DAJ CYNK

Test telefonu HTC Wildfire S

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Odbiornik GPS bez problemu określa naszą lokalizację. Start "na zimno" bez włączonego wspomagania zajmie mu około półtorej minuty, co jest dobrym wynikiem. W telefonie fabrycznie zainstalowana jest aplikacja Google Maps, pozwalająca na planowanie trasy orazobsługę widoku Street View.

Bateria

HTC Wildfire S został wyposażony w ogniwo litowo-jonowe o pojemności 1230mAh, czyli trochę mniejszej od swojego poprzednika. Mimo to sprawuje się całkiem nieźle. Przy włączonej synchronizacji danych, kilkunastu minutach rozmów dziennie, kilkudziesięciu SMS-ach i sporadycznym przeglądaniem Internetu telefon spokojnie przeżyje około 2 dni bez ładowarki. Oczywiście, dla chcącego nic trudnego, i pod warunkiem grania w bardziej zaawansowane gry lub przeglądania Internetu po 3G, bateria padnie już po 5-6 godzinach ciągłej pracy, co ciągle nie jest złym wynikiem. Pełne naładowanie akumulatora trwa około 3 godzin.

Podsumowanie

"Eska" jest niewątpliwie telefonem udanym. Ładnie wygląda, szybko działa, a przy tym mieści się do każdej, nawet najmniejszej kieszeni. W porównaniu z poprzednikiem wyeliminowano w nim dwie główne wady - beznadziejny wyświetlacz oraz ociężałość. Niektórym jednak może przeszkadzać średnia jakość aparatu fotograficznego, czy też skrzypiąca klapka. Trudno jednak nie ulec wrażeniu, że wady te nie mają dużego znaczenia w starciu z zaletami, których jest znacznie więcej. Jak zawsze to ludzie zdecydują, czy warto kupić tego malucha, ale na pytanie: "warto?", na tę chwilę z pewnością odpowiem: "warto".

Zalety:
- żwawo działający system Android 2.3,
- dopracowana nakładka HTC Sense 2.1,
- miniaturowe wymiary,
- minimalistyczny, elegancki wygląd.

Wady:
- problemy z pisaniem na poziomej QWERTY,
- skrzypiąca tylna klapka,
- średniej jakości zdjęcia i filmy.

Przykładowe klipy wykonane telefonem HTC Wildfire S - video (plik .3gp, 4 MB).

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:







Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News