Sony Xperia 5 II - najlepsza Xperia na rynku
Zwolennicy mniejszych smartfonów mają niestety duży problem – producenci wyszli bowiem z założenia, że im mocniejszy telefon, tym większy ma być wyświetlacz. Z tego trendu wyłamuje się Sony Xperia 5 II. To urządzenie, które pod względem specyfikacji jest właściwie mniejszą wersją Xperii 1 II. Dostajemy zatem autentycznego flagowca w mniejszym opakowaniu. Sam jestem zwolennikiem kompaktowych smartfonów, dlatego z wielką radością podjąłem się zrecenzowania tego telefonu. Spójrzmy zatem jak prezentuje się urządzenie, które było wielką nadzieją na niewielki smartfon z Androidem.
Sony to firma, która pod względem wzornictwa zawsze lubiła chodzić własnymi ścieżkami. Japończycy z jednej strony zawsze byli bardziej tradycyjni niż konkurencja, ale przez ten konserwatyzm zawsze wyróżniali się z tłumu. Jaki zatem dokładnie sprzęt czekał na mnie w tradycyjnym białym pudełku?
Najważniejsze cechy telefonu:
- Szklana obudowa z aluminiową ramką, Corning Gorilla Glass 6,
- Wymiary: 158 x 68 x 80 mm, masa: 163 g,
- Odporność na wodę i pyły zgodnie z normą IP65/68,
- 6,1-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości 1080 x 2520 pikseli (449 ppi) i z odświeżaniem 120 Hz
- Głośniki stereo,
- Czytnik linii papilarnych z boku, zintegrowany z przyciskiem zasilania,
- Ośmiordzeniowy układ mobilny Qualcomm Snapdragon 865 (1 x Kryo 585 @2,84 GHz + 3 x Kryo 585 @2,42 GHz + 4 x Kryo 585 @1,8 GHz), proces technologiczny 7 nm+,
- Grafika Adreno 650,
- 8 GB RAM, 128 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.0 (108 GB dla użytkownika), karty pamięci microSD do 1 TB,
- Możliwość użycia dwóch kart SIM,
- Łączność 5G, LTE Cat. 19/13, Wi-Fi a/b/g/n/ac/ax (2,4/5 GHz), Wi-Fi Direct, Bluetooth 5.1, NFC, GPS / GLONASS, USB-C 3.1, USB-OTG,
- Główny aparat 12 Mpix Exmor RS(1/1,7"), Dual Pixel PDAF, obiektyw 24 mm z przysłoną f/1.7, optyczna stabilizacja obrazu, diodowa lampa, drugi aparat 12 Mpix (1/3,4”), PDAF, teleobiektyw 70 mm z przysłoną f/2.4, optyczna stabilizacja obrazu, zoom optyczny 3x; trzeci aparat 12 Mpix Exmor RS (1/2,55”), Dual Pixel PDAF, obiektyw ultraszerokokątny 16 mm z przysłoną f/2.2; czujnik 3D iTOF; RGB-IR,
- Przedni aparat 8 Mpix (1/4"), obiektyw 24 mm z przysłoną f/2.0,
- Fizyczny, dwustopniowy przycisk aparatu,
- Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 4000 mAh, szybkie ładowanie USB PD 21 W,
- Android 10 z interfejsem Sony,
- Cena wyjściowa: 3999 zł
W zestawie znalazła się także ładowarka 18 W, a także cała standardowa w takich sytuacjach papierologia.



Wzornictwo, wygląd zewnętrzny i kompaktowość
Pod względem wzornictwa Sony jest niesamowicie konsekwentnym producentem – długo trzyma się raz przyjętych założeń, które potem co najwyżej lekko modyfikuje. Japończycy dzielnie bronią się też wcięciem w ekranie, co akurat dla mnie jest dużym estetycznym plusem. Nie przeszkadza mi w żadnym wypadku górna ramka szersza niż w przypadku modeli innych producentów. Telefon ma delikatnie zaokrąglone rogi i jest bardzo błyszczący. Niestety, łatwo zbiera odciski palców i jest tak śliski, że kiedy tylko się da to szuka kontaktu z podłogą. Dosłownie ześlizguje się ona z każdej powierzchni, na której ją położymy Tak jak ostatnie urządzenia Sony, Xperia 5 II jest płaska, długa i wąska. Zobaczymy też kinowy ekran 21:9. Telefon trzyma się w dłoni bardzo dobrze i pewnie, wszystko właśnie przez charakterystyczny kształt. Znakomicie sprawdza się on także przy oglądaniu filmów i graniu w gry mobilne.
Największym wyróżnikiem jest jednak właśnie wyświetlacz. To przecież rozmiar jest główną różnicą pomiędzy Xperią 1 II oraz 5 II. Nie możemy niestety mówić, że jest to smartfon mały. Przekątna 6,1 cala zdecydowanie nie spełni marzeń osób chcących prawdziwie kompaktowego urządzenia. Trzeba jednak przyznać, że jest to telefon niewielki jak na obecne czasy, szczególnie że mówimy o flagowcu. Smartfon obsługuje się naprawdę wygodnie i chociaż czasami myślałem, że można było zmniejszyć jeszcze wyświetlacz do np. 5,8 cala, to telefon jest o wiele wygodniejszy w obsłudze niż właściwie każdy inny model z Androidem na rynku. W tym miejscu jeszcze raz przypomnę – recenzja pisana jest z perspektywy kogoś, kto ceni małe telefony. W końcu seria 5 to krewna dawnej serii Compact. Niestety nie jest całkowitą następczynią - jest wyraźnie większa. Sam mam Sony Xperię XZ1 Compact z przekątną 4,7 cala i po nałożeniu jednego telefonu na drugi… nie było aż tak gigantycznej różnicy. Oba urządzenia miały taką samą szerokość, różniła się jedynie długość, która nie była wcale tak wyraźnie większa. Dużo dobrej roboty zdziałało radykalne zmniejszenie ramek znanych z serii XZ.
Charakterystyczne dla telefonów Sony są takie rzeczy jak fizyczny przycisk aparatu oraz czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania. To wszystko zobaczymy także tutaj. Obie te rzeczy znalazły się z boku urządzenia. W górnej ramce znajduje się się z kolei aparat przedni. Z tyłu z kolei zobaczymy wyspę z aparatem głównym, który jest potrójny. Nie można zapomnieć również o czymś, co ostatni raz widzieliśmy w serii XZ1. O czymś, czego brakowało w XZ2, XZ3 oraz pierwszej Xperii 5. O czym mowa? Oczywiście o jacku 3,5 mm. Sony prezentując Xperię XZ2 wyjaśniał, że usuwa jacka bo… inni tak robią. Tym razem Japończycy wsłuchali się w głos klientów i przywrócili wyczekiwanego jacka. Smartfony Sony wyróżniają się tym, że ich szufladkę na kartę SIM można wyciągnąć bez żadnego „specjalistycznego sprzętu”. To dla mnie niewielki, ale bardzo miły plus.
Wyświetlacz oraz interfejs
Wyświetlacz OLED o przekątnej 6,1 cala ma rozdzielczość 1080 x 2520. Zagęszczenie pikseli wynosi 449. Znajdziemy tutaj także jedną rzecz, która jest na wyższym poziomie niż w siostrzanej Xperii 1 – wyświetlacz ma odświeżanie 120 Hz. Jasność maksymalna wynosi 482 nity przy regulacji ręcznej oraz 568 nitów przy regulacji automatycznej. Kolory są bardzo wyraźne, chociaż Japończycy mają tendencję do tego, że ich urządzenia kładą nacisk raczej na zimniejsze barwy. Tutaj było to widać jedynie śladowo. Nie mogłem narzekać na jasność – zawsze wszystko było widać doskonale, szczególnie dobrze sprawował się tryb automatyczny. Trzeba jednak przyznać, że miałem telefon w swoich rękach jesienią, a nie jest to ta najbardziej wymagająca pora pod względem jasności ekranu. W wypadku, w którym nie jesteśmy zadowoleni z tego co widzimy na ekranie, zawsze możemy poddać to edycji. Zarówno balans bieli, jak i jakość obrazu są wtedy w naszych rękach. Możemy również ograniczyć ilość światła niebieskiego.
Przy konfiguracji nowego telefonu Sony pyta nas co dokładnie chcemy zainstalować. Trzeba jednak przyznać, że Japończycy nie są zwolennikami zaśmiecania urządzenia wszystkimi możliwymi aplikacjami, jakie tylko znaleźli. A tak przecież robią niektórzy o wiele więksi producenci. Poza oprogramowaniem Google’a i Sony znajdziemy opcję tylko tych najpopularniejszych aplikacji. Sony co prawda sądzi, że każdy będzie zachwycony z preinstalowanego Bookingu, Netfliksa czy innego Facebooka, ale wszystko to można wyłączyć. Interfejs Sony dzieli główny ekran na pulpity, a do wszystkiego mamy szufladę aplikacji. Można je oczywiście łączyć w foldery, jednak wygląda to nieco inaczej w szufladzie i na pulpicie. Nie wszystkie rzeczy zostały niestety przetłumaczone na język polski – nie mam żadnego problemu z językiem, ale jeśli coś ma polską wersję językową, to oczekuję dokładnie wykonanego tłumaczenia. Tutaj niestety zaplątał się np. Enterntainment. Sony zachęca również do korzystania z aplikacji typu Photo Pro oraz Camera Pro. Znajdziemy tam przydatne funkcje dla osób, które zamierzają używać telefonu właśnie w ten sposób (duh…).
Aplikacje najpierw dokładnie pytają nas o to np. jakimi fotografami jesteśmy i czemu najchętniej robimy zdjęcia. Nie zaskakuje oczywiście obecność aplikacji do PlayStation. Z sektora gier zobaczymy też aplikację Pomocnik gracza. Tutaj możemy nagrywać prowadzoną przez nas rozgrywkę, zarządzać zrzutami ekranu czy skonfigurować powiadomienia przychodzące do nas podczas gry. Osoby, które nie chcą wtedy się rozpraszać i wolą w pełni skupić się na grze wiedzą zatem co zrobić.
Aparat i muzyka
Wiele osób poszukujących nowego smartfonu jest pod wrażeniem tego, że konkurencja prześciga się w bitwie na megapiksele. Przoduje w tym Xiaomi, który najchętniej wydawałby telefony z aparatami mającymi po 200 Mpix. Wygląda to z pewnością bardzo dobrze marketingowo. Niestety, rzeczywistość nie jest taka prosta – Sony ze swoimi trzema aparatami mającymi po 12 Mpix wcale nie ustępuje pola większości telefonów konkurentów. Zmienia się głównie sposób łączenia pikseli. Sony Xperia 5 II daje w nasze ręce dwie możliwości robienia zdjęć i nagrywania filmów. Pierwszy to klasyczny aparat, drugi to aplikacje Photo Pro i Camera Pro. To naprawdę potężne narzędzia, których interfejs jest wzorowany na tym, którzy fani fotografii znają z aparatów Sony Alfa. Tutaj trzeba jednak zaznaczyć, że są to rzeczy naprawdę przeznaczone dla osób, które zajmują się fotografią w większym stopniu niż zrobienie zdjęcia jedzenia, z wakacji czy używania Snapchata. Po prostu obie aplikacje potrafią naprawdę, ale to naprawdę przytłoczyć. O wiele wygodniejszy jest standardowy aparat. Ciekawostką jest fakt, że w przypadku Photo Pro zdjęcie zrobimy wyłącznie przyciskiem fizycznym aparatu. Sony nie tylko nie rezygnuje z tego rozwiązania, ale jak widać znajduje dla niego nowe zastosowania.
Zdjęcia bardzo dobrze oddają rzeczywistość – widziałem na zdjęciach dokładnie to, co widziałem na żywo. Wszystko jest ostre i wyraźne, jednak aparat ma niewielką tendencję do tego, by nieco bardziej podkreślać barwy zimne. Nie zobaczymy także szumów. To wszystko opis robienia zdjęć w świetle dnia. W nocy trzeba pamiętać, ze Xperia 5 II nie ma specjalnego trybu nocnego. Nasze zdjęcia dalej mogą jednak ładne i wyraźne. Nic nie stoi na przeszkodzie. W aplikacji Photo Pro jest również np. Auto HDR. W przypadku nagrywania filmów najwyższą możliwą rozdzielczością jest 4K. Sony już kilkukrotnie wypowiadał się, że 8K po pierwsze za bardzo podwyższyłoby cenę, a po drugie – większości klientów wcale na tym nie zależy. W przypadku filmów również nie ma po co narzekać na kontrast czy kolory.
O dźwięk dbają dwa głośniki, które zwrócone są w stronę użytkownika. To wyróżnia smartfony Sony zdecydowanie na plus. Dźwięk jest bardzo głośny i wyraźny, nie ma żadnych problemów z odtwarzaniem muzyki. Nowa Xperia szczególnie dobrze radzi sobie z tonami wysokimi. Nieco słabiej jest w przypadku basów, nie jest to jednak bardzo odczuwalne. Japończycy oddają także do dyspozycji klienta nastawy Dolby Atmos oraz filtr przeciwwietrzny. Możemy również zwiększyć jakość skompresowanej muzyki. To wszystko składa się na bardzo dobre doznania dźwiękowe. Ale żadna z tych rzeczy nie jest jednak największa zaletą tego smartfonu. To wszystko blednie w porównaniu do tego…, że powrócił jack 3,5 mm. To zdecydowanie największa zaleta tego smartfonu. Niestety, ale jack 3,5 mm coraz rzadziej pojawia się w telefonach tej klasy. Dlatego wielki, naprawdę wielki plus dla Sony. Ach, jest też pewien minus – drgania głośników mogą łatwo spowodować upadek Xperii. Zależy oczywiście od powierzchni, ale telefon naprawdę łatwo się ślizga.
Wydajność i łączność
Sony Xperia 5 II ma układ Snapdragon 865, 8 GB RAM i 128 GB pamięci wbudowanej. Taki tercet starcza bez problemu do tego, by nawet najbardziej wymagające gry działały maksymalnie płynnie. Możemy też błyskawicznie przełączać się między zadaniami. To wszystko to jednak oczywistości – o ile telefon nie jest naprawdę tragicznie zoptymalizowany to właściwie każdy (a szczególnie flagowiec) działa w ten sposób. Niech zatem przemówią liczby. Sony Xperia 5 II z oczywistych przyczyn plasuje się w podobnym miejscu co chwalona przez nas wcześniej Xperia 1 II. Często nowa piątka jest jednak nieco lepsza od jedynki. A to wszystko za niższą cenę. Sony Xperia 5 II to naprawdę smartfon najwyższej klasy.
Wydajność ogólna | AnTuTu V8 | Geekbench 5 | PC Mark Work 2.0 | Przesył danych (MB/s) | ||
Jeden rdzeń | Wszystkie rdzenie | Zapis losowy | Transfer PC->Tel | |||
Huawei Mate Xs | 475980 | 3886* | 12307* | 8816 | n/d | 126,8** |
Huawei P40 | 487243 | 3886* | 12422* | 10364 | n/d | 34,0 |
Huawei P40 Pro | 502641 | 3914* | 12806* | 10490 | 104,1 | 41,3 |
Huawei P40 Pro+ | 527015 | 3945* | 12837* | 11408 | 126,3 | 42,4 |
LG V60 ThinQ | 509555 | 917 | 3306 | 10496 | 145,2 | |
OnePlus 7 Pro | 465246 | 3431* | 10621* | 9701 | 8,5 | 39,8 |
Realme X50 Pro | 596796 | 914 | 3205 | 12918 | 52,1 | 42,3 |
Samsung Galaxy Fold | 435526 | 707 | 2487 | 8474 | 42,8 | |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 536191 | 953 | 2853 | 10982 | 36,3 | 42,5 |
Samsung Galaxy S20 FE | 579980 | 896 (4178*) | 3129 (13105*) | 13430 | 37,5 | 41.2 |
Samsung Galaxy S20+ | 519410 | 922 | 2853 | 10803 | 35,4 | 238,9** |
Samsung Galaxy Z Fold2 5G | 618007 | 984 | 3251 | 13647 | 45,6 | 255,1** |
Sony Xperia 1 II | 555545 | 905 | 3304 | 10204 | 30,6 | 38,4 |
Sony Xperia 5 II | 547387 | 908 | 3328 | 10098 | 39,6 | |
Xiaomi Mi 9 | 427364 | 3458* | 10342* | 10297 | 29,7 | |
Xiaomi Mi 9T Pro | 437682 | 3460* | 10400* | 9593 | 32,4 | |
Xiaomi Mi 10 Lite 5G | 321505 | 2830 | 7690 | 7720 | 23,3 | 29 |
Xiaomi Mi 10T Lite 5G | 327315 | 657* | 1993* | 7994 | 25 | 30 |
Xiaomi Poco F2 Pro | 573920 | 920 | 3450 | 10125 |
*) Wyniki z Geekbench 4
**) Wyniki uzyskane przy użyciu przewodu USB 3.1
Wydajność w grach | 3D Mark Sling Shot Extreme Vulkan | GFXBench 1080p | Maksymalna temperatura obudowy (°C) | |
Manhattan 3.1 | Car Chase | |||
Huawei Mate Xs | 5542 | 4153 | 2161 | 40,9 |
Huawei P40 | 5634 | 3538 | 2125 | |
Huawei P40 Pro | 5623 | 4682 | 2594 | 44,7 |
Huawei P40 Pro+ | 5636 | n/d | n/d | 43,9 |
LG V60 ThinQ | 5863 | 3686 | 2219 | |
OnePlus 7 Pro | 5014 | 4370 | 2501 | |
Realme X50 Pro | 6625 | 5430 | 3031 | 38,5 |
Samsung Galaxy Fold | 4778 | 4221 | 2410 | |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 6364 | 5288 | 2908 | 47,9 |
Samsung Galaxy S20 FE | 6577 | 4673 | 2569 | 45 |
Samsung Galaxy S20+ | 6276 | 5350 | 2985 | 45,3 |
Samsung Galaxy XZ Fold2 5G | 7132 | 6048 | 3366 | 47,4 |
Sony Xperia 1 II | 6183 | 5414 | 3044 | 44,3 |
Sony Xperia 5 II | 7090 | 5328 | 3009 | 44,5 |
Xiaomi Mi 9 | 4669 | 3952 | 2347 | |
Xiaomi Mi 9T Pro | 5003 | 4331 | 2461 | |
Xiaomi Mi 10 Lite 5G | 3109 | 2035 | 1096 | |
Xiaomi Mi 10T Lite 5G | błąd testu | błąd testu | błąd testu | 40 |
Xiaomi Poco F2 Pro | 6638 | 5462 | 3007 |
W kwestii łączności mamy do dyspozycji wszystkie standardy do 5G włącznie. Istnieje możliwość korzystania z dwóch kart SIM, przy czym jedna z nich będzie zamienna z kartą pamięci. Klienci do swojej dyspozycji otrzymają także NFC. W przypadku tego telefonu nie ma zupełnie niczego, na co można by się w kwestii łączności skarżyć. Przesyłanie plików jest bezproblemowe, przeglądanie Internetu płynne, parowanie z innymi urządzeniami działa bez zarzutu, a rozmowy są bardzo wyraźne. Smartfon bardzo dobrze łapie zasięg nawet w przypadku, w którym inne modele mają z tym problem.
Akumulator i podsumowanie
Akumulator ma pojemność 4000 mAh co jest o tyle ciekawe, że jest to dokładnie ta sama pojemność, jaką zobaczymy w przypadku większej Xperii 1 II. Konkurenci stosują bardziej pojemne akumulatory, to prawda. Trzeba jednak przyznać, że w tym przypadku Sony zrobił duży krok naprzód. Posiadacze Xperii 1 II zapewne poczuli się nieco oszukani, w momencie, w którym mniejszy flagowiec otrzymała taki sam akumulator, ale to duży plus Xperii 5 II. Jej poprzedniczka miała bowiem akumulator o pojemności 3140 mAh. Jedno naładowanie starcza na półtora- dwa dni (mojego) użytkowania, co jest dość standardowym wynikiem. Oczywiście wszystko zależy od tego do czego dany użytkownik telefonu używa, jednak jest to naprawdę najlepszy telefon w ofercie Sony. Zawsze możemy użyć trybu Stamina lub Ultra Stamina. W zestawie otrzymujemy ładowarkę 18 W (choć telefon obsługuje 21 W), a jedno naładowanie do pełna zajmuje 1,5 godziny. Nie ma za to ładowania bezprzewodowego.
Model | Ekran - 300 cd/mkw | Bateria (mAh) | Biuro | Gry | Telepolis Mark | |
Przek. | Roz. px | |||||
Huawei P40 | 6,1" | 1080 x 2340 | 3800 | 649 | 265 | 527 |
Huawei P40 Pro 90 Hz | 6,58" | 1200 x 2640 | 4200 | 493 | 195,5 | 428 |
Huawei P40 Pro 60 Hz | 6,58" | 1200 x 2640 | 4200 | 500 | 195,5 | 442 |
Huawei P40 Pro+ 90 Hz | 6,58" | 1200 x 2640 | 4200 | 452 | n/d | 486 |
Huawei P40 Pro+ 60 Hz | 6,58" | 1200 x 2640 | 4200 | 494 | n/d | 544 |
LG V60 ThinQ | 6,8" | 1080 x 2460 | 5000 | 704 | 614 | |
Realme X50 Pro 90 Hz | 6,44" | 1080 x 2400 | 4200 | 396 | 227,6 | 486 |
Realme X50 Pro 60 Hz | 6,44" | 1080 x 2400 | 4200 | 437 | 231,7 | 497 |
Samsung Galaxy Fold | 7,3" | 2152 x 1536 | 4380 | 385 | 184,9 | - |
Samsung Galaxy Note20 Ultra | 6,9" | 1440 x 3088 | 4500 | 500 | 192,4 | 495 |
Samsung Galaxy Note20 Ultra 120 Hz | 6,9" | 1080 x 2316 | 4500 | 412 | 198,4 | 401 |
Samsung Galaxy Note20 Ultra 60 Hz | 6,9" | 1080 x 2316 | 4500 | 529 | 236,4 | 511 |
Samsung Galaxy S20+ | 6,7" | 1440 x 3200 | 4500 | 454 | 236,3 | 468 |
Samsung Galaxy S20 FE 60 Hz | 6,5" | 1080×2400 | 4500 | 525 | 264,7 | 620 |
Samsung Galaxy S20 FE 120 Hz | 6,5" | 1080×2400 | 4500 | 488 | 242,9 | 520 |
Samsung Galaxy S20+ 120 Hz | 6,7" | 1080 x 2400 | 4500 | 431 | 238,9 | 399 |
Samsung Galaxy S20+ 60 Hz | 6,7" | 1080 x 2400 | 4500 | 522 | 249,8 | 525 |
Samsung Galaxy S20 Ultra | 6,9" | 1440 x 3200 | 5000 | 481 | 245,4 | 529 |
Samsung Galaxy S20 Ultra 120 Hz | 6,9" | 1080 x 2400 | 5000 | 480 | 231,6 | 445 |
Samsung Galaxy S20 Ultra 60 Hz | 6,9" | 1080 x 2400 | 5000 | 527 | 253,7 | 558 |
Sony Xperia 1 II | 6,5" | 1644 x 3840 | 4000 | 493 | 215,1 | 417 |
Sony Xperia 5 II 120 Hz | 6,1" | 1080 x 2520 | 4000 | 228,9 | 497 | |
Sony Xperia 5 II 60 Hz | 6,1" | 1080 x 2520 | 4000 | 245,1 | 599 | |
Xiaomi Mi 10 Lite 5G | 6,57" | 1080 x 2400 | 4160 | 675 | 344,4 | 585 |
Xiaomi Mi 10T Lite 5G 60 Hz | 6,67" | 1080 x 2400 | 4820 | 653 | n.d. | 580 |
Xiaomi Mi 10T Lite 5G 120 Hz | 6,67" | 1080 x 2400 | 4820 | 639 | n.d. | 428 |
Przejdźmy do podsumowania. Czy Sony Xperia 5 II to dobry wybór w przypadku wyruszenia na zakupy? Na pewno to najlepszy smartfon Sony na rynku. Mamy topową specyfikację, bardzo dobrą wydajność, duży krok naprzód w przypadku akumulatora, jacka 3,5 mm oraz świetną poręczną budowę. Gdyby świat składał się wyłącznie z telefonów Sony, to nie byłoby wątpliwości. Problemy pojawiają się jednak wtedy, kiedy spojrzymy na koreańskich i chińskich konkurentów Japończykow. Sony Xperia 5 II kosztuje prawie 4 tysiące złotych i w tym przedziale cenowym wybór nie jest wcale taki jednoznaczny. Niestety dalej dopłacamy za samo słowo Sony na urządzeniu. Oczywiście, to o wiele lepsza cena niż 5300 złotych za model Xperia 1 II. W przypadku większej Xperii zakupu nie da się uzasadnić w racjonalny sposób. To był właściwie wyłącznie smartfon dla fanów Sony. Wszystko przez cenę. Sony Xperia 1 II przegrywała z podobnie wycenionymi konkurentami naprawdę wyraźnie. A jak jest w przypadku Xperii 5 II? O wiele lepiej. Na korzyść najnowszego modelu Sony przemawiają takie argumenty jak poręczna budowa, mniejszy rozmiar czy naprawdę świetny wyświetlacz. Dla naprawdę sporej grupy klientów jest to właśnie ten smartfon, którego szukają. Wystarczy jednak, że ktoś szuka np. czegoś większego lub wyżej ceni inne cechy smartfonu i już Xperia odejdzie w cień. Jest to jednak wielki krok naprzód dla Sony i model, który nie bez przyczyny wzbudził wiele entuzjazmu. Mojego też. Czy dalej jestem takim entuzjastą? Tak, Xperia 5 II ma prawie wszystko, czego chciałem. Zmniejszyłbym jednak nieco rozmiar i wolałbym, by telefon nie był tak śliski. Polecam jednak z czystym sumieniem.
Zalety:
- Jedyny mniejszy flagowiec z Androidem
- Wygląd
- Poręczność
- Wydajność
- Wyświetlacz
- Duży postęp w przypadku akumulatora
- Bardzo wysoka jakość rozmów
- Jakość dźwięku
- jack 3,5 mm
Wady:
- Niesamowita wręcz śliskość
- Mogłaby być jeszcze mniejsza i rywalizować z modelem iPhone 12 mini
- Cena naprawdę mogłaby być nieco niższa
- Polskie tłumaczenie mogłoby być dokładniejsze
- Hybrydowy dual SIM
OCENA KOŃCOWA: 9/10