DAJ CYNK

Pixel 8 i 8 Pro - doskonałe, choć nieidealne smartfony. Wideorecenzja

Bartek Grzankowski (Grzanka)

Testy sprzętu

 

Pixele od Google to smartfony, które od lat robiły nam sporo problemów. Bo z jednej strony mają wiele zalet, ale też do tej pory miały też sporo wad. W końcu jednak nadszedł moment na pozytywną zmianę. Choć wciąż nie jest idealnie.

Modele 8 i 8 Pro swoją premierę miały w październiku 2023 roku. Dość powiedzieć, że na horyzoncie pojawia się coraz więcej plotek o ich następcach. Ale moim skromnym zdaniem to właśnie teraz jest najlepszy moment, by się nimi zainteresować. Wpływ mają na to w zasadzie trzy rzeczy.

Trzy powody, by wziąć na oko Pixel 8 i 8 PRO

Pierwsza sprawa to oczywiście kwestia oficjalnej dystrybucji w Polsce. Zmienia to podejście chociażby do kwestii gwarancji. W obliczu modelu, która ma służyć nam na lata (modele z numerem 8 będą otrzymywać aktualizacje systemu operacyjnego i zabezpieczeń przez 7 lat), trochę szkoda byłoby stracić szybko sprzęt przez coś, co powinno być nam naprawione przez serwis producenta.

Punkt numer dwa to kwestia ceny, o czym pisał już Leszek w swoich pierwszych wrażeniach. Początkowa stawka była dość spora, ale Pixele zaliczyły spodziewany i – co najważniejsze – dość spory spadek, przez co zdobyły dużo lepszy stosunek ceny do jakości. A punkt 3? Cóż, to po prostu są naprawdę dobre telefony. Zdecydowanie nie idealne, ale jednocześnie godne dużego zainteresowania. Sami zobaczcie moje wrażenia w materiale wideo poniżej.

To co przyciąga oko to z pewnością kwestia samego designu, który wyróżnia się spośród tłumu identycznych smartfonów. Do tego dochodzą też aparaty, które pozwolą Wam na wiele, a wbudowana AI zamieni Was w czarodzieja fotografii. Wciąż bardziej początkującego niż bardzo zaawansowanego (nie dałem rady np. ukryć kasku na zdjęciu, ale ścieżkę już owszem), ale jest nieźle. Zwłaszcza moduł pozwalający na podmianę twarzy w serii zdjęć zasługuje na uwagę fanów fotografii rodzinnej. 

Wady? Tensor G3 bywa cieplutki, zwłaszcza latem, a akumulator nie dość, że nie ładuje się zbyt szybko, to i potrafi dość sprawnie zejść do zera. Po więcej odsyłam Was do materiału wideo. A ja wyglądam już kolejnej odsłony Pixeli. No i swoją drogą ciekawe jak 8 i 8 Pro będą się sprawdzać za te 7 lat

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne