Samsung Galaxy Watch5 Pro – świetny zegarek, ale trochę zepsuty
Galaxy Watch5 Pro to najnowszy, topowy zegarek Samsunga, który w pewnym sensie stanowi następcę używanego przeze mnie modelu Galaxy Watch4 Classic. Koreański producent zastosował w najnowszym sprzęcie kilka istotnych ulepszeń, ale jest też coś, co zepsuł.

Od kilku już lat na nadgarstku noszę inteligentny zegarek Samsunga. Być może na dłużej trafi tam również najnowszy model, Galaxy Watch5 Pro, choć nie jest to jeszcze takie pewne. Urządzenie to, choć pod wieloma względami lepsze od starszego o rok Galaxy Watch4 Classic, pewne rozwiązania ma gorsze. W dodatku jednego z nich, najważniejszego, nie da się naprawić bez przekonstruowania zegarka.
Galaxy Watch5 Pro ma szafirowe szkło i całkiem pokaźną pod względem pojemności baterię, a jednocześnie rezygnuje z fizycznego, obrotowego pierścienia na rzecz jego dotykowej wersji. Ma też pasek, który mocno ogranicza możliwość korzystania z pewnej funkcji (szczegóły na kolejnych stronach). A jak te „nowinki” oraz cała reszta sprawuje się w codziennym użytkowaniu? Tego się dowiesz z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.



Specyfikacja (SM-R895F):
- Koperta z tytanu, certyfikat MIL-STD-810H, wodoodporność do 5 atmosfer (IP68), szafirowe szkło,
- Pasek z mocowaniem 20 mm, można użyć pasków innych firm,
- Wymiary: 45,4 x 45,4 x 10,5 mm, masa: 46,5 g (bez paska),
- 1,4-calowy wyświetlacz Super AMOLED o rozdzielczości 450 x 450 pikseli (321 ppi),
- Dwurdzeniowy procesor Exynos W920 (2 x Cortex-A55 @1,18 GHz), 5 nm,
- 1,5 GB RAM-u, 16 GB pamięci masowej,
- Łączność Wi-Fi a/b/g/n 2,4/5 GHz, Bluetooth 5.2, GPS/GLONASS/GALILEO/Beidou, NFC,
- Wbudowany głośnik i mikrofon, wibracje,
- Czujniki: akcelerometr, barometr, żyroskop, czujnik geomagnetyczny, czujnik światła, optyczny pulsometr, elektryczny czujnik pracy serca (EKG), czujnik analizy impedancji bioelektrycznej (BIA),
- Wybrane funkcje: wykrywanie i śledzenie aktywności, automatyczne wykrywanie czasu odpoczynku, pomiar tętna, SpO2, ciśnienia krwi i składu ciała, EKG, monitorowanie snu, licznik spalonych kalorii, płatności zbliżeniowe,
- Niewymienny akumulator litowo-jonowy o pojemności 590 mAh, ładowany bezprzewodowo (Qi) z mocą do 10 W,
- Wear OS 3 z interfejsem One UI Watch 4.5 (test na oprogramowaniu R920XXU1AVG6),
- Cena początkowa: 2149 zł.
Zawartość opakowania
Do testów otrzymałem zegarek Samsung Galaxy Watch5 Pro w kolorze Black Titanium. W pudełku, oprócz smartwatcha z paskiem, znalazła się magnetyczna ładowarka indukcyjna z przymocowanym na stałe przewodem USB-C. Zestaw uzupełniały wielojęzyczne dokumenty – krótka instrukcja obsługi oraz karta gwarancyjna.
Wygląd zewnętrzny i ergonomia
Najnowszy zegarek Samsunga częściowo zachowuje styl swoich poprzedników, zamykając wszystko w prostej, ale równocześnie eleganckiej kopercie, która w testowanym modelu została wykonana z tytanu. Szafirowe szkło chroniące wyświetlacz jest nieco zagłębione, co stanowi jego dodatkowe zabezpieczenie przed uszkodzeniami.
Niestety, wokół ekranu nie ma obrotowego pierścienia, jak choćby w ubiegłorocznym Galaxy Watch4 Classic. W zamian mamy dotykowy odpowiednik tego elementu, który działa zdecydowanie gorzej. Jego funkcjonalność jest podobna do fizycznego odpowiednika, jednak brakuje mu precyzji starszego rozwiązania. Przesuwając palec wokół wyświetlacza nigdy nie wiem, jak duży mam zrobić ruch, by na przykład przewinąć powiadomienia o jeden (najczęściej od razu przesuwam o dwa lub trzy). W przypadku fizycznego pierścienia takiego problemu nie ma.
Dodatkowo, fizyczny pierścień umożliwia poruszanie się po interfejsie również wtedy, gdy chronimy ręce w rękawiczkach, nawet takich, za pomocą których obsługa dotykowego ekranu jest niemożliwa. Również gdy ekran zegarka jest mokry, dotyk przestaje działać prawidłowo, a obrotowy, fizyczny pierścień wciąż działa.
Na prawym boku zegarka ponownie znajdziemy dwa wydłużone przyciski. Górny służy do włączania i wyłączania zegarka, a także do przechodzenia do ekranu głównego, natomiast dolny to przycisk wstecz. Między nimi znajdziemy otwór mikrofonu. Na lewym boku producent umieścił wyloty wbudowanego głośnika. Na górze, tuż przy pasku, producent umieścił otwór służący do mierzenia ciśnienia atmosferycznego.
Centralne miejsca na spodzie zegarka zajmuje optyczny czujnik tętna. Bliżej krawędzi urządzenia znajdziemy otwór kompensacji ciśnienia oraz sprzętową nowość zegarka, czujnik temperatury na podczerwień. Ten ostatni nie jest jeszcze wykorzystywany, ale ma się to zmienić.
Samsung postanowił wyposażyć swój topowy zegarek w pasek z nowym, magnetycznym zapięciem. I chociaż można znaleźć zalety tego rozwiązania, na przykład płynniejszą regulację długości niż w przypadku klasycznego paska, to szybko przekonałem się, że producent nie do końca przemyślał to rozwiązanie.
Spieszę wyjaśnić dlaczego. Galaxy Watch5 Pro można naładować indukcyjnie za pomocą dedykowanej, dołączonej do zestawu ładowarki. I tu wszystko działa prawidłowo. Zegarek jednak można również naładować za pomocą ładowarki bezprzewodowej Samsung Duo oraz smartfonu Galaxy z funkcją bezprzewodowego ładowania zwrotnego. I w obu tych przypadkach konstrukcja paska przeszkadza – nie tylko zapięcie, ale również sposób mocowania paska do zegarka. Wyjaśnienie na zdjęciu poniżej.
Najskuteczniejsze sposoby poradzenia sobie z powyższym problemem to odpięcie paska od zegarka na czas ładowania lub… wymiana paska na inny. W przypadku modelu Galaxy Watch5 Samsung już tak nie szalał i wyposażył go w klasyczny pasek, który nie przeszkadza w ładowaniu.
Wyświetlacz i jakość obrazu
Samsung Galaxy Watch5 Pro został wyposażony w okrągły wyświetlacz Super AMOLED o średnicy 1,4 cala i rozdzielczości 450 x 450 pikseli. Przekłada się to na zagęszczenie punktów na poziomie 321 ppi i zapewnia ostry, pozbawiony poszarpanych krawędzi obraz.
W stosunku do poprzednika w zasadzie nic się tu nie zmieniło. Wyświetlany obraz ma bardzo wysoką jakość, co widać na przykład w przypadku tarcz zegara z płynnie poruszającymi się wskazówkami, ale w innych miejscach też. Można czasem zapomnieć, że nie są to prawdziwe wskazówki, lecz obraz na ekranie.
Ekran testowanego zegarka ma płynną regulację jasności oraz sterowanie automatyczne, na podstawie wskazań czujnika oświetlenia. Używałem smartwatcha w różnych warunkach, także przy ostrym świetle słonecznym, i nigdy nie miałem żadnego problemu z odczytaniem zawartości wyświetlacza. Zastosowany panel Super AMOLED ma więc wystarczającą jasność, a dodatkowo również doskonały kontrast. Czarne elementy obrazu są naprawdę czarne, ponieważ nie świecą i nie są podświetlane. Wpływa to oczywiście również na mniejsze zużycie energii.
Galaxy Watch5 Pro ma dotykowy ekran, a jego krawędź – niestety – przejęła funkcję obrotowego pierścienia z Galaxy Watch4 Classic i wcześniejszych smartwatchy Samsunga. Czułość dotyku można zwiększyć, dzięki czemu da się obsługiwać ekran również w rękawiczkach (oczywiście nie w każdych). Nie zabrakło tu też funkcji Blokada przed wodą, która z kolei wyłącza dotyk podczas pływania, gdy i tak jest bezużyteczny.
Domyślnie wyświetlacz w Galaxy Watch5 Pro wygasza się, gdy z niego nie korzystamy. Jeśli jednak chcemy zawsze widzieć na nim godzinę i możemy się pogodzić z krótszym czasem działania, możemy włączyć funkcję Always On Display. Osobiście z tego nie korzystam.
Interfejs systemowy i aplikacje
Samsung Galaxy Watch5 Pro pracuje pod kontrolą systemu Wear OS 3 z interfejsem One UI 4.5. Oprogramowanie systemowe jest dobrze dobrane do możliwości sprzętu, dlatego wszystko działa tu płynnie i nie zacina się. Interfejs zegarka jest dostosowany do okrągłego wyświetlacza i powtarza te krągłości w różnych miejscach, jednak nie aż tak, jak robił to Tizen w starszych zegarkach Samsunga. Nawet menu z aplikacjami było tam okrągłe.
Po systemie możemy się poruszać za pomocą dotykowego ekranu lub, w bardzo ograniczonym zakresie, dzięki dwóm fizycznym przyciskom. Samsung niestety zrezygnował tu z fizycznego, obrotowego pierścienia na rzecz jego dotykowej wersji. Efekt jest taki, że o ile w Galaxy Watch4 Classic czy starszych zegarkach korzystałem z tego pierścienia zawsze, o tyle w przypadku modelu Galaxy Watch5 Pro nie używam tego wcale. Jak dla mnie Samsung mógł sobie darować ten element wyposażenia, jeśli zrezygnował z fizycznego pierścienia. Jego dotykowy odpowiednik zwyczajnie jest bez sensu.
Interfejs zegarka można personalizować poprzez zmianę tarczy zegara. Aby tego dokonać, wystarczy dotknąć i przytrzymać aktualną tarczę, a następnie wybrać którąś z dostępnych i dostosować ją do własnych preferencji (jeśli jest taka możliwość). Dodatkowe tarcze można znaleźć w sklepie Google Play.
Sklep Google Play jest również źródłem wszystkich innych aplikacji dla testowanego zegarka, jeśli coś nie zostało fabrycznie zainstalowane. Tam można znaleźć między innymi aplikację Portfel (dawniej Google Pay), umożliwiającą zbliżeniowe płacenie zegarkiem na przykład w sklepach. Używam tej funkcji dosyć często.
Jeśli chodzi o aplikacje, to ich zestaw początkowy jest podobny jak w przypadku ubiegłorocznych Samsungów Galaxy Watch4. Tym razem nie musimy jednak czekać długich miesięcy na udostepnienie Asystenta Google, ponieważ to już się stało. Asystent działa też po Polsku.
Wśród zainstalowanych fabrycznie aplikacji są narzędzia do obsługi funkcji telefonicznych (w modelu z LTE można z nich korzystać również z dala od smartfonu) oraz wiadomości (w tym e-maili), a także aplikacje służące do kontroli naszego stanu zdrowia i śledzące naszą aktywność. O dwóch ostatnich więcej przeczytasz w rozdziale dotyczącym tego tematu. Na pokładzie nie zabrakło również Map Google, Kompasu, Kalendarza czy Kalkulatora, a także wielu innych.
Do wprowadzania tekstów służy nowa klawiatura QWERTY, na której pisanie jest całkiem wygodne, jeśli uwzględnimy jej bardzo mały rozmiar. Dodatkowo umożliwia ona wprowadzanie tekstu za pomocą pisma odręcznego oraz głosu. O ile jednak pierwsza z tych funkcji działa po polsku, o tyle druga już nie. Rozwiązaniem może być doinstalowanie klawiatury Gboard, która rozpoznaje mówiony język polski.
Łączność z telefonem i światem zewnętrznym
Po pierwszym uruchomieniu zegarka Galaxy Watch5 Pro należy go sparować ze smartfonem, do czego służy aplikacja Galaxy Wearable. O ile w zasadzie można jej użyć na dowolnym smartfonie z Androidem, o tyle niektóre funkcje testowanego smartwatcha są dostępne tylko po sparowaniu z Samsungiem Galaxy. To z powodu dostępności aplikacji Samsung Health, dzięki której smartwatch zmierzy ciśnienie krwi oraz zarejestruje EKG. W moim przypadku był to składany smartfon Galaxy Z Fold4, który przyjechał do mnie razem z zegarkiem.
Aplikacja Galaxy Wearable pozwala na kompleksowe zarządzanie podłączonym zegarkiem. Tu między innymi zmienimy kolejność skrótów na liście aplikacji, włączymy/wyłączymy kafelki z funkcjami czy zmienimy zawartość szybkiego panelu. Ustawień jest oczywiście więcej, a dostęp do nich mamy również z poziomu zegarka.
Galaxy Watch5 Pro łączy się ze smartfonem za pomocą Bluetooth, a za jego pośrednictwem może się łączyć również z Internetem. To ostatnie jest możliwe również z dala od smartfonu, przez Wi-Fi. Kupić można również wariant z kartą eSIM, pozwalający na korzystanie z sieci komórkowych. Nawet jednak bez tego z poziomu zegarka możemy dzwonić i wysyłać SMS-y, oczywiście tylko wtedy, gdy jest on sparowany ze smartfonem. Podczas testów wszystko to działało prawidłowo.
Najnowszy zegarek Samsunga ma wbudowany odbiornik nawigacji satelitarnej, co przydaje się na przykład podczas rejestrowania treningów, gdy nie mamy przy sobie smartfonu. Jest też cyfrowy kompas. Jeśli korzystamy z nawigacji w Mapach Google na sparowanym z zegarkiem smartfonie, to powiadomienia o konieczności skrętu zobaczymy również na ekranie urządzenia na nadgarstku. Nie zabrakło tu również modułu NFC, dzięki któremu mogłem płacić zbliżeniowo za zakupy w sklepie.
Podczas połączeń głosowych możemy używać głośnika i mikrofonu, które stanowią wyposażenie smartwatcha, lub skorzystać ze słuchawek podłączonych przez Bluetooth. Ja używałem bezprzewodowych słuchawek Samsung Galaxy Buds2 Pro. W obu przypadkach jakość połączeń głosowych była dobra – nie miałem żadnych problemów ze zrozumieniem swojego rozmówcy, podobnie jak on ze zrozumieniem mnie. Słuchawki przydadzą się również do słuchania muzyki z zegarka.
Zegarek pokazuje też powiadomienia z wybranych aplikacji na smartfonie. W zależności od ustawień, możemy je zobaczyć zawsze lub tylko wtedy, gdy nie używamy sparowanego z zegarkiem telefonu. Możemy również wyciszyć w smartfonie powiadomienia z aplikacji, które pokażą się w zegarku. Te ostatnie mogą być odczytywane (po sparowaniu słuchawek z zegarkiem), dostępnych jest też kilka innych opcji. Wszystkie znajdziemy w aplikacji Galaxy Wearable na smartfonie.
Monitorowanie zdrowia i aktywności fizycznej
Samsung Galaxy Watch5 Pro został wyposażony w szereg czujników służących do monitorowania zdrowia użytkownika oraz śledzenia jego aktywności fizycznej. Do tej ostatniej zegarek nas sam zachęca, jeśli nic nie robimy przez dłuższy czas (około godziny). Z kolei każdy przejaw aktywności, nawet ten najmniejszy, jest chwalony. Wystarczy na przykład po godzinie bezczynności pójść do innego pomieszczenia w domu czy zrobić krótki spacer, by zegarek to „zauważył”. Podobnie jest z dłuższymi aktywnościami czy osiągnięciem dziennego celu liczby kroków (domyślnie 6000) czy długości aktywności (domyślnie 90 minut dziennie).
Wyniki prowadzonych pomiarów trafiają domyślnie do aplikacji Samsung Health. W niej możemy na przykład zdecydować, w jakie dni i w jakich godzinach otrzymamy przypomnienie o konieczności ruchu. Tu również wybierzemy, czy puls ma być mierzony tylko ręcznie, automatycznie co 10 minut czy w trybie ciągłym, a także zdecydujemy, czy zbyt niskie lub zbyt wysokie tętno ma być komunikowane za pomocą alarmu. Galaxy Watch5 Pro mierzy również poziom stresu czy stopień wysycenia krwi tlenem, monitoruje jakość snu oraz wykrywa chrapanie i upadki.
Testowany zegarek pozwala również zmierzyć ciśnienie krwi oraz zarejestrować elektrokardiogram (EKG). Obie funkcje działają bardzo dobrze, a odczyty ciśnienia – po skalibrowaniu za pomocą medycznego ciśnieniomierza – wyglądają na prawidłowe (lub zbliżone do takich). Z kolei korzystanie z funkcji EKG jest równie łatwe, jak w poprzedniej generacji zegarków Samsunga. Jednak aby z tego wszystkiego móc korzystać, musimy sparować zegarek ze smartfonem Galaxy i zainstalować na nim aplikację Samsung Health Monitor. Dla smartfonów innych producentów nie jest ona dostępna.
Galaxy Watch5 Pro śledzi również aktywność fizyczną użytkownika, w czym przydaje się między innymi wbudowany moduł GPS. Zegarek sam wykrywa niektóre rodzaje aktywności, na przykład spacer czy bieganie. Wystarczy, że trwają one odpowiednio długo. Możemy też ręcznie uruchomić trening wybranego przez siebie rodzaju, a tych jest tu bardzo dużo.
Nowością w Galaxy Watch5 Pro jest funkcja Trasy treningu. Umożliwia ona importowanie tras treningu w formacie GPX ze smartfonu. Zegarek prowadzi nas po niej zakręt po zakręcie, za pomocą głosu i wibracji, a także wskazówek na ekranie. Można też pokonać jakiś dystans, a potem wrócić do punktu wyjścia po własnych śladach.
Wszystkie dane związane z naszą aktywnością trafiają z zegarka do smartfonu, gdzie możemy je znacznie wygodniej przeglądać w aplikacji Samsung Health.
Zasilanie
Najnowszy zegarek Samsunga został wyposażony w akumulator o pojemności 590 mAh. To całkiem sporo, jeśli uwzględnimy, że Samsung Galaxy Watch4 Classic ma baterię o pojemności zaledwie 361 mAh. Większa pojemność przekłada się oczywiście na dłuższy czas pracy zegarka, jednak nie mam tu możliwości łatwego porównania, ponieważ testowany przeze mnie Galaxy Watch5 Pro – w przeciwieństwie do używanego modelu Galaxy Watch4 Classic – nie ma modemu LTE, z którego korzystanie zwiększało zużycie energii.
Podczas normalnego korzystania z zegarka, bez uruchamiania treningów wymagających korzystania z wbudowanego modułu GPS, energii zgromadzonej w akumulatorze wystarczało na 4 dni. Treningi ten czas skracają, w zależności od ich intensywności, nawet do jednego dnia. Podsumowując – Samsung zasłużył na plusa za wyposażenie swojego topowego smartwatcha w znacznie pojemniejsze źródło energii.
Czas pracy możemy nieco wydłużyć, rezygnując na przykład z takich funkcji, jak Always On Display czy ciągły pomiar tętna (ja ich nie używałem), a także korzystając z wbudowanych funkcji umożliwiających zmniejszenie zużycia energią. Jedna z nich powoduje wyłączenie wszystkich funkcji poza tarczą zegara, ale wydłuża czas pracy urządzenia co najmniej o tydzień.
Podobnie jak poprzednicy, Galaxy Watch5 Pro jest ładowany indukcyjnie, ale w końcu można to zrobić z przyzwoitą prędkością. Dołączona do zestawu magnetyczna podstawka ładująca ma moc 10 W, co pozwala naładować baterię od 0 do 100% w około 80 minut. To wciąż długo, ale wyraźnie krócej niż wcześniej (około 2 godziny).
Nadal jednak nie naładujemy zegarka dowolną ładowarką indukcyjną, nawet jeśli to produkt Samsunga. Mam na przykład ładowarkę Samsung Duo i tylko jej wolniejsza część jest w stanie ładować zegarek, ale pod warunkiem, że zdejmiemy przeszkadzający w tym pasek. Przeszkadza on również podczas ładowania zegarka smartfonem z bezprzewodowym ładowaniem zwrotnym czy bezprzewodowym powerbankiem firmy Samsung.
Podsumowanie
Galaxy Watch5 Pro to flagowy smartwatch firmy Samsung, w którym widać kolejny etap ewolucji tych urządzeń. Niestety, nie w każdym aspekcie jest to ewolucja w dobrą stronę. Zdecydowanie na minusa zasługują takie „wpadki”, jak rezygnacja ze świetnego obrotowego pierścień wokół ekranu, na rzecz bezużytecznego dotykowego odpowiednika tego rozwiązania. Były już zegarki z czymś takim i ktoś powinien powiedzieć Samsungowi, że nie tędy droga. Nie rezygnuje się z najlepszej rzeczy, która wyróżnia produkt spośród innych, podobnych urządzeń.
Druga „wpadka” to nowy pasek, który pod niemal każdym względem jest świetny, ale jego konstrukcja przeszkadza w bezprzewodowym ładowaniu smartwatcha w inny sposób, niż przy użyciu oryginalnej ładowarki. Mam tu na myśli choćby stworzoną także z myślą o zegarkach ładowarkę Samsung Duo czy funkcję bezprzewodowego ładowania zwrotnego, którą mają wszystkie nowe flagowce koreańskiego producenta.
To wszystko, o czym napisałem powyżej, nie zmieniają faktu, że Samsung Galaxy Watch5 Pro to wciąż świetny zegarek, który bardzo dobrze wypada na tle konkurencji. W końcu to zegarki Samsunga pracują aktualnie pod kontrolą najnowszej wersji systemu Wear OS. A do tego otrzymujemy tu prosty, ale jednocześnie elegancki design, tytanową obudowę, odporną na działanie pyłów i wody (certyfikat IP68), a do tego mocne, szafirowe szkło chroniące dotykowy, kolorowy ekran.
Użyteczny jest też zestaw wbudowanych funkcji, które służą do kontrolowania stanu zdrowia użytkownika oraz śledzenia jego aktywności fizycznych. Nie zabrakło tu choćby znanych z poprzednich generacji funkcji pomiaru ciśnienia krwi czy rejestrowania elektrokardiogramu (EKG). Jest też nowy czujnik temperatury na podczerwień, który czeka na wykorzystanie. Zegarek Samsunga pozwala płacić zbliżeniowo za zakupy w sklepach. Jeśli z kolei wybierzemy wariant z łącznością LTE, może on zupełnie zastąpić smartfon, który może zostać w domu podczas spaceru czy treningu. Nie można też zapominać o sporej baterii, która pozwala nawet na 4 dni normalnego korzystania z testowanego smartwatcha.
Samsung Galaxy Watch5 Pro w testowanej wersji kosztuje 2149 zł. Dla porównania, Galaxy Watch4 Classic bez łączności LTE kosztował na początku 1799 zł. Z racji szalejącej inflacji musieliśmy się liczyć ze wzrostem cen, ale wydaje mi się, że wciąż warto się zastanowić nad zakupem tego urządzenia. Do wariantu z eSIM trzeba dopłacić 200 zł, tak samo jak rok temu.
Ocena końcowa: 8/10
Wady:
- Konstrukcja paska utrudnia ładowanie bezprzewodowe,
- Zamiana fizycznego pierścienia obrotowego wokół ekranu na jego dotykowy wariant,
- Nowa klawiatura Samsung wciąż nie rozpoznaje mówionego języka polskiego,
- Pomiar ciśnienia krwi oraz funkcja EKG są dostępne tylko po sparowaniu zegarka ze smartfonem Samsung Galaxy,
- Brak kompatybilności z większością typowych ładowarek Qi,
- Wysoka cena.
Zalety:
- Atrakcyjny wygląd klasycznego zegarka,
- Kompaktowe rozmiary, niska masa, wygoda noszenia,
- Wysoka jakość wykonania i użytych materiałów, tytan i szafirowe szkło,
- Wodoszczelność do 5 atmosfer,
- Możliwość zastosowania standardowych pasków 20 mm,
- Wysoka jakość wyświetlacza,
- Funkcjonalny interfejs,
- Sprawne rozpoznawanie pisma odręcznego, także w języku polskim,
- Duże możliwości personalizacji wyglądu ekranu głównego dzięki dostępnym w sklepie tarczom zegarka,
- Wysoka wydajność i kultura pracy,
- Automatyczne wykrywanie różnych rodzajów aktywności fizycznej,
- Wbudowane czujniki i funkcje monitorujące,
- Możliwość zbliżeniowego płacenia zegarkiem,
- Bateria o większej pojemności i szybszym ładowaniu niż w starszych zegarkach Samsunga.