Podsumowanie
Alcatel Idol 4 był smartfonem, który bardzo chciałem przetestować od momentu premiery. Głównie interesowały mnie tak mocno reklamowane właściwości muzyczne, ale też ciekawiły mnie dołączone do zestawu gogle VR. Dźwięk na słuchawkach okazał się rozczarowujący. Jest dobrze, ale wiele obecnych na rynku smartfonów gra lepiej - głębiej, głośniej, czyściej. Co innego głośniki. Na tym polu Idol 4 nie ma kompletnie żadnej konkurencji. Zabawa w DJ-a, to ciekawa atrakcja, ale na kilka razy. Wątpię, żeby ktoś korzystał z tej funkcji na co dzień. Dołączone do zestawu gogle VR, to jedna wielka porażka i ogromne nieporozumienie.
Ale Idol 4, to nie tylko muzyka. Smartfon bardzo pozytywnie zaskoczył mnie w większości aspektów. Bardzo dobrze wykonany, z dobrymi rozmowami i zasięgiem, ładnym ekranem, przyzwoitym aparatem, a do tego jest szybki i wydajny w codziennym użytkowaniu. Jedynie akumulator mógłby być pojemniejszy, a z bałaganem w Menu na szczęście można sobie poradzić odinstalowując większość zbędnych aplikacji.
Największym problemem smartfonu okazuje się jego cena, która obecnie oscyluje w okolicach 1200 zł. Jest to zdecydowanie za dużo. Za taką kwotę z powodzeniem można kupić ubiegłoroczne flagowce, jak choćby Huawei P8 albo zwyczajnie lepsze smartfony pod względem dźwięku, aparatu i ekranu, jak tegoroczny Samsung Galaxy A5 lub HTC One A9. Gdyby nowy Idol kosztował w okolicach 800-900 zł, nawet kosztem gogli VR, to byłby zdecydowanie wartą uwagi propozycją. Zamiast tego pozostaje dobrym, godnym polecenia smartfonem, ale za cenę ocena końcowa spada o pół punktu.
Ocena końcowa 7/10
Wady: