DAJ CYNK

Test telefonu Samsung C3350 Solid

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

W C3350 oczywiście nie zabrakło tak podstawowych aplikacji, jak kalendarz, dyktafon, czy notatnik. Znajdziemy także mniej standardowe programy, takie jak wbudowany słownik polsko-angielski, czy też platforma Samsung Apps. Nie jest to jednak ten sam sklep z aplikacjami znany ze świata Androida czy bada OS - jest to po prostu zbiór tapet, dzwonków i aplikacji JAVA, które możemy kupić poprzez wysłanie SMS-a pod określony numer premium. Niezłą aplikacją jest IM, czyli komunikator obsługujący Windows Live Messenger, Yahoo Messenger, Google Talk oraz chat z Facebooka. Znajdziemy także program natywnie obsługujący Facebooka i Twittera, jednak ich szybkość oraz sposób, w jaki zostały wykonane, pozostawiają sporo do życzenia. Na pochwałę zasługuje za to aplikacja umożliwiająca udostępnianie obrazów na serwisy MySpace, Flickr, Photobucket, czy Picasa. Trochę niezrozumiały dla mnie jest fakt, że C3350 po wyjęciu i włożeniu baterii domaga się ponownego wpisania daty i godziny, co może być szczególnie irytujące dla osób, które często zmieniają kartę SIM lub microSD.

Połączenia, wiadomości

Liczba kontaktów w telefonie ograniczona jest jedynie jego pamięcią. Jednocześnie możemy ustawić, czy chcemy zapisywać je na karcie SIM, czy właśnie w telefonie. Do każdej pozycji w książce adresowej możemy dodać różne rodzaje numerów kontaktowych, adres e-mail oraz zdjęcie, a także przydzielić do grupy (np. rodzina) oraz ustawić osobny dzwonek. Do każdego przycisku na klawiaturze mamy możliwość przypisania konkretnej osoby, dzięki czemu możemy się z nią szybko skontaktować. Nie zabrakło obsługi funkcji smart dial, dzięki czemu telefon podczas wpisywania numeru sam dopasowuje go do znanych już wpisów z książki adresowej. Jakość rozmów stoi na bardzo dobrym poziomie, a sam telefon dobrze łapie zasięg i nie ma mowy o zrywaniu połączeń spowodowanych "nieumiejętnym" trzymaniem Solida w dłoniach.

Wiadomości przedstawiane są w zależności od preferencji: w chmurkach lub pojedynczo. Podczas tworzenia wiadomości widzimy licznik pokazujący, ile ich wyślemy. Jak już pisałem, wyjątkowo wygodna klawiatura sprzyja pisaniu długich SMS-ów, jednak można trochę ponarzekać na szybkość działania słownika T9, który owszem, poprawnie interpretuje wpisywane przeze mnie znaki i ma całkiem bogaty zasób słów, jednak strasznie się ślimaczy, przez co wyrazy pojawiają się na ekranie ze sporym opóźnieniem. C3350 obsługuje także wiadomości MMS oraz ma klienta email, który nie oferuje praktycznie żadnych opcji poza tym, że możemy ustawić sprawdzanie poczty co określony czas. W wypadku wiadomości Samsung ustalił już limity ich ilości, przez co SMS-ów zmieścimy 500, MMS-ów 100, a e-maili łącznie 130.

Zdjęcia i filmy

Samsung Solid C3350 został wyposażony w aparat fotograficzny o rozdzielczości 2 megapikseli, co jak na dzisiejsze standardy, nie napawa optymizmem. Nie samymi pikselami jednak aparat żyje, wszak bywały już telefony z podobnymi matrycami, wykonujące całkiem niezłe zdjęcia. Niestety - tak nie jest w tym wypadku. Fotografie nawet w dobrych warunkach oświetleniowych wychodzą bardzo przeciętnie, a w oczy rzucają się przede wszystkim bardzo duże zniekształcenia obrazu. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy światła nie ma dostatecznie dużo. Dioda doświetlająca została umieszczona u góry telefonu, a nie obok aparatu, przez co nie stanowi elementu doświetlającego zdjęcia i nie poprawia jego jakości.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News