DAJ CYNK

Test telefonu LG G2

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Standardowa, zaprojektowana przez LG klawiatura może i nie jest najestetyczniejszą propozycją na rynku, jednak w połączeniu z dość rozbudowanym słownikiem i funkcją pisania bez odrywania palca spisuje się całkiem nieźle, choć mimo wszystko ciut gorzej od płatnych odpowiedników typu Swype. Podobnie jak w przypadku sporej części konkurentów, tak i tutaj otrzymujemy jedynie testową wersję pakietu biurowego - Polaris Viewer 5 - który pozwala wyłącznie na podgląd dokumentów. Za możliwość ich edycji trzeba już niestety zapłacić, choć w obliczu sporej ilości darmowych odpowiedników (między innymi od samego Google'a) nie powinno stanowić to większego problemu.

Odtwarzanie multimediów

Aplikacja służąca do odtwarzania muzyki wygląda niemal bliźniaczo jak w poprzednich flagowcach koreańskiego producenta - modelach Optimus G, czy też G Pro. Jej funkcjonalność jest właściwie bez zarzutu - znajdziemy tu wszystko, co powinien mieć każdy nowoczesny odtwarzacz muzyki. Nie zabrakło całego pakietu różnej maści ulepszaczy muzyki czy też korektora dźwięku z funkcją manualnej regulacji poszczególnych pasm. W środku może drażnić jedynie dość tandety wygląd poszczególnych kontrolek i przycisków, jednak te idealnie współgrają z nie do końca nowoczesną pod względem estetycznym nakładką LG. Jest błyszcząco, kolorowo, przaśnie - po prostu na bogato ;-)

Nowy LG obsługuje różne wymyślne formaty muzyczne, w tym nawet te zapisane w bezstratnej kompresji i rozszerzeniu .FLAC, co powinno ucieszyć osoby ceniące sobie nienaganną jakość dźwięku. A ta jest naprawdę przyzwoita - w połączeniu ze słuchawkami Creative Aurvana Live, G2 gra po prostu bardzo dobrze i jedyne zastrzeżenia można mieć co do zbyt niskiej maksymalnej głośności utworów, która jednak w zdecydowanej większości przypadków jest wystarczająca.

Na pokładzie nie zabrakło nawet radia FM, o którym inni producenci coraz częściej zapominają. Wiadomo - w czasach powszechnego dostępu do bezprzewodowego streamingu muzyki funkcja ta staje się coraz mniej ważna, jednak jej brak dla wielu osób wciąż stanowi niemal dyskwalifikującą dany telefon wadę. Tutaj radio jest i pozwala nawet na nagrywanie słuchanej audycji, a funkcję anteny jak zwykle pełnią podpięte słuchawki.

Wbudowany odtwarzacz wideo ma właściwie wszystko, włącznie z obsługą praktycznie każdego formatu obrazu i dźwięku, wymyślnych kodeków, a także napisów z polską czcionką. Znajdziemy tu również kilka przydatnych opcji, takich jak możliwość zablokowania ekranu na czas odtwarzania wideo, a także aktywnego podglądu podczas przewijania filmu. Wówczas nad naszym palcem pojawia się małe okienko, w którym wyświetla się dany kadr i jeżeli jest to ten, którego akurat szukaliśmy -klikamy i gotowe. LG wprowadziło jeszcze jedną, niecodzienną funkcję, która naprawdę mi się spodobała, a mianowicie przybliżanie wideo. Tak jak w przypadku zwykłych zdjęć w galerii, tak i tutaj podczas odtwarzania wideo można przybliżyć sobie dany kadr poprzez gest uszczypnięcia ekranu, a całość odtwarza się dalej. Proste, innowacyjne, przydatne - dziwne, że nikt wcześniej na to nie wpadł.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News