DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy A7 (2018) - koreański producent dołącza do producentów smartfonów z potrójnym aparatem na plecach

Marian Szutiak

Testy sprzętu

Wydajność i zasilanie

Samsung Galaxy A7 (2018) napędzany jest chipsetem Exynos 7885, wspieranym przez 4 GB pamięci RAM. To wystarczający zestaw do tego, by większość gier i aplikacji dostępnych w sklepie Google Play lub Galaxy Apps działała płynnie, a przełączanie się między nimi następowało bez zbędnej zwłoki. W trakcie testów nie zauważyłem też spowolnień ze strony interfejsu systemowego.

Testowany smartfon wyposażony był w 64 GB pamięci masowej. Po wstępnej konfiguracji oraz zainstalowaniu dostępnych aktualizacji, w pamięci wewnętrznej pozostało nieco ponad 48 GB miejsca na dane. Przestrzeń ta może być łatwo rozszerzone dzięki kartom pamięci microSD (do 512 GB), a na dużego plusa zasługuje w tym przypadku fakt, że można jednocześnie korzystać z karty pamięci i funkcji dualSIM.

Przy dużym obciążeniu, które trwa nieco dłużej, Samsung Galaxy A7 (2018) utrzymuje pełną wydajność przez prawie 20 minut, a następnie notowane są chwilowe spadki wydajności o około 22%. Widać to doskonale na umieszczonym poniżej wykresie z aplikacji GFX Bench, powstałego podczas półgodzinnego testu wydajności akumulatora (symulacja Manhattan 3.1).

Za dostarczanie energii w Galaxy A7 (2018) odpowiada akumulator o pojemności 3300 mAh. Jeśli wierzyć benchmarkom (tabele powyżej), powinno to wystarczyć na ponad 8 godzin ciągłej pracy z multimediami przy jasności ekranu ustawionej na około 200 nitów lub prawie cztery i pół godziny ciągłego grania w wymagające tytuły. Całkiem nieźle. Podczas testów, korzystając ze smartfonu tak, jak korzystam normalnie ze swojego prywatnego urządzenia (czyli dosyć intensywnie), podłączałem A7 do ładowarki każdej nocy, ale energii pozostałej w akumulatorze wystarczyłoby jeszcze co najmniej na kilka godzin. Osiągnięcie dwóch dni, a nawet trzech, to także w tym przypadku żaden wyczyn, szczególnie jeśli dodatkowo skorzystamy z trybu oszczędzania energii.

W zestawie testowym znalazła się ładowarka dająca na wyjściu prąd o natężeniu 1,55 A (przy napięciu 5 V). Pozwala to na napełnienie pustego akumulatora w czasie prawie 140 minut, przy czym poziom 50% zobaczymy po niecałych 60 minutach.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News