Połączenia, wiadomości i łączność
Wspomniany przy okazji interfejsu minimalizm odnosi się również do aplikacji odpowiedzialnych za komunikację. Aplikacja Telefon oferuje standardowe funkcje jak choćby możliwość skonfigurowania kontaktów do szybkiego wybierania, możliwość blokowania połączeń, szybkie wyszukiwanie kontaktów z poziomu klawiatury numerycznej. Jakość połączeń stoi na przeciętnym poziomie. Podczas testów nie miałem powodów do narzekania podczas połączeń, aczkolwiek moim rozmówcom zdarzało się mieć problem ze zrozumieniem w przypadku gdy przebywałem w głośnym otoczeniu (Blaupunkt SL-02 nie ma dodatkowego mikrofonu do usuwania szumów). Funkcja Dual SIM działa zgodnie z oczekiwaniami. Do obsługi wiadomości wykorzystywane są standardowe narzędzia dostarczone przez Google - aplikacja Wiadomości oraz klawiatura Google.
Przejście do tematu dostępnych standardów łączności to niestety jak otwarcie puszki Pandory. Przede wszystkim - Blaupunkt nie wspiera standardu LTE. Nie znajduję wytłumaczenia dla takiego podejścia, szczególnie biorąc pod uwagę ogromną konkurencję w dolnej półce cenowej. Na miejscu producenta obawiałbym się, że przez ten brak urządzenie zostanie już na wstępie wykluczone przez znaczną część osób poszukujących smartfonu. Ponadto w testowanym urządzeniu miałem spore problemy z dostępem do sieci przez Wi-Fi. Smartfon nie mógł nawiązać połączenia z sieciami bezprzewodowymi, z których z powodzeniem korzystałem w tym samym czasie z innych urządzeń. Być może to problem dotyczący tego konkretnego egzemplarza, jednak dla pewności sugerowałbym przed zakupem dokładnie sprawdzić, czy Blaupunkt prawidłowo łączy się z Internetem przez Wi-Fi.
Brak obsługi standardów NFC czy Miracast nie może być żadnym zaskoczeniem, na pocieszenie pozostaje fakt, że przynajmniej w przypadku Blueetoth i GPS nie odnotowałem problemów podczas testów. Urządzenie prawidłowo łączyło się ze słuchawkami bezprzewodowymi i prawidłowo wskazywało aktualną lokalizację.
Wydajność
Jak już wspominałem, na papierze specyfikacja modelu SL-02 nie wyglądała obiecująco. Pomyślałem sobie jednak, że to niemożliwe aby znana marka pozwoliła sobie na wypuszczenie na rynek nowego modelu, którego użytkowanie miałoby prowadzić co najmniej do irytacji. Po przeprowadzonych testach muszę jednak przyznać, że się myliłem. Blaupunkt SL-02 wyposażony w chipset MediaTek MT6580 i zaledwie 1 GB RAM, już bezpośrednio po wyjęciu z pudełka obnaża swoje słabości - tuż po pierwszym uruchomieniu załadowanie pulpitu trwało ponad minutę. Przy kilku działających w tle aplikacjach sytuacja robi się jeszcze mniej ciekawa. Standardem są przycinające się animacje, zminimalizowane aplikacje praktycznie zawsze są zabijane przez system a ponowne uruchomienie wymaga nie lada cierpliwości. Google Chrome łapie wyraźną zadyszkę już przy 5 otwartych kartach.
Ten ponury wizerunek dopełnia ilość pamięci wbudowanej - zaledwie 8 GB, z czego dla użytkownika na dzień dobry do dyspozycji pozostaje zaledwie połowa. Po wykonaniu kilku filmów i zdjęć oraz zainstalowaniu najczęściej używanych aplikacji miałem do dyspozycji poniżej 1 GB pamięci. Niezbędnym wydaje się być w tym przypadku wykorzystanie dodatkowej karty pamięci, przy czym w praktyce oznacza to konieczność rezygnacji z funkcji dual SIM. Myśląc o tym, skąd pomysł na wprowadzenie na rynek urządzenia o takiej specyfikacji w 2018 roku, odnoszę wrażenie, że na papierze projekt tego modelu powstał dobre kilka lat temu, a dopiero teraz ktoś wyciągnął "trupa z szafy" i zdecydował się go wprowadzić w życie.
