W moje ręce wpadł kolejny z najnowszych smartfonów firmy Sony, Xperia 5 III. To sprzęt dla tych, którzy szukają bardzo dobrze wyposażonego smartfonu o świetnych możliwościach, ale nie chcą wydawać ponad 5000 zł, jak w przypadku Xperii 1 III, no i nie lubią nosić cegieł w kieszeni.
Xperia 5 III, podobnie jak jej droższa siostra, stanowi połączenie najnowszych technologii mobilnych z konserwatywnym podejściem do projektowania smartfonów, reprezentowanych przez japońskiego producenta. Sony daje nam tu wyświetlacz bez wcięć czy dziur, zgrabną szklaną obudowę i fizyczny przycisk aparatu fotograficznego. Czytnik linii papilarnych jest zintegrowany z przyciskiem zasilania (chociaż mógłby być pod panelem OLED), a do wyjęcia szuflady na karty nanoSIM i microSD nie jest potrzebne żadne dodatkowe narzędzie.
Testowany smartfon ma flagowe podzespoły, więc nie możemy tu narzekać na braki w wydajności czy przycinanie się interfejsu systemowego lub zainstalowanych aplikacji i gier. A jak to wszystko działa razem i sprawuje się na co dzień? Tego się dowiesz z poniższej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam.
Najważniejsze cechy telefonu (XQ-BQ52):
Szklana obudowa z aluminiową ramką, szkło Corning Gorilla Glass 6 (przód i tył),
Odporność na wodę i pyły IP65/68;
Wymiary: 157 x 68 x 8,2 mm, masa: 168 g,
6,1-calowy wyświetlacz OLED o rozdzielczości FullHD+ (1080 x 2520 pikseli, 449 ppi), 120 Hz, HDR BT.2000, czujnik oświetlenia, aktywny wyświetlacz (always on display),
Xperia 5 III przyjechała do mnie z obudową w kolorze zielonym. W białym, kartonowym pudełko, oprócz smartfonu, znajdowała się ładowarka USB o mocy 30 W, przewód USB C oraz nieco makulatury z „ważnymi informacjami” czy krótką instrukcją obsługi.
W zestawie nie było słuchawek, więc użyłem własnych: przewodowych M6 Pro i bezprzewodowych Sony MDR-100ABN.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na
Google News