DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy A3

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Wyniki finansowe Samsunga za czwarty kwartał 2014 roku ewidentnie pokazują, że południowokoreański producent złapał mocną zadyszkę. Obrót wygenerowany przez dział mobilny w tym kwartale spadł aż o 64% licząc rok do roku. Zmusiło to producenta do zrewidowania swoich planów na rok 2015, czego wynikiem ma być ograniczenie liczby modeli dostępnych na rynku smartfonów. Wydaje się, że to dobry kierunek rozwoju, szczególnie jeśli za ograniczeniem ilości modeli pójdzie również większa dbałość o detale. Tę ideę doskonale realizuje nowa linia smartfonów - Galaxy A.

Wyniki finansowe Samsunga za czwarty kwartał 2014 roku ewidentnie pokazują, że południowokoreański producent złapał mocną zadyszkę. Obrót wygenerowany przez dział mobilny w tym kwartale spadł aż o 64% licząc rok do roku. Zmusiło to producenta do zrewidowania swoich planów na rok 2015, czego wynikiem ma być ograniczenie liczby modeli dostępnych na rynku smartfonów. Wydaje się, że to dobry kierunek rozwoju, szczególnie jeśli za ograniczeniem ilości modeli pójdzie również większa dbałość o detale. Tę ideę doskonale realizuje nowa linia smartfonów - Galaxy A. Na testy wzięliśmy najniższy i zarazem najbardziej dostępny cenowo model z serii, czyli smartfon Samsung Galaxy A3. Czy skierowanie się w stronę dobrze wyglądającej i metalowej obudowy odwróci ostatnią złą passę Samsunga?

Zestaw

W niewielkim, niebieskim pudełku poza samym telefonem znajdziemy ładowarkę z odpinanym kablem microUSB o natężeniu prądu wyjściowego 1 A, która pozwala na pełne naładowanie smartfonu w około 2 godziny. Poza tym, otrzymujemy szpilkę do wyjmowania kart nanoSIM i microSD oraz standardowy dla Samsunga dokanałowy zestaw słuchawkowy z pilotem i mikrofonem wraz z trzema parami wymiennych gumek, każda para w innym rozmiarze.

Design

Południowokoreański producent doszedł do wniosku, że pójście w stronę aluminium i wysokiej jakości wykonania obudowy pozwoli mu na ponowne wkupienie się w łaskę konsumentów. Do tej pory dość kontrowersyjne i, co by tu nie mówić, tanie plastiki stosowane były nie tylko w najtańszych, budżetowych modelach, ale także w przypadku zdecydowanej większości droższych urządzeń. Samsung był za to wielokrotnie mocno krytykowany i wygląda na to, że w końcu uległ presji. Najnowszy flagowiec Koreańczyków opiera się już na aluminiowej konstrukcji, która z obu stron wspomagana jest odpornym na zarysowania szkłem. W przypadku niemal trzykrotnie tańszego Galaxy A3 mamy do czynienia z przednim panelem chronionym odpornym na zarysowania szkłem Gorilla Glass 4, metalowymi bocznymi ramkami i wykonanym z matowego plastiku tyłem. Wszystkie elementy są spasowane niemal perfekcyjnie, a zastosowane z tyłu obudowy tworzywo sztuczne nie wzbudza żadnych podejrzeń. Zdecydowanie nie ma na co narzekać, szczególnie gdy przypomnimy sobie poprzednie potworki Samsunga.



Taka, a nie inna konstrukcja wymusiła na projektantach Samsunga zrezygnowanie z dotychczas zdejmowalnej tylnej klapki, co w prostej linii przekłada się na brak możliwości samodzielnej wymiany akumulatora. Przełożyło się to również na przeniesienie slotów kart nanoSIM oraz microSD na prawy bok telefonu, znajdujących się teraz tuż pod przyciskiem zasilania. Klawisze głośności wylądowały po lewej stronie, zaś port microUSB oraz złącze słuchawkowe umieszczono na dolnej krawędzi obudowy. Znajdziemy tu również dwa mikrofony, po jednym na dolnej i górnej krawędzi. Przód zawiera logo producenta, głośnik do rozmów oraz ekran, pod którym miejsce znalazły trzy przyciski: fizyczny klawisz menu oraz dwa dotykowe, odpowiadające za przełączanie się między aplikacjami oraz powrót. Są podświetlane na biało, a czas podświetlania można regulować lub też całkowicie je wyłączyć.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News