Samsung Galaxy A51 został wyposażony w akumulator o pojemności 4000 mAh. W połączeniu z procesorem, które jest w gruncie rzeczy rewizją zeszłorocznego Exynosa 9610 można by się spodziewać imponującego czasu działania na jednym ładowaniu. Niestety telefon trochę na tym polu rozczarowuje. Co prawda cały dzień intensywnej pracy i SoT rzędu 6-7 h to rezultat niezły, ale patrząc na specyfikację wierzę, że był tu jednak potencjał na trochę więcej. Moje obserwacje z używania urządzenia pokrywają się z wynikami naszego testu.
Smartfon obsługuje szybkie ładowanie, jednak przy mocy jedynie 15 W. Stosowną ładowarkę znajdziemy w zestawie handlowym.
Ocena Samsunga Galaxy A51 przychodzi mi szalenie trudno. To kawał solidnego, niesamowicie dopracowanego smartfona, z którego na co dzień korzystało mi się rewelacyjnie. Duża w tym zasługa świetnego wyświetlacza oraz przemyślanej nakładki systemowej. Przypadł mi do gustu również design telefonu, a największa bolączka modelu A50 - tragiczny skaner linii papilarnych - wydaje się być wyeliminowana.
Skąd w takim razie ta rozterka? Bo są też wady. Przede wszystkim producent rok od premiery A50 nadal próbuje nam wcisnąć niemal identyczną specyfikację. Układ Exynos 9611 nie przynosi ani skoku wydajnościowego, ani nawet dłuższego czas pracy na baterii. Być może wielu osobom kwestia ta wyda się nieistotna, skoro smartfon nadal działa szybko i responsywnie, ale jak dodać do tego jeszcze plastikową obudowę, to człowiek zaczyna się zastanawiać za co właściwie ma płacić tyle pieniędzy.
No bo właśnie - Samsung Galaxy A51 kosztuje w sklepach 1699 zł i to nie jest mało, szczególnie, że w pewnym sensie to wcale nie jest nowa konstrukcja. Żeby ująć to w pewną perspektywę - to więcej niż przyjdzie nam zapłacić za Xiaomi Mi 9T, który pod niemal każdym względem celuje w segment wyżej, niż bohater dzisiejszego testu. Z drugiej jednak strony Samsung Galaxy A51 dobrym smartfonem jest, a problem zawyżonej ceny jest stosunkowo prosty do skorygowania. Widzę tu potencjał na kolejny sukces sprzedażowy i jestem przekonany, że niejeden użytkownik będzie z bohatera artykułu bardzo zadowolony.
Plusy:
Wady:
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne