DAJ CYNK

Test telefonu Blaupunkt SL-02

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu

Wyświetlacz



Na papierze 5 cali i rozdzielczość HD nie brzmi najgorzej, jest to bowiem konfiguracją, którą można spotkać w wielu urządzeniach w tej półce cenowej. Na plus zaliczyć można zastosowanie czujnika oświetlenia sterującego automatyczną jasnością ekranu. W rzeczywistości jednak jakość wyświetlanych treści stoi na bardzo niskim poziomie. Poszarpane krawędzie czy niska jasność maksymalna utrudniająca korzystanie z urządzenia w pełnym słońcu to tylko wierzchołek góry lodowej. Wyświetlane barwy są wyblakłe i nijakie, kąty widzenia są słabe - wystarczy spojrzeć na ekran pod kątem około 45 stopni, żeby zobaczyć spore zniekształcenia barw. Co prawda, producent daje dość rozbudowane możliwości ustawienia parametrów wyświetlanego obrazu (m.in. regulacja kontrastu, nasycenia, ostrości czy temperatury kolorów), jednak w dalszym ciągu to tylko wybór mniejszego zła.



Odnoszę też wrażenie, że warstwa dotykowa ekranu nie zachowuje się zgodnie z oczekiwaniami. Podczas testów stosunkowo często zdarzały mi się przypadki, w których musiałem kilkukrotnie kliknąć czy przesunąć palcem po ekranie, by ten zareagował prawidłowo. Problematyczne okazały się być również gesty uszczypnięcia dwoma palcami. Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie, żebym w ciągu ostatnich dwóch lat miał do czynienia z równie słabym ekranem w jakimkolwiek innym smartfonie.

Interfejs

W przypadku Blaupunkta mamy do czynienia z minimalistycznym podejściem do interfejsu. Urządzenie działa pod kontrolą Androida 7.0 bez autorskiej nakładki producenta. Po wyjęciu z pudełka w smartfonie znajdziemy tylko podstawowe aplikacje dostarczane przez Google oraz mało funkcjonalny Menedżer plików, umożliwiający w zasadzie tylko przeglądanie poszczególnych katalogów. Wszystkie zainstalowane aplikacje znajdziemy w scrollowanej pionowo szufladzie aplikacji znanej choćby z urządzeń Nexus.



Jeśli chodzi o możliwości personalizacji urządzenia, w tym przypadku ogranicza się ona do możliwości ustawienia własnej tapety. Nie znajdziemy tu możliwości zmiany motywów wpływających na wygląd systemu. Niestety zabrakło również menedżera zadań kontrolującego wydajność urządzenia. Wszystko, na co możemy liczyć to funkcja o dumnie brzmiącej nazwie DuraSpeed, która w rzeczywistości odpowiada tylko za uprawnienia poszczególnych aplikacji do działania w tle. To zdecydowanie za mało, biorąc pod uwagę mocno ograniczone możliwości sprzętowe.



Z poziomu ustawień możliwe jest zarządzanie tylko zupełnie podstawowymi parametrami. Osoby poszukujące jakichkolwiek opcji stanowiących wartość dodaną (jak choćby odblokowanie odciskiem palca,, filtr światła niebieskiego czy możliwość konfiguracji przycisków systemowych) muszę niestety rozczarować - Blaupunkt SL-02 nie jest urządzeniem, które będzie w stanie spełnić takie wymagania. System operacyjny wspiera natomiast możliwość korzystania z dwóch aplikacji jednocześnie w trybie dzielonego ekranu, aczkolwiek muszę zaznaczyć, że mały ekran i słaba wydajność sprawiają, że jej przydatność jest mocno kontrowersyjna.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News