OnePlus Nord – jeden z najlepszych smartfonów w swojej klasie

OnePlus w ostatnich latach przyzwyczaił nas do tego, że pod tą marką kryją się tylko flagowe smartfony z wyposażeniem i wydajnością z najwyższej półki. To się jednak zmienia, a pierwszym przejawem tego procesu jest debiut smartfonu OnePlus Nord, który jest tematem niniejszej recenzji. Na początek przyjrzyjmy się specyfikacji, by wiedzieć, z czym w ogóle mamy do czynienia.

Najważniejsze cechy telefonu (AC2003):

• Szklana obudowa z plastikową ramką, Corning Gorilla Glass 5,
• Wymiary: 158,3 x 73,3 x 8,2 mm, masa: 184 g,
• 6,44-calowy wyświetlacz Fluid AMOLED o rozdzielczości FullHD+ (1080 x 2400 pikseli, 408 ppi), 90 Hz, Ambient display, czujnik oświetlenia,
• Czytnik linii papilarnych pod powierzchnią ekranu (optyczny),
• Ośmiordzeniowy chipset Qualcomm Snapdragon 765G 5G (1 x Kryo 475 Prime @2,4 GHz + 1 x Kryo 475 Gold @2,2 GHz + 6 x Kryo 475 Silver @1,8 GHz), proces technologiczny 7 nm,
• Grafika Adreno 620,
• 12 GB RAM-u, 256 GB pamięci wewnętrznej (220 GB dla użytkownika), UFS 2.1,
• 2 gniazda na karty nanoSIM,
• Łączność 5G, LTE Cat18 (1200/150 Mb/s), Wi-Fi a/b/g/n/ac (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.1, NFC, GPS (L1+L5) / Galileo (E1+E5a) / GLONASS / Beidou / NavIC, cyfrowy kompas, USB-C 2.0, USB-OTG,
• Główny aparat 48 Mpix Sony IMX586 (1/2", 0,8 µm), obiektyw 26 mm z przysłoną f/1.75, PDAF, optyczna stabilizacja obrazu, dwudiodowa lampa, filmy 4K@30fps, 1080p@240fps; drugi aparat 8 Mpix, obiektyw ultraszerokokątny 119° z przysłoną f/2.25; trzeci aparat 5 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.4, czujnik głębi; czwarty aparat 2 Mpix, obiektyw z przysłoną f/2.4, zdjęcia makro,
• Przedni aparat 32 Mpix Sony IMX616 (1/2,8", 0,8 µm), obiektyw z przysłoną f/2.45, filmy 4K@60fps, 1080p@60fps; dodatkowy aparat 8 Mpix, obiektyw ultraszerokokątny 105° z przysłoną f/2.45,
• Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 4115 mAh, szybkie ładowanie Warp Charge 30 W,
• Android 10 z interfejsem Oxygen OS 10.5 (test na oprogramowaniu 10.5.6.AC01BA),
• Cena: 2299 zł.

Zawartość opakowania

Do moich testów trafił OnePlus w kolorze szarym (Gray Onyx). W czarno-niebieskim kartonowym pudełku towarzyszył mu zestaw złożony z białej ładowarki Warp Charge 30 W, czerwonego przewodu z białymi wtyczkami USB-A i USB-C na końcach, a także bezbarwne etui na telefon, igła do wysuwania tacki na karty nanoSIM oraz nieco „makulatury” (krótka instrukcja obsługi, informacje bezpieczeństwa oraz naklejki).

W zestawie nie było słuchawek, dlatego użyłem własnych: przewodowych AKG oraz bezprzewodowych Galaxy Buds Live i Sony MDR-100ABN.

Wygląd zewnętrzny i ergonomia

OnePlus Nord to smartfon o spokojnym, ale eleganckim designie, przypominającym ten zastosowany w niektórych urządzeniach takich marek, jak Oppo czy Realme. Całość dobrze leży w dłoni, chociaż szkło, z którego wykonano przedni i tylny panel, jest dosyć śliskie i – niestety – bardzo podatne na wszelkie zanieczyszczenia, przede wszystkim odciski palców. Problem ten rozwiązuje etui dołączone do zestawu, dzięki któremu prawie całkowicie zniwelowane jest wystawanie tylnego modułu fotograficznego. W etui znajdziemy między innymi zamknięcie na port USB-C.

Prawie cały przód urządzenia zajmuje wyświetlacz otoczony bardzo wąskimi po bokach i nieco szerszymi na dole i górze ramkami. W lewym górnym narożniku ekranu wycięto podłużny otwór na obiektywy przedniego aparatu fotograficznego. Powyżej wyświetlacza producent umieścił podłużny wylot głośnika słuchawki, a na prawo od niego czujniki oświetlenia i zbliżania.

Przyciski głośności znajdują się na lewym boku urządzenia, natomiast przycisk zasilania na prawym. Temu ostatniemu towarzyszy przełączniki profili: Cichy, Wibracja i Dzwonek, idąc od góry.

Na dole smartfonu jest port USB-C, któremu towarzyszy wysuwana tacka na karty nanoSIM, otwór mikrofonu oraz wylot głośnika do odtwarzania multimediów. Po przeciwnej stronie znajdziemy otwór dodatkowego mikrofonu.

Biometria

Testowany smartfon można odblokować między innymi za pomocą biometrii. Do dyspozycji mamy podekranowy czytnik linii papilarnych oraz funkcję rozpoznawania twarzy. Oba sposoby działają bardzo szybko i na ogół poprawnie rozpoznają przyłożony do skanera palec lub zarejestrowaną twarz. W przypadku czytnika linii papilarnych jest jedno małe ale – działa on tylko wtedy, gdy jest widoczny, czyli na ekranie Ambient display lub na ekranie blokady.

Za wyświetlanie obrazu w smartfonie OnePlus Nord odpowiada panel Fluid AMOLED o przekątnej 6,44 cala i rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 408 ppi i przekłada się na ostry obraz bez widocznych poszarpanych krawędzi. Ładnie wyglądają również kolory i to bez względu na kąt, pod jakim patrzymy na wyświetlacz. Ekran jest też dosyć jasny, co przekłada się na dobrą czytelność przy dziennym świetle słonecznym. Zmierzone maksimum to 502 nity w trybie ręcznym i 758 nitów w trybie automatycznym.

Jeśli chodzi o ustawienia wyświetlacza, do dyspozycji mamy kilka trybów związanych z kolorami, które w ustawieniach OnePlusa mieszczą się pod nazwą Kalibracja Ekranu. Do dyspozycji mamy tu kilka trybów: Żywy, Naturalny, Szeroka gama AMOLED, sRGB i Display P3. W trzech ostatnich mamy dostęp do suwaka, za pomocą możemy kolory oziębić lub ocieplić. Jest też optymalizator kolorów filmach (Żywy efekt kolorów), filtr światła niebieskiego (Tryb nocny) oraz specjalny tryb pozwalający lepiej skupić się na czytaniu (Tryb czytania) – możemy w nim ustalić listę aplikacji, po których uruchomieniu tryb ten będzie się włączał automatycznie. Działa to całkiem nieźle, na przykład podczas czytania ebooków.

Jak przystało na urządzenie z ekranem typu AMOLED, jest tu również oneplusowa odmiana funkcji Always On Display, która tu ma nazwę Ambient display. Służy ona do pokazywania na wygaszonym ekranie godziny, daty i na przykład nowych powiadomień. Informacje te mogą się pokazać po wzięciu telefonu do ręki lub po dotknięciu ekranu. Wtedy skorzystamy również z czytnika linii papilarnych (bez konieczności budzenia ekranu).

Głośnik i jakość dźwięku

OnePlus Nord ma pojedynczy głośnik do odtwarzania multimediów z wylotem skierowanym w dół. Dźwięki, na przykład muzyka, które wydaje z siebie, mają przyzwoitą jakość. Głośnik gra czysto i brakuje mu tylko głębszych basów, co jest normalne w tego typu rozwiązaniach. Jeśli chodzi o poziom głośności, to podczas słuchania muzyki z Tidala (HiFi) udało mi się odnotować maksymalnie 77,1 dB w odległości około 60 cm od głośnika. W przypadku dzwonków wynik był nieco lepszy – 79,9 dB.

Nieco lepiej muzyka z tego telefonu brzmi, jeśli go podłączymy do w miarę dobrych słuchawek (brak w zestawie). Wtedy można się przyczepić do tego, że nie jest szczególnie głośno. Oczywiście można również skorzystać z domowego sprzętu audio – wtedy muzyka brzmi najlepiej (przynajmniej u mnie).

OnePlus Nord jest oszczędny w ustawienia dźwięku. W zasadzie, poza regulacją głośności, do dyspozycji mamy tylko Tuner audio Dirac, czyli ulepszenia oparte na scenie. Do dyspozycji mamy trzy gotowe nastawy: Dynamiczny (optymalizacja automatyczna), Film i Muzyka. Korektora graficznego czy innych ulepszeń tu nie znajdziemy.

Interfejs systemowy i aplikacje

OnePlus Nord pracuje pod kontrolą systemu Android 10 z interfejsem Oxygen OS 10.5. Domyślnie dzieli on ekran główny na pulpity i szufladę ze skrótami do wszystkich aplikacji, jednak tę ostatnią możemy wyłączyć. Na lewo od pulpitów znajdziemy ekran Google z wyszukiwarką oraz karty Discover z polecanymi informacjami.

Interfejs systemowy możemy w pewnym zakresie dopasować do własnych preferencji. Zmienić możemy między innymi wstępne ustawiony motyw, tapetę, styl zegarka, animacje czytnika odcisków palca, kolor wiodący, ton, a także ikony. Nie zabrakło tu również możliwości ustawienia wielkości czcionek i – oddzielnie – innych elementów interfejsu. Do nawigowania po systemie mamy gesty pełnoekranowe lub przyciski na dole ekranu.

Lista zainstalowanych fabrycznie prawie mieści się na jednym ekranie. Znajdziemy tu aplikacje systemowe firmy Google, a także klientów podstawowych usług giganta, w tym aplikację Google One. Znajdziemy w niej ofertę, która pozwala użytkownikom smartfonu OnePlus Nord otrzymać 100 GB miejsca w chmurze firmy Google na 3 miesiące za darmo. Community to aplikacja społecznościowa OnePlusa, Centrum gier trzyma w jednym miejscu wszystkie gry, natomiast OnePlus Switch ułatwi przeniesienie najważniejszych danych ze starego telefonu OnePlus na nowy.

Łączność

OnePlus Nord oferuje przyzwoitą jakość dźwięku podczas połączeń telefonicznych, zarówno jeśli trzymałem smartfon ze słuchawką przy uchu, jak też w trybie głośnomówiącym i przy użyciu słuchawek. Również moi rozmówcy nie skarżyli się na jakość połączenia. Pod względem łapania zasięgu testowany smartfon wypada podobnie, jak używany przeze mnie na co dzień Samsung Galaxy Note10+, czyli bardzo dobrze. Przynajmniej jeśli chodzi o LTE, ponieważ w Szczecinie 5G oferuje tylko Plus w pasmie 2600 MHz, którego OnePlus Nord nie obsługuje.

Oprócz połączeń z siecią komórkową, do dyspozycji mamy tu Wi-Fi 802.11ac. Pozwalało mi to bezproblemowo łączyć się z moją domową siecią oraz Internetem. Za pomocą Bluetooth 5.1 z sukcesem podłączałem do Norda słuchawki, głośnik, zegarek oraz inny telefon i komputer (dwa ostatnie do przesyłania plików). Połączenia wyglądały na stabilne. A do nawigowania po nieznanym terenie mamy odbiornik satelitarny GPS (między innymi) oraz cyfrowy kompas. Oba rozwiązania działały z porównywalną dokładnością, jak w innych tego typu urządzeniach. Miłośnicy zbliżeniowego płacenia telefonem docenią obecność modułu NFC.

Aparaty fotograficzne, jakość zdjęć i filmów

Aplikacja fotograficzna w OnePlusie Nord to proste w obsłudze narzędzie, które daje dostęp do najważniejszych funkcji wprost z ekranu głównego. Poszczególne tryby fotograficzne, których jest tu kilka, mają formę zakładek z menu w formie przewijalnego paska do przełączania się między nimi. Nie zabrakło tu również trybu Pro, w którym najważniejsze parametry ustawimy ręcznie. Tu także możemy zapisać zdjęcia w formacie RAW.

Tylny zestaw fotograficzny składa się z czterech aparatów: głównego o rozdzielczości 48 Mpix (domyślnie zdjęcia o rozdzielczości 12 Mpix), ultraszerokokątnego o rozdzielczości 8 Mpix, czujnika głębi 5 Mpix oraz aparatu makro 2 Mpix. Przełączenie na ten ostatni następuje w trybie Zdjęcie przy pomocy specjalnej ikony w górnej części ekranu.

W dobrych warunkach oświetleniowych główny aparat fotograficzny Norda robi pełne szczegółów zdjęcia, ładne kolorystycznie oraz z dobrym zakresem dynamicznym. Nieźle wypada też kontrast, a szumy są trzymane w ryzach. Podobni9e wypadają także zdjęcia z aparatu ultraszerokokątnego, chociaż tu ilość szczegółów jest mniejsza z uwagi na mniejszą rozdzielczość.

Zaskakująco dobrze wypadają również zdjęcia nocne. Są one szczegółowe, z dobrym nasyceniem kolorów oraz godnym pochwały zakresem dynamiki. W niektórych przypadkach jeszcze lepsze zdjęcia możemy otrzymać w trybie Scena Nocy, ale czasem przyda się tu statyw.

W galerii poniżej zebrane są zdjęcia tych samych ujęć, pochodzące z aparatu głównego oraz aparatu ultraszerokokątnego.

Na ekranie głównym aplikacji fotograficznej znajdziemy przycisk, który umożliwia szybkie przełączenie się na natywną rozdzielczość głównego aparatu fotograficznego, wynoszącą 48 Mpix. Zdjęcia te w wielu przypadkach wypadają lepiej, niż robione domyślnie w rozdzielczości 12 Mpix, z uwagi przede wszystkim na znacznie większą szczegółowość. W następnej galerii znajdują się te same ujęcia, co wyżej, ale w rozdzielczości 48 Mpix.

OnePlus Nord został wyposażony w specjalny aparat do zdjęć makro, w którym punkt ostrzenia znajduje się w odległości 3-4 cm od obiektywu. Jakość otrzymanych zdjęć na ogół nie zachwyca jakością. Trzeba się naprawdę dobrze postarać, by uzyskać zadowalający efekt. Kilka przykładów z moich prób poniżej.

Z przodu Nord ma kolejne dwa aparaty, o rozdzielczości 32 Mpix i 8 Mpix. Oba robią przyzwoite jakościowo zdjęcia, zarówno pod względem ostrości, szczegółowości i kolorów, które nie są bardzo nasycone – szczególnie na zdjęciach z aparatu 8 Mpix. Oczywiście na autofocus nie mamy co tu liczyć.

Tylnym aparatem możemy nagrać film o maksymalnej rozdzielczości 4K 30 fps. Co ciekawe, przedni aparat pozwala na nagrywanie materiału 4K z szybkością 60 klatek na sekundę. Jeśli chodzi o jakość filmów, to jest całkiem dobrze pod względem ostrości, szczegółowości czy nasycenia kolorów, choć te ostatnie potrafią być czasem przesycone. Jakościowo materiał 4K jest podobny do FullHD. Przykłady poniżej.

OnePlus Nord jest napędzany chipsetem Qualcomm Snapdragon 765G, któremu w testowanym wariancie towarzyszy 12 GB pamięci RAM. To w zupełności wystarczający duet do tego, by zarówno interfejs systemowy, jak i zainstalowane w pamięci telefonu aplikacje i gry działały płynnie i bez zacięć. Duża pojemność pamięci operacyjnej sprawia także, że możemy mieć w tle uruchomionych kilka aplikacji i sprawnie się między nimi przełączać.

*) Wyniki z Geekbench 5

Testowany smartfon został wyposażony w 256 GB pamięci wewnętrznej, z czego do dyspozycji użytkownika pozostaje około 220 GB miejsca. Musi to wystarczyć każdemu, kto kupi ten smartfon, ponieważ nie został on wyposażony w slot na kartę pamięci.

