Test telefonu Nokia Lumia 1020 - cz. 2
Nokia w końcu postanowiła wykonać ruch, którego wszyscy spodziewali się od dnia premiery Nokii 808 PureView - umieściła swoje magiczne 41 Mpix w smartfonie z Windows Phone. To, co kiedyś zrzuciło analityków ze stołków, dziś wydaje się naturalnym rozwojem rzeczy. Miliony megapikseli w smartfonie o martwym systemie operacyjnym były szokującą ciekawostką i nikogo do Symbiana raczej nie przekonały. Ale dołożone 41 Mpix do Windows Phone? To może się udać. Część druga.

|
Nokia Lumia 1020 |
Sony Xperia Z1 |
Samsung Galaxy S4 zoom |
Sony Cyber-shot QX10 |
HTC One |
Liczba megapikseli |
41 |
20,7 |
16 |
18,2 |
4 |
Maksymalna rozdzielczość zdjęć |
7728 x 5368 |
5248 x 3936 |
4608 x 3456 |
4896 x 3672 |
2688 x 1520 |
Przysłona |
F/2.2 |
F/2.0 |
F/3.1 - 6.3 |
F/3.3 - 5.9 |
F/2.0 |
Wielkość matrycy |
1/1.5" |
1/2.3" |
1/3" |
||
Wymiary matrycy |
8,8 x 6,6 mm |
6,17 x 4,55 mm |
4,8 x 3,6 mm |
||
Rodzaj czujnika |
BSI CMOS |
||||
Optyczna stabilizacja obrazu |
tak |
nie |
tak |
||
Zoom optyczny |
bezstratny czterokrotny zoom cyfrowy (zdjęcia 5 Mpix) |
nie |
10x, ekwiwalent 24 - 240 mm |
10x, ekwiwalent 25 - 250 mm |
nie |
Minimalna odległość ostrzenia |
10 cm |
8 cm |
4 cm |
5 cm |
12 cm |
Lampa błyskowa |
ksenonowa |
pojedyncza dioda |
ksenonowa |
brak |
pojedyncza dioda |
- Zdjęcia
Pod względem jakości zdjęć, a w szczególności poziomu odwzorowania detali, na pierwsze miejsce zestawienia wspina się bezkonkurencyjna w tej kategorii Nokia Lumia 1020 (a przynajmniej za dnia). Tuż za nią postawić należy Xperię Z1. Japoński producent również przesadził z aż 20 megapikseli, jednak smartfon pokazuje pazur przy słabszym oświetleniu, a już w trybie 8 Mpix (podobne działanie do PureView w Nokii) pozbywa się większości szumu i oferuje użytkownikowi gotowe do publikacji, ładnie dopieszczone zdjęcia. W dobrych warunkach oświetleniowych remis zaliczają DSC-QX10 i Galaxy S4 zoom. "Bezkorpusowiec" Sony nieco lepiej radzi sobie na szerokim kącie, traci z kolei przy zdjęciach z użyciem zoomu, w których w nieuzasadniony sposób podbija czułość. Gdy chodzi o zdjęcia nocne, przewaga Sony DSC-QX10 jest z kolei znaczna. Samsung wraz z szumem usuwa ze zdjęć ogromną liczbę detali przy wyższych wartościach ISO. Na plus Samsunga działa natomiast lampa błyskowa (i to ksenonowa), której w bezkorpusowcu Sony zabrakło zupełnie. - Filmy
W przypadku filmów czeka nas przetasowanie miejsc. Porządna optyczna stabilizacja obrazu okazuje się kluczowa i na pierwsze miejsce wdrapuje się w tym wypadku Sony DSC-QX10, mogący pochwalić się również najszybszym w nagraniach atofocusem. Drugie miejsce dzierży Nokia Lumia 1020, uzbrojona w bezstratny zoom cyfrowy i świetną stabilizację. Niestety, podbite nasycenie i kontrast sprawiają, że nagrania wyglądają trochę sztucznie. Choć Xperia Z1 rejestruje więcej detali niż Galaxy S4 zoom, to jednak nieskuteczna cyfrowa stabilizacja obrazu i irytujące przeskakiwanie w czasie nagrywania panoram każą wyżej postawić w tej kategorii S4 zoom. W końcu bardziej istotne jest, by końcowe nagranie dało się przyjemnie oglądać, a nie ile zobaczymy na stopklatce.
Przykładowe porównawcze klipy wideo:
- Nokia Lumia 1020 (plik .mp4, 28 MB),
- Nokia Lumia 1020 - zoom (plik .mp4, 38 MB),
- Sony Xperia Z1 (plik .mp4, 26 MB),
- Sony Xperia Z1 - zoom (plik .mp4, 25 MB),
- Sony QX (plik .mp4, 22 MB),
- Sony QX - zoom (plik .mp4, 31 MB),
- Samsung Galaxy S4 zoom (plik .mp4, 29 MB),
- Samsung Galaxy S4 zoom - zoom (plik .mp4, 35 MB). - Szybkość i ergonomia
Tu liderem jest niewątpliwie Samsung Galaxy S4 zoom. Urządzenie Samsunga najszybciej gotowe było do wykonywania zdjęć, oferowało najszybszy zapis plików i wygodny spust aparatu. Drugie miejsce postanowiłem przyznać w tej kategorii Nokii Lumia 1020 (szczególnie z opcjonalnym gripem). Również i w jej przypadku nie trzeba było czekać na aplikację aparatu, a autofocus okazał się zaskakująco celny, zniechęcał jedynie powolny zapis zdjęć trwający aż 4 sekundy. Sony Xperia Z1 ma jeden poważny problem - zawsze uruchamia się w trybie Lepszej automatyki, oferującym zdjęcia 8 Mpix. Jeśli takie nam wystarczą, to zdjęcia wykonamy szybko i przyjemnie... Jeśli jednak chcemy wycisnąć z aparatu tyle, ile producent obiecuje napisem na obudowie, to po każdym wejściu do aplikacji aparatu czeka nas najpierw zmiana trybu na Ręczny ze zdjęciami 20,7 Mpix. No i wreszcie doczepiany "obiektyw" Sony DSC-QX10, który uparcie lubił tracić synchronizację z Xperią Z1. Wystarczało wejście do galerii, by DSC-QX10 się gubił, a do tego zdarzało się, że pliki tajemniczym sposobem nie trafiały do pamięci telefonu lub znikały nastawy i zamiast zdjęć o pełnej rozdzielczości na karcie pamięci była gromadka plików 2 Mpix. Bezkorpusowiec Sony wymaga niestety od użytkownika dużo uwagi i choć nasze zdjęcia będą lepsze niż z większości telefonów, to jednak musimy liczyć się z odczuwalnym spadkiem komfortu i pewności ich wykonywania.
Wyniki testów (punkty za miejsca) | ||||
Kategoria |
Nokia Lumia 1020 |
Sony Xperia Z1 |
Samsung Galaxy S4 zoom |
Sony Cyber-shot QX10 |
Jakość zdjęć |
4 |
3 |
2 |
2 |
Jakość filmów |
3 |
1 |
2 |
4 |
Szybkość i ergonomia |
3 |
2 |
4 |
1 |
Łącznie |
10 |
6 |
8 |
7 |