DAJ CYNK

Test telefonu Nokia Lumia 710

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Jakość rozmów jest na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak ich głośność. Telefon ma też wystarczająco głośne dzwonki i dźwięki alarmów (wbrew opiniom, na które natrafiłem w sieci). W czasie testów nie zauważyłem problemów z zanikami zasięgu 3G czy Wi-Fi. Pod względem zasięgu telefon zachowywał się podobnie do innych telefonów testowanych w tych samych lokalizacjach (Samsung Wave 3 czy Motorola RAZR). Wygląda też na to, że Windows Phone wreszcie obsługuje szybkie kody USSD, które w pierwszych wersjach systemu działały jedynie częściowo.

Wiadomości

Na dobry początek uspokoję osoby, które czytały już nasz test Lumii 800. W przypadku Nokii Lumia 710 nie zauważyłem absolutnie żadnych problemów z MMS-ami. Telefon sam skonfigurował się do ich obsługi i tuż po włożeniu karty SIM dało się je bez problemu wysyłać, jak i odbierać. Zarówno SMS-y, jak i MMS-y pogrupowane są w czaty, piszemy na ekranowej klawiaturze QWERTY o wybitnej czułości i precyzji, a w razie popełnienia literówki, słownik sam za nas poprawia błąd. Krótko mówiąc, mamy wierną kopię tego, co znaleźć można w iPhone’ach. Szczęśliwie pojawiła się już funkcja kopiuj&wklej, której nie było w pierwszych urządzeniach z Windows Phone, a Mango przyniosło dodatkowo zupełną nowość - integrację aplikacji wiadomości z Facebookiem. Teraz wystarczy przesunąć placem panel "konwersacje" by trafić do panelu "dostępni rozmówcy" i na nim zobaczyć listę naszych znajomych z Facebooka, którzy są aktualnie online. Jedno dotknięcie kontaktu i już możemy czatować. Pomysł, jak i realizacja są po prostu świetne. Ciekawym bonusem jest spora baza gotowych emotów tworzonych ze znaków specjalnych. W przeciwieństwie do apple’owskich Emoji, te z Windows Phone 7 wyświetlą się prawidłowo na każdym telefonie.

Równie błyskotliwa jest obsługa wiadomości email. Interfejs działa błyskawicznie, a prezentowane maile mają typowo komputerowy, oryginalny układ. Bez trudu otworzymy załączniki w postaci dokumentów pakietu MS Office - nawet jeśli będą miały kilkadziesiąt stron. Cały czas do dyspozycji mamy szybki zoom uruchamiany gestami multitouch, jest też dostęp do kompletu folderów na danym koncie mailowym, jak i opcja usuwania więcej niż jednej wiadomości. Możemy też oflagować wybrane maile, by potem wszystkie odnaleźć w zakładce "z flagą" umieszczonej tuż obok zakładek grupującej wiadomości oznaczone jako ważne oraz nieprzeczytane. Na naszym ekranie głównym znaleźć mogą się kafelki prezentujące stan poszczególnych skrzynek mailowych. W razie potrzeby możemy pogrupować nasze skrzynki tak, by e-maile z poszczególnych kont mailowych widoczne były w jednym widoku. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie jakiegoś menadżera plików, bo póki co do naszych załączników wracać musimy przez konto mailowe.



Przeglądarka internetowa

Zacznę najpierw od tego, czego w Mobilnym Internet Explorerze na pewno nie zobaczymy, czyli agresywnych, flaszowych reklam. Dla wielu osób to dobra wiadomość, ale fakt, że nie obejrzymy też żadnych filmów zagnieżdżonych w stronie (jak np. te dołączone do tej recenzji), raczej nikogo już nie ucieszy. Posiłkować trzeba się mobilnymi wersjami serwisów, a nie będzie to łatwe jeśli nie będziemy nawet wiedzieli co chcemy obejrzeć (w stronach zostają jedynie puste pola). Do wyszukiwania treści w sieci zachęca efektowny bing, którego wyniki wyszukiwania sprawiają wrażenie jakby były z zupełnie innej bajki niż to, do czego przyzwyczaił już nas Google.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News