DAJ CYNK

Test telefonu Motorola Wilder

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Wilder obsługuje też wiadomości e-mail. Po ustawieniu profilu telefon pobiera, wedle zdefiniowanej przez nas częstotliwości, nagłówki lub całe wiadomości. Treść wiadomości jest niepełna, a w dodatku po pobraniu całej wiadomości znika ona z serwera i dostęp do niej mamy tylko za pośrednictwem telefonu. Nie da się tego wyłączyć i w takim wypadku zostaje tylko odesłanie wiadomości z powrotem do siebie. A te moja poczta odbierała jako SPAM i kilka razy miałem sporo zabawy przez to.

Łączność, Internet, funkcje społecznościowe

EX130 do bezprzewodowego przesyłania plików korzysta z modułu Bluetooth 2.1. Pliki przesyłane są odpowiednio szybko i bezproblemowo. Do połączenia z Internetem do naszej dyspozycji oddano tylko EDGE. Fabryczną przeglądarkę od Motoroli zdecydowanie lepiej jest omijać. Szkoda czasu i nerwów. Na szczęście na starcie zainstalowaną dostajemy Operę mini 6. Nadaje się ona idealnie do... ściągnięcia Opery mini z tym, że tym razem w języku polskim. Wtedy już możemy korzystać z Internetu na tyle komfortowo, na ile nam EDGE pozwala. Strony wczytywane są szybko, oczywiście jak na ten typ łączności. Zawsze narzekam na przeglądanie Internetu za pomocą ekranów z oporowym dotykiem, tutaj jednak szło mi to zadziwiająco sprawnie i wygodnie.

Fabrycznie zainstalowane zostały aplikacje do obsługi Facebooka, Twittera, MySpace oraz serwisu YouTube. Przypominają one trochę aplikacje, które możemy znaleźć fabrycznie w Androidach. Są wygodne i działają bardzo przyzwoicie.



Dźwięki

Do słuchania muzyki posłużą nam Odtwarzacz muzyczny lub Radio, których słuchać możemy przez zewnętrzny głośnik lub słuchawki, które podłączymy do gniazda Jack 3,5 mm.

Odtwarzacz jest odpowiedzialny zarówno za muzykę, jak i filmy. Na początku nie mogłem się z nim dogadać i za nic nie chciał wykryć mi plików muzycznych. Pomógł dopiero format kart pamięci i po umieszczeniu plików w przygotowanym przez telefon folderze Music mogłem zacząć je odtwarzać. Okno odtwarzacza składa się z osi czasu, przycisków przewijania oraz startu odtwarzacza oraz skrótów do włączenia odtwarzania losowego i pętli. Wyświetlany jest oczywiście tytuł, wykonawca i nazwa albumu. Powinna być też wyświetlana okładka, ale podobnie jak w testowanej ostatnio Motoroli Gleam, okładki nie bardzo chciały się wyświetlać. Dostępnych jest kilka gotowych ustawień korektora jednak nie wnoszą one zbyt dużo do dźwięku. Informacje o tytule utworu są wyświetlane na dodatkowym ekranie.

Radio stylistycznie przypomina Odtwarzacz. Duże cyfry częstotliwości, oś częstotliwości, przewijana na boki lista z kanałami, przyciski do rozpoczęcia odtwarzania i wyłączenia radia - to widzimy na ekranie. Informacje RDS możemy zobaczyć dopiero po wejściu w odpowiednią opcje Ustawień. Oczywiście radio nie gra bez podłączenia słuchawek.

Pomimo obecności systemu operacyjnego ani Radio, ani Odtwarzacz nie mogą grać w tle podczas przeglądania Internetu za pomocą Opery czy korzystania z jakiegokolwiek komunikatora na Javie.

Zewnętrzny głośnik odpowiedzialny za odtwarzanie muzyki jest bardzo niskiej jakości. Dźwięk jest bardzo płaski i nijaki, ale wystarcza do usłyszenia dzwonka. Słuchawki dołączone do telefonu można zostawić w spokoju, w pudełku. Nie ma sensu narażać się na ból głowy i uszu. Podłączenie innych słuchawek poprawia wyraźnie jakość dźwięku i jest ona przyzwoita.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News