Samsung The Freestyle został wyposażony w pojedynczy głośnik o mocy 5 W, z którego dźwięk rozchodzi się wokół urządzenia, o ile ustawimy go w pozycji pionowej. Wtedy również uzyskamy najmocniejsze basy (o głębokim dudnieniu możemy jednak zapomnieć), ale pozostałe tony będą lekko przytłumione. Lepszą jakość dźwięku, ale też słabsze basy, uzyskamy po przechyleniu głośnika.
Jak na zainstalowaną moc i wielkość głośnika, The Freestyle gra bardzo dobrze, z uwzględnieniem tego, co napisałem w poprzednim akapicie. Jest też głośny – maksimum zmierzone przeze mnie w odległości około 60 cm od głośnika sięgnęło 94 dB, ale tylko przy tonach bardzo wysokich. Na ogół wartość ta nie przekraczała 90 dB.
W tej samej odległości, około 60 cm od projektora, zmierzyłem również głośność jego pracy. Ta wyniosła około 40 dB. Przy większej odległości oraz włączeniu innych dźwięków, na przykład z oglądanego filmu, nie powinno to nikomu przeszkadzać.
Jedną z kluczowych kwestii w przypadku każdego projektora jest jakość wyświetlanego obrazu. W tym przypadku mamy do czynienia ze sprzętem, który radzi sobie w tej materii całkiem nieźle. Jeśli tylko odpowiednio ustawimy geometrię obrazu i ostrość (automatycznie lub ręcznie), możemy liczyć na ładny, bogaty w kolory obraz o wysokim kontraście.
Jakość obrazu możemy w dosyć szerokim zakresie dostosować do własnych preferencji. Odpowiednie opcje znajdziemy w menu ekranowym.
Przyczepić się można w zasadzie do dwóch rzeczy. Pierwsza to stosunkowo niska, jak na współczesne standardy, rozdzielczość. Mały projektor Samsunga wyświetla obraz o maksymalnej rozdzielczości 1080p. Nie znaczy to oczywiście, że nie poradzi sobie z materiałem 4K. Ten jednak i tak trafi na ekran jako FullHD.
Druga rzecz, to stosunkowo niska jasność projekcji. O ile w ciemnym lub zacienionym pomieszczeniu to w zupełności wystarczy, o tyle w jasno oświetlonych pomieszczeniach lub na zewnątrz w dzień, komfort oglądania czegokolwiek będzie niski. Mnie pomogły zewnętrzne rolety, zamontowane na wszystkich oknach, które całkowicie odcinają dopływ światła z zewnątrz do mieszkania.
Samsung The Freestyle jest zasilany za pomocą dołączonego do zestawu zasilacza sieciowego o mocy 65 W. Podłączamy go do projektora za pomocą portu USB-C. Będąc daleko od gniazdka z prądem, możemy zasilić urządzenie również za pomocą powerbanka. Jest jednak pewien warunek, którego nie spełnia większość tego typu sprzętu – moc co najmniej 50 W i napięcie 20 V.
W Internecie znalazłem również wzmianki o tym, że Samsung planuje w przyszłości wprowadzić na rynek specjalny battery pack, dzięki któremu wzrośnie mobilność projektora The Freestyle.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis