DAJ CYNK

Test telefonu Samsung I5700 Galaxy Spica

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Zasób podstawowych aplikacji uzupełnić można szybko programami z Android Market. Tych było w marcu 2010 roku ponad 30 tys., z czego 60% było bezpłatnych. Dostęp do płatnych aplikacji był podczas testów zablokowany w Polsce. Są jednak metody by tę blokadę ominąć. Nie musimy już doinstalowywać menadżera plików, którego długo brakowało pod starszym Androidem, ani też martwić się o wysyłanie plików przez Bluetooth. Wszystko to dostajemy wreszcie w standardzie. Warto jednak poszukać jakiejś aplikacji do zamykania pracujących w tle procesów, zaktualizować Mapy Google czy doinstalować Operę Mini.

Rozmowy i wiadomości

Mimo umieszczenia anteny w dolnym biegunie urządzenia, co nie udało się dobrze Nokii w modelach E52 i N900, nie ma mowy o słabym trzymaniu zasięgu czy jakichkolwiek zniekształceniach głosu podczas rozmowy. Kontakty wraz z miniaturami przegląda się szybko dzięki kinetycznemu przewijaniu list i dodatkowej belce z literami alfabetu po prawej stronie. Poprzez menu możliwe jest też użycie wyszukiwarki kontaktów. Wpisywanie cyfr przez panel wybierania numerów automatycznie pokazuje sugestie kontaktów zawierających dany ciąg cyfr. Aplikacja telefonu podzielona jest na 4 panele: wspomnianą książkę telefoniczną, panel wybierania numerów, historię połączeń i ulubione kontakty. Zabrakło funkcji wideo rozmów - dla mnie zupełnie nieprzydatnej, wymienić jednak ten brak trzeba.

SMS-y poukładane są w czaty. Wpisywanie tekstu ułatwia czuły, pojemnościowy ekran, automatyczna korekta i sugestie wprowadzanych wyrazów. Do sprawnego pisania nie trzeba nawet przechodzić do trybu poziomego. Ekranowa klawiatura QWERTY jest "celna" nawet w pionie, mimo zastosowania mniejszego ekranu niż ten np. w iPhone'ach. W każdej chwili do wiadomości dodać możemy dodatkowe elementy, zmieniając tym samym format wiadomości na MMS.



System Android został stworzony z myślą o sprawnej obsłudze poczty email - w szczególności zaś Gmail-a (i innych usług Google'a). Poczta synchronizowana jest w trybie Push lub w ustalonych przez nas interwałach. Skonfigurować możemy wiele różnych kont, a w kreatorze nie zabrakło nawet zgodności z serwerami Exchange. W przypadku tych ostatnich, dopiero aktualizacja systemu do wersji 2.1 daje możliwość wprowadzenia ustawień bez wymuszonego parametru "domena". Poczta standardowo pobierana jest bez zdjęć, wystarczy jednak jedno kliknięcie by wiadomość została pobrana w całości. Dostajemy typowo komputerową prezentację treści. Maile w wersji HTML renderowane są perfekcyjnie i nie ma mowy o potworkach w stylu Nokii, gdzie każdy email na siłę wygląda jak SMS. Zdecydowanym minusem jest brak obsługi załączników w formatach MS Office czy PDF-ów. Do ich obsługi (i edycji) konieczny będzie zakup aplikacji Documents To Go w cenie około 15 dolarów.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News