DAJ CYNK

Test telefonu Nokia 808 PureView

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Warto dodać w tym miejscu, że Nokia kończy już przygotowywać dużą aktualizację Symbiana - do wersji Belle Feature Pack 2. Znajdziemy w nim funkcję "przesuń by odblokować", zupełnie nową, sprawnie przewidującą słowa klawiaturę QWERTY, nowe widżety, ładniejsze przejścia, poprawioną przeglądarkę internetową i aplikację aparatu fotograficznego. Do tego kontrolki zminimalizowanego odtwarzacza muzycznego dostępne będą w pasku nawigacyjnym. Tak, Symbian wciąż żyje i ewoluuje w dobrym kierunku.

Przesyt standardów łączności, niedosyt ergonomii

Nokia ma dobry zwyczaj nie pomijania do tej pory stosowanych standardów transmisji bezprzewodowej. Tym sposobem, pomimo eksplozji produktów wyposażonych w Bluetooth, w nowym modelu uchował się transmiter FM, pozwalający łatwo udostępnić muzykę nawet do radia samochodowego starszego niż użytkownik telefonu:-). Względem modelu N8 poprawiła się wydajność modułu transmisji pakietowej i maksymalna szybkość pobierania wynosi teraz 14,4 Mb/s, a wysyłania 5,76 Mb/s. I tak jednak dziwi brak HSPA+ w tak drogim smartfonie. Jest też Wi-Fi b/g/n z funkcją DLNA oraz mobilnego hotspotu (preinstalowany JoikuSpot), mamy Bluetooth 3.0 i złącze microUSB działające w trybie USB On-the-go (bez problemu odtwarzałem za jego pomocą filmy zapisane na 32-gigabajtowym pendrive'ie). Do tego dochodzi moduł NFC ukryty w pokrywie baterii. Skraca on czas parowania urządzeń, między którymi chcemy przesyłać pliki. Zamiast podawać kod pin, wystarczy, że je ze sobą zetkniemy. Całość pięknie zamyka złącze microHDMI, które 808 PureView wykorzystuje w bardzo efektowny sposób. Obraz wyświetlany jest w pełnej rozdzielczości FullHD, możemy szybko zaprezentować nasze zdjęcia i filmy, w tym nawet uruchomić pokaz slajdów z towarzyszącą mu muzyką. Jeśli w pamięci telefonu mamy film z dźwiękiem przestrzennym, właśnie taki dźwięk wydobędzie się z naszego zestawu kina domowego. A pamięci na takie filmy nam nie zabraknie, bo jeśli nie zmieszczą się one w 16 GB pamięci wewnętrznej, to możemy je nagrać na kartę pamięci microSD o pojemności do 32 GB lub za pomocą dodatkowej przelotki (brak w zestawie; na aukcjach kosztują poniżej 10 zł) podłączymy do telefonu pendrive z filmem.



Przeglądarka internetowa jest szybsza niż do tej pory dzięki poprawkom, które przyniósł Feature Pack 1. W dalszym jednak ciągu daleko jej do tego, co potrafi np. system bada, również korzystający z jednordzeniowych procesorów czy Android. Wystarczy tylko, że strona będzie choć trochę "przyprószona" elementami Flash czy po prostu bardziej rozbudowana i o płynnych animacjach możemy zapomnieć. Jako, że Nokia oferuje jedynie elementarną obsługę Flasha (FlashLight 4; np. osadzonego na stronie filmu nie obejrzymy), postanowiłem wyłączyć go zupełnie w ustawieniach. Trochę to pomogło, ale komentarz kolegi: "ale ty się męczysz z tym telefonem", najlepiej chyba oddaje sposób korzystania z symbianowej przeglądarki. I tu znów należy podkreślić, że Nokia i tak dużo w przeglądarce tej poprawiła. Pojawił się skrót do pracy w kartach, a liczba czynności koniecznych do poruszania się po Internecie odczuwalnie zmniejszyła się. Wciąż jednak bez Opery Mini ani rusz... a to trochę przykre po tylu latach rozwoju systemu.

Dla odmiany, Nokia perfekcyjnie poradziła sobie z wykorzystaniem funkcji GPS-u. Zupełnie za darmo otrzymujemy pełną głosową nawigację krok-po-kroku, która działa nawet przy braku połączenia z Internetem. A zatem dokładnie wtedy, gdy ta jest nam zwykle najbardziej potrzebna:-) Mamy tryb pieszej wędrówki, który korzysta z wbudowanego kompasu, a pakiet rozmaitych przewodników pozwoli w pełni wykorzystać wolny czas, jak i sprawnie odnaleźć interesujące nas punkty POI. Przy braku łączności z Internetem GPS potrzebuje około jednej minuty na tzw. zimny start, co jest imponującym wynikiem. W połączeniu z czytelnym w każdych warunkach ekranem, 808 PureView może okazać się nieodzownym akcesorium podróżnika.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News