DAJ CYNK

Test telefonu HTC One M9

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

We flagowych Samsungach nie znajdziemy dla odmiany funkcji, o której nie zapomniał HTC - radia FM. Menu aplikacji nie jest może specjalnie rozbudowane, ale i też trudno wymagać nie wiadomo czego od radia. W zasadzie, to jedynym wymogiem jest, by po podłączeniu do słuchawek radio działało. Z tym większym smutkiem stwierdziłem, że w testowym egzemplarzu radio nie działa. Początkowo sądziłem, że to może kwestia słuchawek, ale i na tych z zestawu One M9 nie chciał znaleźć żadnej stacji, a wpisywanie znanych mi częstotliwości nie przynosiło efektu.

Warto też wspomnieć o funkcji pilota podczerwieni. Podobnie jak ostatnio w Samsungach, do pracy zaprzęgnięta została aplikacja Peel, z jej olbrzymią bazą urządzeń i z głową przygotowanym przewodnikiem po stacjach TV. Możemy stworzyć kilka profili sterowania dla różnych pomieszczeń, jak i ustalić jakie kategorie programów telewizyjnych są dla nas interesujące. W moim mieszkaniu nie byłem w stanie wyjść poza zasięg podczerwieni telefonu - przekracza on 10 metrów.



Przeglądanie Internetu i nawigacja satelitarna

Telefon nie pozostawia nic do życzenia w kwestii obsługiwanych standardów łączności bezprzewodowej. Jest tutaj dwuzakresowe Wi-Fi a/b/g/n/ac, dostajemy HSPA+DC z pobieraniem do 42 Mb/s, jak i LTE Cat6 (300/50 Mb/s). Podstawową przeglądarką internetową jest Google Chrome, z całym jego pakietem rozwiązań dostępnym dla innych telefonów z Androidem 5.0, czyli np. możliwością pracy wielozadaniowej, w której każda otworzona strona figuruje w menadżerze jako odrębna aplikacja. Poza tym Chrome w standardzie synchronizuje się z komputerową wersją aplikacji, więc linki do wszystkich naszych ulubionych stron są zawsze pod ręką. Synchronizacja umożliwia także automatyczne wypełnianie loginów i haseł zapisanych na komputerze. Przeglądarka w czasie testów ani razu nie odmówiła posłuszeństwa, choć zdarzały się problemy z pełnoekranowym odtwarzaniem filmów z serwisu YouTube osadzonych na stronach internetowych (widać na dołączonym filmie). Mocy obliczeniowej jest na tyle dużo, że samo wczytywanie stron internetowych jest równie szybkie jak na porządnym komputerze (a nieraz nawet szybsze). Równie szybko po stronach możemy się poruszać, ze zgrabnym kinetycznym przewijaniem.

GPS wraz z GLONASS-em pracuje bez zarzutu. Próżno szukać w menu telefonu offline'owej propozycji aplikacji nawigacyjnej i podobnie jak we wszystkich innych certyfikowanych przez Google'a smartfonach, dostajemy jedynie (lub aż) Google Maps. Aplikacja przez lata rozwinęła się do tego stopnia, że przy aktywnym pakiecie danych i poruszaniu się po terenach zurbanizowanych, jest zazwyczaj narzędziem w 100% wystarczającym. Nie zauważyłem problemów z utrzymywaniem prawidłowego ustalania lokalizacji, a w połączeniu z dodatkowymi koordynatami z nadajników GSM i sieci Wi-Fi namierzenie telefonu trwa sekundy, nawet wewnątrz budynków.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News