DAJ CYNK

Test tabletu Sony Xperia Z2 Tablet

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Aplikacja do obsługi plików wideo radzi sobie z większością popularnych kodeków, w tym z plikami MKV jakości FullHD. Problemy sprawiać mogą bardziej egzotyczne formaty kodowania dźwięku, jak AC3 czy DTS. Co istotne, z Xperii Z1 przewędrowała do tabletu rozbudowana obsługa napisów, które wczytać można automatycznie lub ręcznie, dobrać ich krój, wielkość, kolor czy obramowanie. Do telewizora tablet podłączyć możemy bezprzewodowo za pośrednictwem DLNA lub standardu Miracast oraz opcjonalnym przewodem MHL. Na komfortowe oglądanie filmów poza pomieszczeniami wciąż nie pozwala wysoki poziom odblasków ekranu.

Aparat fotograficzny

Po koszmarnym aparacie w Xperii Tablet Z, z optymizmem przyjąłem informacje o jego zmianie w modelu Z2. Tak wiem, że tablety nie są dedykowane mobilnej fotografii, jednak szybkie "skserowanie" dokumentu i jego późniejsze wygodne oglądanie na dużym ekranie tabletu to jeden z powodów, dla których sensowny aparat może się jednak przydać. Według specyfikacji, dostajemy matrycę 8,1 Mpix, przetwornik Exmor RS for Mobile i ogrom rozmaitych trybów, w tym HDR (niezbyt skuteczny), panorama, efekty AR, zdjęcia seryjne (61 klatek w 2 sekundy, w tym 30 sprzed naciśnięcia spustu) czy rozmywanie tła sceny, które przewędrowało do tabletu prosto z nowego flagowca Sony Xperia Z2. Ba, nawet menu aparatu do złudzenia przypomina to, co zobaczyć można w Xperii Z1 czy Z2... z nieszczęsnym trybem Lepszej automatyki uruchamianym domyślnie. Ten ostatni automatycznie dobiera nastawy do wykrytej przez aparat scenerii - niestety często przesadzając z cyfrową obróbką zdjęcia. O ile w 21-megapikselowych smartfonach miał on jeszcze jakiś sens, o tyle w tablecie Xperia Z2 to jedynie taki bardziej rozbudowany tryb automatyczny. Nowością jest możliwość dogrywania dodatkowych funkcji aparatu, poprzez pluginy takie jak Vine, Evernote czy skaner PDF-ów. Niestety funkcja plugina ogranicza się do przeniesienia nas z aplikacji aparatu do aplikacji docelowej. Później szybkiego powrotu do aparatu nie ma. No dobrze, a jak jest z tą jakością zdjęć?

Przede wszystkim z ulgą potwierdzam, to nie jest tragedia z Tablet Z, gdzie wszystko było rozmyte, a zdjęcia składały się głównie z przepalonego nieba i ciemnej plamy poniżej linii horyzontu. Ba, jest wręcz bardzo dobrze. Kolory są naturalne, praca aparatu błyskawiczna i nawet z pomocą Snapdragona 801 udaje się skutecznie sklejać panoramy, z którymi Sony zawsze miał problem. Żeby nie było za słodko - panoramy nadal mają maksymalnie 5 Mpix, co jest bardzo dziwnym ograniczeniem, biorąc pod uwagę 60-megapikselowe panoramy z Samsungów. Odwzorowanie detali na zdjęciach wykonanych w dobrym oświetleniu również nie pozostawia wiele do życzenia. Może Sony przesadza trochę z wyostrzaniem zdjęć, ale spokojnie można jego tabletem robić porządne zdjęcia.

Równie efektowne są nagrania wideo, szczególnie, że podobnie jak w ostatnio recenzowanej przeze mnie Xperii Z1 Compact, zaskakująco dobrze działa cyfrowa stabilizacja obrazu. Nagrania FullHD rejestrowane z szybkością 29 klatek na sekundę zawierają bardzo dużo detali, wiernie oddają kolory i są zadowalająco płynne. Tryb HDR dostępny jest jedynie przy nagraniach w rozdzielczości HD. Niestety, podobnie jak w przypadku zdjęć, efekty jego działania ograniczają się jedynie do zmniejszenia kontrastu. Finalne pliki FullHD mają bitrate ponad 18 Mb/s, w tym dźwięk stereo 161 kb/s (wcześniej 130 kb/s) z częstotliwością próbkowania 48 kHz. Możliwości wideo uzupełnia przedni aparat 2 Mpix, który również do zaoferowania ma nagrania o rozdzielczości FullHD.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News