Test: Honor Band 4 - urządzenie, które dobrze wpisuje się w oczekiwania użytkowników
Jak wynika z licznych raportów i opinii ekspertów, rynek elektroniki noszonej (ang. wearables) dynamicznie się rozwija. Wartość rynku szacowana jest w miliardach dolarów, zaś wedle prognoz, w najbliższych latach spodziewany jest dwucyfrowy wzrost sprzedaży takich urządzeń. W tej kategorii sprzętu dominującą rolę wciąż odgrywają inteligentne zegarki, jednak coraz większą popularnością cieszą się smartbandy. Już jakiś czas temu zauważyli to producenci elektroniki. W efekcie klienci mogą wybierać z wielu ciekawych opasek umożliwiających śledzenie aktywności. Jedną z nich jest Honor Band 4, którą przetestowałem dla Was, by pomóc odpowiedzieć na pytania, czy warto zainteresować się tym urządzeniem, oraz czy jest ono warte swojej ceny, która oscyluje w okolicach 200 zł. Jak wypadł Honor Band 4 i dla kogo będzie on dobrym wyborem? Zapraszam do lektury przygotowanej recenzji.
Wygląd i wykonanie
Honor Band został zapakowany w niewielkich rozmiarów pudełko, w którym oprócz samego urządzenia znajdziemy instrukcję obsługi, ładowarkę oraz przewód microUSB. Jeśli chodzi o wspomniany przewód, producent wykazał się ogromną fantazją. Jego długość to zaledwie kilka centymetrów, zaś wygoda korzystania – zerowa.
Sama opaska została wykonana z przyjemnego w dotyku tworzywa sztucznego, które podczas testów nie brudziło się ani nie podrażniało skóry. Pasek jest miękki oraz ma wiele dziurek na niemal całej swojej długości, dzięki czemu nie ma ryzyka niedopasowania lub zbyt ciasnego/luźnego zapięcia. Co ważne, w przypadku Honor Banda 4 nie ma możliwości zastosowania standardowego paska do zegarków, co negatywnie wpływa na możliwości personalizacji i dopasowania do stylu ubierania. Na szczęście design opaski zdaje się być na tyle uniwersalny, że będzie ona wyglądała dobrze zarówno w parze z garniturem, jak i sportowym dresem.



Najważniejszym elementem opaski jest jednak wyświetlacz. Honor Band 4 został wyposażony w kolorowy ekran AMOLED o przekątnej 0,95 cala, zabezpieczony szkłem odpornym na zarysowania, które faktycznie spełnia swoją funkcję - kilkukrotne spotkania z futryną/barierką/stołem nie pozostawiły jakichkolwiek śladów. Czytelność ekranu jest bardzo dobra, kolory są żywe, a treści wyraźne. Nie zauważyłem też problemów z warstwą dotykową.
Interfejs
Interfejs zastosowany w testowanej opasce charakteryzuje się prostotą. Na początku warto wspomnieć, że Honor Band nie ma funkcji ciągłego wyświetlania treści na ekranie. Do jego wybudzenia służy przycisk dotykowy pod ekranem lub wykonanie gestu uniesienia nadgarstka. Dostęp do poszczególnych funkcji odbywa się poprzez gesty przesunięcia w górę/dół. Podstawowy ekran, prezentujący informacje dotyczące godziny, kroków oraz pogody, może być wybrany spośród trzech wariantów. Pozostałe funkcje to dostęp do powiadomień z wybranych aplikacji, aktywności, ustawień oraz pomiaru tętna. Przycisk pod ekranem umożliwia powrót do ekranu głównego.
Muszę jednak przyznać, że mam ambiwalentne odczucia względem interfejsu. Z jednej strony podoba mi się jego płynność i responsywność, z drugiej zaś związana jest z nim najpoważniejsza wada urządzenia - język. Język interfejsu jest bowiem uzależniony od języka ustawionego w połączonym z opaską smartfonie, przy czym w przypadku języka polskiego w smartfonie, na ekranie Honor Banda treści prezentowane są w języku... chińskim. W efekcie do wyboru mamy: zmianę języka w telefonie na angielski, wgranie nieoryginalnego oprogramowania (wiąże się to z utratą gwarancji) lub zaakceptowanie chińskich znaczków. Pozostaje mieć nadzieję, że problem zostanie wyeliminowany poprzez aktualizację oprogramowania.
Aplikacja
Aplikacja służąca do obsługi opaski to Health od Huawei’a. Podobnie jak inne rozwiązania tego typu, aplikacja agreguje wszystkie dane dotyczące aktywności użytkownika zebrane przez opaskę. Za jej pomocą możemy zweryfikować liczbę przebytych kroków, tętno, jakość snu oraz ostatnie treningi. Dane są prezentowane w postaci przejrzystych wykresów. Aplikacja dostarcza także podsumowania wyników, dzięki którym możemy poznać chociażby średnie wartości czy informacje dotyczące jakości snu. Zaskoczył mnie natomiast fakt, że opaska i smartfon niezależnie od siebie liczą kroki, co w efekcie daje dwa różne wyniki, w zależności od źródła danych.
Ponadto aplikacja umożliwia zarządzanie ustawieniami samej opaski. Z jej poziomu możemy przede wszystkim włączyć/wyłączyć poszczególne funkcje oraz wybrać, z których aplikacji chcemy otrzymywać powiadomienia. Proces parowania aplikacji z opaską nie powinien być skomplikowany nawet dla mniej zaawansowanych użytkowników. Całość sprowadza się w zasadzie do wskazania odpowiedniego urządzenia na liście oraz potwierdzenia operacji na smartbandzie.
Funkcje sportowe
Jak przystało na opaskę sportową, Honor Band 4 umożliwia monitorowanie treningu w oparciu o krokomierz oraz czujnik tętna. Biorąc pod uwagę cenę, zaskoczeniem nie powinien być brak odbiornika GPS. Honor Band 4 potrafi monitorować treningi w dyscyplinach takich jak: bieganie (na zewnątrz oraz na bieżni), spacer, jazda na rowerze stacjonarnym oraz pływanie.
Dokładność pomiarów dystansu podczas treningu biegowego (zweryfikowana poprzez porównanie wskazań Honor Banda z danymi ze smartwatcha z GPS-em oraz smartfonu z Endomondo) jest akceptowalna - Honor Band 4 w moim przypadku zaniżał pokonany dystans o około 15-20%, przy prawidłowo ustawionych parametrach, takich jak wzrost i waga. Nieco lepiej sprawuje się funkcja pomiaru tętna, która w trybie spoczynkowym wskazywała wartości niemal identyczne jak medyczny ciśnieniomierz. Podczas treningu wartości są natomiast nieco zawyżane.
Akumulator
Honor Band został wyposażony w litowo-jonowy akumulator o pojemności 100 mAh. Zgodnie z zapewnieniami producenta powinno to wystarczyć na 6 dni pracy z włączonym monitorowaniem tętna oraz snu. W rzeczywistości, z włączonymi wspomnianymi wcześniej funkcjami oraz automatycznym podświetleniem ekranu po wykonaniu gestu ręką i dwoma treningami, Honor Band 4 wytrzymał 7 dni bez podłączenia do ładowarki. Uważam, że Honor Band 4 udowadnia, że często podnoszony argument dotyczący konieczności częstego ładowania inteligentnych zegarków/opasek jest w tym przypadku nieprawdziwy.
Sam proces ładowania odbywa się przy użyciu dołączonej do zestawu ładowarki z wejściem microUSB. W zestawie znajdziemy również przewód, jednak jego długość (około 10 cm) nie pozwala na komfortowe ładowanie opaski, w związku z czym lepszym pomysłem jest wykorzystanie dowolnego innego przewodu microUSB, dostępnego pod ręką. Proces ładowania trwa poniżej godziny.
Podsumowanie
Honor Band to urządzenie, które sprawia wrażenie dobrze wpisującego się w oczekiwania użytkowników. Nienaganny wygląd, efektowny kolorowy ekran AMOLED oraz przejrzysta aplikacja sprawiają, że opaska jest ciekawą alternatywą dla bijącej rekordy popularności opaski Xiaomi Mi Band 3. Wrażenie psuje natomiast brak języka polskiego (lub angielskiego jako domyślny) i związane z tym problemy, co dla wielu użytkowników może być kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu decyzji zakupowej. Tak czy inaczej, Honor Band 4 to bez wątpienia sprzęt, który bardzo dobrze sprawdzi się do liczenia kroków, monitorowania snu oraz dostępu do powiadomień. Dla użytkowników, którzy mają do wydania 200 zł i szukają urządzenia, które wesprze ich noworoczne postanowienia dotyczące aktywności fizycznej, jednocześnie nie oczekując zaawansowanych funkcji i godząc się na (być może tymczasowe) problemy z językiem, Honor Band będzie dobrym wyborem.
Ocena końcowa: 6/10
Wady:
- Interfejs w języku chińskim, gdy w smartfonie ustawiony jest język polski,
- Zaledwie trzy motywy ekranu głównego,
- Błędy pomiarów rzędu 15-20%,
- Ograniczone możliwości wymiany paska.
Zalety:
- Kolorowy ekran AMOLED,
- Czas pracy na jednym cyklu ładowania,
- Płynność działania interfejsu,
- Przejrzysta aplikacja Health.