Pozytywną cechą urządzeń ze średniopółkowym procesorem jest to, że na ogół nie dotyczy ich problem throttlingu, czyli obniżania wydajności w celu zapobiegnięcia przegrzaniu podzespołów. Jak widać na poniższym wykresie, pochodzącym z aplikacji GFXBench (symulacja Manhattan 3.1), podczas prawie półgodzinnego testu obciążeniowego odnotowane zostały wahania wydajności, ale są one bardzo małe, poniżej 1%. Jeśli chodzi o nagrzewanie się obudowy, ta w najcieplejszym miejscu (górna część ekranu) osiągnęła podczas testów maksymalnie 44,8°C.

Zasilanie

OnePlus Nord jest zasilany akumulatorem o pojemności 4115 mAh, co przekłada się na całkiem przyzwoite czasy działania – szczegóły w tabeli poniżej. Na uwagę zasługuje fakt, ze miana częstotliwości odświeżania ekranu z 60 Hz na 90 Hz wpływa na zużycie energii w nieznacznym stopniu.

Gdy korzystałem z tego urządzenia w sposób typowy dla siebie, czyli nieszczególnie oszczędny, energii zgromadzonej w baterii wystarczało na cały dzień i jeszcze kilka godzin lub nawet dwa pełne dni. Czas ten można wydłużyć między innymi dzięki funkcjom oszczędzania energii, które znajdziemy w ustawieniach.

Razem ze smartfonem sprzedawana jest ładowarka o mocy 30 W. Pozwala ona naładować pustą baterię do 100% w około 60 minut. Po 30 minutach poziom naładowania baterii podczas testów wyniósł około 60%. To nieco mniej niż obiecywane przez producenta 70%, ale też jest nieźle.

OnePlus Nord jest przykładem tego, że ta chińska marka bardzo dobrze sobie radzi nie tylko z flagowcami. Testowane urządzenie to przykład średniej półki cenowej, choć raczej jej górnej części (2299 zł). Za tę kwotę otrzymujemy jeden z lepszych smartfonów w swojej klasie, w którym zastosowano też pewne ustępstwa, takie choćby jak plastikowa ramka pomiędzy dwiema taflami szkła Gorilla Glass 5.

Urządzenie dobrze wygląda, choć jego design nie jest zbyt oryginalny. Widziałem podobne urządzenia pod marką Oppo i Realme, co w sumie nie powinno nikogo dziwić. Błyszczące powierzchnie są też trudne do utrzymania w czystości.

Co tu można jeszcze pochwalić? Świetny i jasny wyświetlacz, dobrą jakość dźwięku (choć tylko z jednego głośnika), wysoką wydajność, która nie spada z powodu przegrzania, dużą pojemność pamięci (12 GB RAM-u) oraz wydajną baterię, którą w dodatku można bardzo szybko naładować. OnePlus Nord, jak na swoją cenę, ma także niezły zestaw fotograficzny, z głównym aparatem na czele, czego efektem są dobre jakościowo zdjęcia (nocnymi Nord przebija sporą część konkurencji).

Wady oczywiście też są. Poza wymienionymi już wyżej, można się przyczepić na przykład do braku slotu na kartę pamięci oraz niezbyt udanego aparatu makro. Niektórym osobom będzie tu też brakować gniazda audio Jack 3,5 mm, chociaż osobiście do nich nie należę.

Ocena końcowa: 8,5/10

Wady:

• Mało oryginalny wygląd,
• Błyszcząca i śliska obudowa, trudna do utrzymania w czystości,
• Czytnik linii papilarnych działa dopiero po „wybudzeniu”,
• Brak slotu na kartę pamięci,
• Wąski zakres obsługiwanych pasm 5G,
• Słabe zdjęcia makro.

Zalety:

• Atrakcyjny wygląd, wysoka jakość wykonania,
• Świetny wyświetlacz 90 Hz o wysokiej jasności,
• Dobra jakość dźwięku,
• Fizyczny przełącznik profili dźwięku,
• Komplet obsługiwanych standardów łączności,
• Wysoka jakość zdjęć z głównego aparatu fotograficznego, także w nocy,
• Przedni aparat nagrywa filmy 4K 60fps (a tylny nie),
• Wysoka wydajność, 12 GB RAM-u,
• Dobry czas pracy na baterii, bardzo szybkie ładowanie.

Galeria zdjęć telefonu