DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy A7 (2018) - koreański producent dołącza do producentów smartfonów z potrójnym aparatem na plecach

Marian Szutiak

Testy sprzętu

Podsumowanie

Galaxy A7 (2018) to pierwszy smartfon Samsunga z trzema aparatami fotograficznymi. Urządzenie, które niedawno weszło na rynek, możemy kupić już za cenę nawet o ponad 200 zł niższą od 1500 zł (początkowo wynosiła 1599 zł). Charakteryzuje się ono bardzo zgrabną sylwetką, która zakłócona jest tylko wystającym modułem fotograficznym z tyłu. Sam aparat robi niezłe zdjęcia, także ten z przodu. Do tego dostajemy bardzo dobry wyświetlacz i ponadprzeciętne właściwości audio.

Na dużego plusa zasługuje lokalizacja czytnika linii papilarnych, który został zintegrowany z przyciskiem zasilania. Także wydajny akumulator powinien zadowolić przynajmniej część potencjalnych nabywców tego smartfonu. Kolejną zaletą są oddzielne sloty na karty nanoSIM i microSD, dzięki czemu nie musimy rezygnować z żadnej z nich. Szkoda tylko, że Samsung nie zdecydował się na umieszczenie w tym średniaku portu USB-C, a także nowszego Androida – co najmniej wersji 8.1. Inne zalety, a także wady testowanego smartfonu są wymienione niżej na tej stronie.

Ocena końcowa:  8,5/10

Wady:

  • Wystający moduł tylnego aparatu fotograficznego,
  • MicroUSB zamiast USB-C,
  • Niewygodne słuchawki dołączone do zestawu,
  • Fabryczna aplikacja fotograficzna nagrywa filmy w maksymalnej rozdzielczości FullHD 30 fps,
  • Wysoka cena początkowa.

Zalety:

  • Estetyczny wygląd, wysoka jakość użytych materiałów,
  • Rewelacyjna lokalizacja czytnika linii papilarnych i jego sprawne działanie,
  • Bardzo dobry wyświetlacz,
  • Osobne sloty na karty nanoSIM i microSD,
  • Komplet obsługiwanych standardów łączności,
  • Wysoka kultura pracy,
  • Dobra jakość dźwięku, Dolby Atmos,
  • Radio FM z RDS-em,
  • Niezła jakość zdjęć,
  • Długi czas pracy na akumulatorze.

Przykładowe filmy wideo:

Zdjęcia zrobione wbudowanym aparatem:

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News