DAJ CYNK

Test telefonu Nokia 3230

Łukasz Białek

Testy sprzętu

Nokia 3230 to pierwszy smartfon z systemem Symbian ze średniej półki. Dotąd Symbian zarezerwowany był dla telefonów, których przeciętny użytkownik nie mógł kupić ze względu na wysoką cenę – było to np. modele 6680, 6630 czy N90. Czy jednak nie jest tak, że wyprodukowano słuchawkę, która jest kompromisem między ceną a funkcjami? Na to inne pytania odpowiem w naszym redakcyjnym teście, zapraszam do lektury.

Nokia 3230 to pierwszy smartfon z systemem Symbian ze średniej półki. Dotąd Symbian zarezerwowany był dla telefonów, których przeciętny użytkownik nie mógł kupić ze względu na wysoką cenę – było to np. modele 6680, 6630 czy N90. Czy jednak nie jest tak, że wyprodukowano słuchawkę, która jest kompromisem między ceną a funkcjami? Na to inne pytania odpowiem w naszym redakcyjnym teście, zapraszam do lektury.



W pudełku znajduje się:
telefon,
karta RS MMC o pojemności 32 MB,
bateria,
ładowarka,
zestaw słuchawkowy,
instrukcja obsługi.

Zestaw podstawowy. W zestawie nie ma płyty CD z oprogramowaniem, tak jak w zestawie z Nokią 6101. Można wysunąć wniosek, że może to stać się regułą w klasie telefonów ze średniej półki. Oczywiście producent umożliwia ściągniecie oprogramowania ze strony internetowej. Zestaw słuchawkowy w pudełku to model HDS-3. Szkoda, że producent nie rekompensuje braku płyty CD dołożeniem do podstawowego zestawu adaptera słuchawkowego AD-15. Adapter ten obecny od jakiegoś czasu na rynku umożliwia użycie standardowych słuchawek z wtyczką 3,5 mm.



Pierwsze wrażenie – bardzo solidnie i ergonomicznie wykonany telefon. Dawno już nie miałem w ręku telefonu tak dobrze „leżącej” w dłoni słuchawki. Materiały, z których wykonano ten model są bardzo dobrej jakości, nic nie skrzypi.

Obudowa telefonu jest zaokrąglana na rogach. Wymiary telefonu to 109 x 49 x 19 milimetrów, a waga 110 gram.

Przy próbie zdjęcia obudowy zakrywającej baterię na ekranie pojawia się z towarzyszącym dźwiękiem informacja o tym, że wyjmując kartę pamięci przy włączonym telefonie spowodujemy zamknięcie otwartych aplikacji. Po zdjęciu obudowy oczom użytkownika ukazuje się solidna metalowa konstrukcja, złącze karty pamięci i sim są również wykonane z metalowych elementów. Całość sprawia bardzo dobre i solidne wrażenie.

Elementy obudowy zostały zgrabnie dopasowane. Patrząc na telefon można zobaczyć: złącze Pop-Port, port podczerwieni, klawisz Naciśnij i mów (Push to talk), klawisz włącznika, głośnik, przelotka pod opaskę na rękę lub smycz, obiektyw aparatu fotograficznego oraz lusterko. Szczególnie cieszy ostatnia rzecz, fińska firma do tej pory unikała stosowania tej funkcjonalności.



Klawiatura – jest to element telefonu, która wzbudza kontrowersje. Na początku trzeba przyzwyczaić się do obsługi telefonu jedną ręką, a wszystko przez umieszczenie klawiatury zbyt nisko, szczególnie dotyczy to klawiszy numerycznych. Kolejne utrudnienie to zgromadzenie na małej powierzchni (około 1/3 przedniej obudowy) dwunastu klawiszy numerycznych i ośmiu (z joystickiem) klawiszy funkcyjnych. Szczególną trudność na początku stwarza wciskanie klawiszy wybierania, są one bardzo blisko klawiszy rozpoczęcia i zakończenia rozmowy. Podobnie jest z klawiszami edycji i usuwania. Powyższe trudności można przezwyciężyć w czasie intensywnego użytkowania telefonu, jednak przy pierwszym kontakcie odczuwa się pewien dyskomfort.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News