Podsumowanie
Przed rozpoczęciem testów miałem cichą nadzieję, że Meizu M2 w jakiś sposób zachęci mnie do spojrzenia przychylniejszym wzrokiem na smartfony mniej znanych chińskich producentów. Miał to być porządny sprzęt w bardzo niskiej cenie, a zamiast tego dostałem urządzenie, którego większość cech było bardzo adekwatnych do jego ceny.
Flyme OS nie jest wygodną nakładką. Jej obsługa jest nieintuicyjna i pojawiło się sporo nieprzetłumaczonych linijek tekstu. Do tego dochodzą ogromne problemy ze wskaźnikiem naładowania akumulatora, które w przypadku obu egzemplarzy wskazują wyraźnie na problemy z oprogramowaniem. Dużo rzeczy jest zwyczajnie przeciętnych i prezentujących poziom odpowiedni do ceny smartfonu, głównie jakość rozmów, ekranu i muzyki. Zaskakuje z kolei bardzo dobra wydajność w codziennej pracy i grach, bardzo sprawnie działająca przeglądarka oraz ładna i solidnie wykonana obudowa.
Meizu M2 jest mimo wszystko kuszącą propozycją. Mówimy tu w końcu o smartfonie za niecałe 600 zł, którego nie trzeba przy tym sprowadzać z Chin. Ale sięgnąć po niego powinni wyłącznie użytkownicy mający już doświadczenie ze smarfonami. Tacy, którzy poradzą sobie z instalacją wygodniejszej nakładki systemowej, nie zgubią się w nawigowaniu po nieintuicyjnym menu Ustawień i nie spanikują kiedy świeżo naładowany telefon zacznie krzyczeć, że został mu 1% naładowania akumulatora. Początkujący mogą się przez to szybko zniechęcić.
Ocena końcowa: 5/10
Testy przeprowadziliśmy na telefonie z Androidem 5.1 uzbrojonym w nakładkę Flyme w wersji 4.5.3O.
Wady: