DAJ CYNK

Test telefonu HTC Sensation XE

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Nawet takie upakowanie pikseli nie wystarczyło, by dolna belka pulpitu interfejsu Sense była gładka - gołym okiem widoczne sa wyraźne postrzępienia, choć na przykład czcionki są już dostatecznie wygładzone. Oprócz lepszej jakości fontów, najbardziej widocznym plusem rozdzielczości qHD względem WVGA jest sporo większy obszar roboczy, bardzo przydatny podczas przeglądania stron internetowych, co w dużym stopniu ułatwia pracę. Warto wspomnieć o nieźle działającym czujniku oświetlenia, automatycznie dostosowującym jasność ekranu do warunków otoczenia.

Jakość wyświetlanych treści jest generalnie niezła, kolory są żywe i nieprzekłamane, a kontrast zadowala, choć i tak ekran ten jest zauważalnie gorszy od Retina Display w iPhone 4(S) czy Super Amoled Plus w Samsungu Galaxy S II. Ogromną różnicę pomiędzy nimi widać szczególnie po wyjściu na zewnątrz - wyświetlacz w Sensation XE jest po prostu nieczytelny w ostrym słońcu. Tylko tyle i aż tyle wystarcza, by było to jedną z głównych wad nowej "Sensacji".

Sensation XE posiada ekran dotykowy z obsługą technologii multidotyku do 4 punktów styku jednocześnie. Generalnie czułość panelu jest bardzo dobra, choć czasem zdarza się, że przy lekkim dotknięciu pierścien odblokowujący ekran wypada spod palca, jednak nie jest to uciążliwe. Przyciski umieszczone pod ekranem nie sprawiają problemów, a dla lepszego ich "wyczucia" producent umożliwił opcję wibracji przy każdorazowym ich dotknięciu.

Android - interfejs, wydajność

HTC Sensation XE od nowości pracuje pod kontrolą systemu Android 2.3 Gingerbread (w moim wypadku wersja 1.73.401.4) z autorską nakładką Sense w wersji 3.0. Trzeba przyznać, że launcher tajwańskiego producenta jest naprawdę efektowny. Mnogość różnorakich przejść, animacji i innych widowiskowych elementów cieszy oko i sprawia wrażenie bardzo spójnej z Androidem całości. Niestety, coś kosztem czegoś - nowy interfejs, choć rzeczywiście ładny, w widoczny sposób pożera zasoby sprzętowe smartfonu. W przypadku zwykłego Sensation spowolnienia działania były dosyć częstym zjawiskiem, jednak w wersji XE poprawiono płynność i jakiekolwiek zacięcia zdarzają się rzadko. W zasadzie jedynym "opóźnionymi" elementami zdają się być widgety wyświetlające ulubione kontakty oraz pozwalajace na szybkie sterowanie odtwarzaczem muzycznym, ponieważ lubią się czasem ładować po 2-3 sekundy. Oprócz tego wszystko działa płynnie i wzrost wydajności względem pierwowzoru jest odczuwalny.

Niestety testowany HTC nie działał idealnie stabilnie. Kilka razy zdarzyło się, że ekran (np. podczas przeglądania menu) po prostu się "zamroził" i musiałem go zablokować i ponownie odblokować. Innym razem, podczas robienia zdjęcia w ciemności, aparat nie chciał złapać ostrości, a lampa błyskowa pozostała włączona nawet po wyjściu z niego. Aby ją wyłączyć musiałem przejść do aplikacji "Latarka" i spróbować ręcznie zapanować nad niesfornymi diodami. To wszystko z pewnością da się wyeliminować odpowiednią aktualizacją oprogramowania, niestety do tej pory takowej nie ma.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News