by podejrzeć godzinę, nie musimy rozkładać telefonu i tracić energię na uruchomienie dużego wyświetlacza. Nie jest to oczywiście jedyny sposób, by zmniejszyć zużycie energii.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Motorola RAZR 40 sprzedawana jest z przewodową ładowarką o mocy 33 W, choć – według producenta – obsługuje szybkie ładowanie o mocy do 30 W. Pozwala ona naładować pusty akumulator do 100% w około 60 minut. Pierwsze 30 minut wystarcza, by osiągnąć naładowanie baterii na poziomie około 60%.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Testowana Motorola obsługuje również ładowanie bezprzewodowe, ale o mocy zaledwie 5 W. Oznacza to kilka godzin ładowania.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Podsumowanie

Motorola RAZR 40 to świetnie wyglądający składany smartfon, który może się przydać osobom szukającym małego urządzenia mobilnego, ale jednocześnie chcą korzystać z jak największego wyświetlacza. To także sprzęt dla użytkowników, którzy niekoniecznie potrzebują flagowych podzespołów, w zupełności zadowalając się rozwiązaniami z górnej części średniej półki.

W testowanym urządzeniu bardzo dobrze prezentuje się wegańska skóra, która w dodatku jest miła w dotyku i sprawia, że telefon dobrze leży w dłoni. W komplecie mamy również niemal doskonały wyświetlacz z lekko widoczną fałdką w miejscu zginania, a także głośniki stereo zapewniające dość wysoką jakość dźwięku.

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)
Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)

Tańszy model Motoroli z serii RAZR 40 to również wszechstronny zestaw aparatów fotograficznych, co przekłada się – z pewnymi wyjątkami – na wysoką jakość zdjęć i filmów. Z kolei we wnętrzu obudowy pracują podzespoły wystarczająco wydajne do tego, by wszystko działało tu płynnie i bez zacinania się. Na pochwałę zasługuje również brak przegrzewania się i dławienia wydajności, co jest typowe dla wielu topowych smartfonów.

Motorola RAZR 40 debiutowała na polskim rynku z ceną 3999 zł. To dużo, biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia ze średniakiem. Jeśli jednak uwzględnimy składaną formę urządzenia z elastycznym, zginanym ekranem, koszt zakupu staje się bardziej akceptowalny. W chwili pisania tych słów trwa promocja, w ramach której cena smartfonu została obniżona o 300 zł.

Ocena końcowa: 9/10

Motorola RAZR 40 – skórzane maleństwo z wielkim wnętrzem (test)


Wady:

  • Brak certyfikowanej ochrony przed kurzem czy wodą,
  • Małe, ale wyczuwalne luzy na zawiasie,
  • Dual SIM tylko z eSIM,
  • Słaba jakość filmów w nocy,
  • Bardzo powolne ładowanie bezprzewodowe,
  • Dosyć wysoka cena.

Zalety:

  • Świetny wygląd, wysoka jakość wykonania (z jednym ale) i użytych materiałów,
  • Wegańska skóra dobrze trzyma się dłoni,
  • Kompaktowa, składana konstrukcja,
  • Sprawne działanie biometrii, doskonała lokalizacja czytnika linii papilarnych,
  • Niemal doskonały wyświetlacz 144 Hz,
  • Użyteczny ekran zewnętrzny,
  • Dobra jakość dźwięku z głośników stereo,
  • Prawie czysty Android 13 z funkcjonalnym interfejsem,
  • Użyteczne dodatki Motoroli,
  • eSIM,
  • Na ogół bardzo dobra jakość zdjęć i filmów z wbudowanych aparatów fotograficznych, stabilizacja pozioma,
  • Wysoka wydajność, brak throttlingu,
  • Dobry czas pracy na baterii,
  • Ładowanie bezprzewodowe.

Galeria zdjęć telefonu