Samsung QLED Q95T: 65-calowy telewizor, od którego nie można oderwać wzroku

W czasie pandemii COVID-19 duży ekran, na którym można obejrzeć film niemal jak w kinie lub użyć go podczas grania w ulubione gry, jest sprzętem wysoce pożądanym. Na co dzień używam do tego zestawu złożonego z projektora i dwumetrowego ekranu, jednak telewizor o przekątnej 65 cali też jest dla mnie akceptowalny przy tego typu rozrywkach. Szczególnie, gdy jest to telewizor 4K HDR, oferujący funkcje smart oraz trochę innych „ficzerów”.

A jak to wszystko sprawiło się w codziennym użytkowaniu? Tego dowiesz się z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.

Specyfikacja telewizora:

• Wymiary bez podstawy: 1446,5 x 828,3x 34,8 mm, masa: 26,2 kg; wymiary z podstawą: 1446,5 x 919,3 x 285,7 mm, masa: 33,1 kg; wymiary urządzenia One Connect: 349 x 66 x 138 mm,

• Wyświetlacz: QLED, 65 cali, 3840 x 2160 pikseli, proporcje 16:9, ekran antyrefleksyjny,

• Wideo: procesor obrazu Quantum 4K, PQI 4300, Quantum HDR 2000, HDR 10+, bezpośrednie strefowe podświetlenie 16x, HLG, 100% natężenie kolorów, ultraszeroki kąt widzenia, Ultimate UHD Dimming Pro, lepszy kontrast, tryb filmowy, obsługa trybu Natural,

• Dźwięk: Dolby Digital Plus, Dolby 5.1 Decoder, dźwięk podążający za obiektem (OTS), Q-Symphony, wzmacnianie dialogów, Audio Pre-selection Descriptor,

• Głośniki: 4.4.2, 60 W (RMS), głośnik niskotonowy,

• Smart TV: system operacyjny Tizen, przeglądarka internetowa, wsparcie dla aplikacji SmartThings, Twoja Galeria, Dotknij i Wyświetl,

• Konwergencja: TV to Mobile (mirroring), Mobile to TV (mirroring, DLNA), wizualizacja muzyki, Multi-View, Remote Access, 360 Video Player, Wsparcie kamer 360, Wi-Fi Direct, TV Sound to Mobile, Sound Mirroring,

• Tuner/nadawanie: tuner DVB-TCS2 x2, tuner analogowy, CI+ (1.4), HbbTV 1.0, TV Key,

• Łączność: 4 x HDMI, 2 x USB-A, 1 x Ethernet (1 Gb/s), SPDIF, 3 x wejście RF (sygnał telewizji naziemnej, kablowej i satelitarnej), gniazdo CI, eARC, HDMI Quick Switch, Wi-Fi 5, Bluetooth 4.2, Anynet+ (HDMI-CEC),

• Funkcje dodatkowe: Adaptacja Obrazu, Aktywny Wzmacniacz Głosu, Adaptacja Dźwięku+, Inteligentne Skalowanie, Tryb Ambient+, Czujnik Światła/Koloru, ułatwienia dostępu, Digital Clean View, automatyczne wyszukiwanie kanałów, automatyczne wyłączanie zasilania, obsługa napisów, Connect Share (USB 2.0), elektroniczny informator programowy (EPG), rozszerzony PVR, Tryb Gry (Auto Game Mode, Game Motion Plus, Dynamic Black EQ, Sorround Sound, 4K@120Hz - HDMI port 4), FreeSync Premium, wielojęzyczne menu (jest język polski), obraz w obrazie (PiP), Bluetooth HID, USB HID, teletekst, Time Shift, wsparcie IPv6, wsparcie MBR,

• Funkcja eko: czujnik eko, klasa efektywności energetycznej: B,

• Zasilanie: zasilacz AC220-240V 50/60Hz, pobór mocy: 275 W (maksymalnie), 213 W (zwykłe użytkowanie), 93,8 W (tryb oszczędzania energii), 0,5 W (tryb czuwania),

• Cena: 8999 zł.

Zestaw testowy

Samsung Q95T 65” przyjechał do mnie w wielkiej skrzyni z kółkami. W środku, oprócz telewizora (ekran, podstawa i One Connect) znalazł się pilot zdalnego sterowania oraz dwa przewody: zasilania oraz do połączenia urządzenia One Connect z ekranem.Nie zabrakło tu również grubej, wielojęzycznej instrukcji obsługi (także w języku polskim).

Wygląd telewizora, ergonomia, głośniki

Samsung Q95T to telewizor składający się z dwóch zupełnie oddzielonych od siebie części. Ten najbardziej rzucający się w oczy to oczywiście ekran w obudowie o grubości wynoszącej niecałe 3,5 cm. 65-calowy wyświetlacz w testowanym modelu jest otoczony ramkami o szerokości około 1 cm, czyli – uwzględniając wielkość telewizora – bardzo wąskimi. Boki obudowy ekranu mają kolor o nazwie Węglowe Srebro.

Ekran możemy postawić na szafce czy innym meblu, co umożliwia przykręcana do niego, ciężka podstawa. Możemy również skorzystać z umieszczonych z tyłu otworów i na przykład powiesić telewizor na ścianie. Jak podaje Samsung w specyfikacji, testowany telewizor jest dostosowany do Uchwytu Przylegającego, Stojaka Studio, a także do wieszaków Mini i Vesa.

Z tyłu ekranu znajduje się też gniazdo na przewód, którym łączymy go z urządzeniem One Connect. Przewód ten ma sporą długość, małą grubość i jest niemal bezbarwny, dzięki czemu łatwo można go poprowadzić tak, by nie był widoczny. Na dole ekranu znajdziemy jeszcze czujnik pilota oraz pięć przycisków służących do sterowania najważniejszymi funkcjami telewizora.

Drugi element zestawu to tak zwany One Connect. To w nim są wszystkie porty i gniazda (2 porty USB na prawym boku, pozostałe gniazda z tyłu), a także głośniki. Te ostatnie zasługują na pochwałę. Chociaż są fizycznie bardzo małe, to grają zaskakująco dobrze i radzą sobie zarówno z tonami niskimi, jak i średnimi i wysokimi. Do niewielkiego pomieszczenia to w zupełności wystarczy. Sam podczas testów korzystałem z zewnętrznego soundbara marki HEOS, podłączonego do telewizora przewodem HDMI (port ze zwrotnym kanałem audio eARC).

Konstrukcja telewizora (ekran oddzielony od reszty) sprawia, że ekran możemy powiesić na ścianie jak obraz (funkcja Ambient dosłownie może zmienić go w obraz), natomiast urządzenie One Connect schować. Trzeba tylko uważać, by nie uszkodzić przewodu, który łączy oba elementy zestawu. One Connect zapewnia również łatwiejszy dostęp do wszystkich gniazd, gdy zajdzie taka potrzeba.

A do sterowania wszystkimi funkcjami telewizora służy pilot zamknięty w metalowej obudowie. Wygląda on bardzo estetycznie oraz jest bardzo wygodny w obsłudze. Liczba przycisków została tu niemal ograniczona do niezbędnego minimum, ale dodano przyciski dające szybki dostęp do niektórych aplikacji (Netflixa, Prime Video i Rakuten TV).

Używanie telewizora

Testowany telewizor Samsunga jest duży i ciężki, przez co manewrowanie nim jest trudne. Gdy już jednak umieścimy go w odpowiednim miejscu i wszystko podłączymy, czas na pierwsze uruchomienie i wstępną konfigurację. Tu mamy do wyboru dwie ścieżki – użyć do tego menu telewizora lub podłączyć go do Internetu i pozostałe czynności wykonać w aplikacji SmartThings na smartfonie. Ja wybrałem ten drugi sposób, dzięki czemu mogłem korzystać z dotykowej klawiatury ekranowej, a także łatwo podłączyć telewizor do swojego Konta Samsung.

Aplikacja SmartThings pozwala również zdalnie sterować telewizorem: zmienić głośność, wybrać źródło obrazu lub uruchomić aplikację, a także uruchomić i spersonalizować Ambient Mode.

Jeśli chodzi o ten ostatni tryb, to bardzo efektownie to wygląda, ale zużywa sporo energii. Maksymalny pobór mocy przez 65-calowy telewizor Samsung Q95T to 275 W, a w trybie oszczędzania energii to wciąż prawie 100 W. Decydując się na korzystanie z tej funkcji, która wyświetli na ekranie dzieła sztuki, nasze zdjęcia czy też odpowiednie tło, za pomocą którego telewizor „wtopi się” w otoczenie, musimy się liczyć z kosztami. Na szczęście funkcja ta jest połączona z czujnikiem oświetlenia, dzięki czemu telewizor nie świeci mocno, gdy nie ma takiej potrzeby.

Jak przystało na Smart TV, źródłem obrazu dla testowanego telewizora mogą być zainstalowane w jego pamięci aplikacje. Nie musimy się przy tym ograniczać do tego, co zostało zainstalowane fabrycznie, lecz możemy też skorzystać z zawartości sklepu z aplikacjami. Jego zawartość jest dosyć bogata i obejmuje między innymi klientów popularnych serwisów VOD, takich jak Netflix, Prime Video, YouTube czy Player.

Źródłem obrazu może być też telewizja, zarówno naziemna, kablowa oraz satelitarna. A do tego mamy jeszcze 4 porty HDMI, do których możemy podłączyć inne urządzenia. W moim przypadku była to konsola do gier Xbox Series X. Telewizor Samsunga ma na taką okazję specjalny port HDMI, który pozwala przesłać obraz 4K 120 Hz, dzięki czemu mogłem grać patrząc na obraz właśnie w takiej jakości (w grach, które to obsługują).

W tym miejscu warto dodać, że testowany telewizor bardzo dobrze radzi sobie z obsługą protokołu HDMI CEC (Consumer Electronic Control). Dzięki temu na przykład włączenie konsoli powodowało włączenie również telewizora i automatyczne przełączenie na odpowiednie źródło obrazu (czyli HDMI 4), a także uruchamia dedykowany grom tryb pracy. Wyłączenie telewizora z kolei powodowało również wyłączenie (czy raczej uśpienie) konsoli.

Samsung Q95T może również pracować jako bezprzewodowy ekran do komputera lub smartfonu. Telewizor doskonale nadaje się na przykład do użycia z funkcją DeX w topowych smartfonach Samsunga. Sprawdzałem, jak to działa w połączeniu (bezprzewodowym) z Galaxy Note10+. Działa bardzo dobrze, zmieniając telefon w namiastkę komputera stacjonarnego. Dotykowy ekran smartfonu może działać jako touchpad lub klawiatura, możemy też do smartfonu podłączyć zewnętrzną mysz i klawiaturę za pomocą Bluetooth.

Samsung Q95T został wyposażony w nowoczesne i intuicyjne menu ekranowe, także w języku polskim, które pozwala w łatwy sposób sterować telewizorem i jego funkcjami. To, czego zabrakło w ustawieniach (a przynajmniej tego nie znalazłem) to informacje o tym, jaki obraz (o jakich parametrach) jest aktualnie wyświetlany.

Szukając nieco na siłę wad, można się przyczepić też do tego, że testowany telewizor mocno nagrzewa swoje otoczenie. Stojąc blisko ekranu wyraźnie czuć idące od niego ciepło. Urządzenie się jednak nie przegrzewa, więc nie jest to duży problem, szczególnie że podczas oglądania czy grania siedzi się na ogół w trochę większej odległości. Ponadto automatyczne przełączanie się między trybami pracy (włączanie lub wyłączanie trybu gry) mogłoby być szybsze.

Jakość obrazu

Samsung Q95T zapewnia rewelacyjną jakość obrazu oraz bardzo duże kąty widzenia. Do tego otrzymujemy ładnie nasycone (ale nie przesycone) kolory, świetny kontrast i wysoką jasność. Wszystkie te parametry stają się jeszcze lepsze, gdy oglądamy materiał wykorzystujący funkcję HDR.

Testowany telewizor obsługuje technologie Quantum HDR 2000, HDR 10+ oraz HLG. Do pełni szczęścia w tym zestawie brakuje tylko obsługi Dolby Vision. Ale nawet bez tego jakość obrazu stoi na bardzo wysokim poziomie (o ile dysponujemy odpowiednim źródłem) oraz cechuje się jasnością sięgającą (według pomiarów) około 1010 nitów.

Podświetlenie ekranu charakteryzuje się również dużą jednorodnością. Grafika poniżej pokazuje jasność obrazu na środku dziewięciu obszarów, na które podzieliłem powierzchnię ekranu. Różnica między najciemniejszym i najjaśniejszym z tych punktów sięgnęła około niecałych 6%. Szczegóły na grafice poniżej.

Sprawdziłem też, jak testowany telewizor radzi sobie z wyświetlaniem kolorów. W tym przypadku sporo zależy od wybranego trybu ekranu oraz wynikającej z tego liczby wyświetlanych kolorów. Generalnie im było ich więcej (większa objętość gamy), tym większe były odstępstwa od ideału (wskaźnik ∆E). Najlepsze kolory (choć najmniej) wyświetlane były w trybach filmowych, natomiast najgorzej w trybie dynamicznym. W trybach filmowych wyższy był również zmierzony kontrast.

Nawet domyślne ustawienia gwarantują wysoką jakość wyświetlanego na ekranie telewizora obrazu, ale ten możemy dodatkowo dostosować do własnych preferencji, zmieniając takie parametry, jak wspomniany wcześniej tryb ekranu, a także między innymi jasność, kontrast, ostrość, nasycenie kolorów, odcień kolorów (zimne/ciepłe), wyrazistość czy balans bieli.

Testowany telewizor świetnia nadaje się do oglądania sportu czy grania. Dynamiczne sceny z szybkim ruchem nie są mu straszne i nie powodują smużenia. Zaletą telewizora 4K jest także wysoki poziom szczegółowości elementów wyposażenia czy krajobrazu w grach. Tego nie da się osiągnąć za pomocą projektora 4K z podobnego zakresu cenowego lub tańszego, a więc jednego z urządzeń tego typu, które wcześniej miałem przyjemności testować.

Podsumowanie

Samsung Q95T 65” to duży i ciężki telewizor, który zapewnia rewelacyjną jakość obrazu i wysoką jasność, dzięki czemu można z niego komfortowo korzystać zarówno w wieczorem i w nocy, jak i w dzień. Samsung podjął tu także bardzo dobrą decyzję, zupełnie oddzielając ekran od całej reszty. Urządzenie One Connect ze wszystkimi gniazdami można dzięki temu schować, szczególnie wtedy, gdy nie będziemy korzystać z jego głośników.

Głośniki, którymi dysponuje telewizor, oferują wysoką jakość dźwięku, ale wciąż są dosyć małe, a poza tym zgromadzone blisko siebie. Dobre głośniki rozstawione odpowiednio w całym pomieszczeniu są w stanie zapewnić o wiele lepszy odbiór.

Testowany telewizor ma zadowalającą liczbę gniazd i portów, a także umożliwia korzystanie z treści pobieranych z Internetu, za pomocą zainstalowanych w jego pamięci aplikacji. Można też wysłać obraz na przykład z telefonu czy komputera, również bezprzewodowo. Wszystko to czyni model Q95T bardzo wszechstronnym.

Wady testowany telewizor oczywiście też ma, ale nie są one tak znaczące, jak zalety. Szczerze mówiąc, po testach tego telewizora sam się zastanawiam, czy nie wypełnić nim luki po starym telewizorze Samsunga w sypialni, którego się niedawno pozbyłem. Tym lub nieco mniejszym (55 cali w małym pokoju też wystarczy).

Telewizor Samsung Q95T 65” możemy kupić już za około 8000 zł. Biorąc pod uwagę, co ten sprzęt oferuje, cenę można uznać za atrakcyjną, a już na pewno za akceptowalną.

Ocena końcowa: 9/10

Wady:

• Rozmiary i masa,
• Wysoki pobór mocy, co stawia pod znakiem zapytania użyteczność funkcji Ambient Mode,
• Brak obsługi Dolby Vision,
• Długi czas przełączania się między trybami pracy (tryb gry),
• Brak (lub głęboko schowane) informacji o aktualnych parametrach obrazu.

Zalety:

• Konstrukcja telewizora (oddzielenie ekranu od reszty),
• Rozmiary,
• Wysoka jakość dźwięku,
• Wygodny w obsłudze pilot zdalnego sterowania,
• Zadowalająca liczba złączy, obsługa eARC, Wi-Fi 5 GHz,
• Wysoka wszechstronność,
• Tryb gry (4K 120 Hz),
• Bardzo dobra obsługa protokołu HDMI CEC,
• Funkcje smart, dostępność aplikacji,
• Intuicyjny interfejs,
• Rewelacyjna jakość obrazu,
• Dobry stosunek jakości do ceny.

Galeria zdjęć telewizora