DAJ CYNK

Test telefonu Samsung I9505 Galaxy S4

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Podsumowanie

Wiele osób czyta tę recenzję tylko po, to by utwierdzić się w przekonaniu, że dobrze zrobiło nie kupując tego "drogiego, plastikowego szajsu". Takiego potwierdzenia zdecydowanie dać nie mogę, bo choć Samsung nie ustrzegł się kilku wpadek, to w wielu dziedzinach wymierzył potężnego kopniaka konkurencji. Należą do nich jakość dźwięku i zdjęć, działające niemal w czasie rzeczywistym zaawansowane funkcje aparatu fotograficznego, wybitny odtwarzacz wideo, kopalnia dodatkowych gestów (w tym niewymagających dotykania ekranu), tryb uproszczony (wyłączający wszelkie zbędne wodotryski) oraz rzecz jasna wyświetlacz, prezentujący szczytową formę technologii Super AMOLED, a do tego pokryty najnowszym szkłem Gorilla Glass 3. Pochwały należą się też baterii, ekstremalnie szybkiej pamięci wewnętrznej i ogólnej szybkości platformy sprzętowej, która bije rekordy w rozmaitych benchmarkach.

Na drugim biegunie jest wykonana z delikatnych plastików, lakierowana obudowa, która na domiar złego w czasie testów potrafiła się samoistnie otwierać. Niepokoi też wystający obiektyw aparatu fotograficznego, na którym telefon opiera się, gdy leży na stole. Doniesienia dotyczące przesadnego grzania się nowej Galaktyki, w moim przypadku nie sprawdziły się - owszem, temperatura rośnie przy zasobożernych aplikacjach, ale nie na tyle, by było to uciążliwe. Najbardziej irytuje uszczęśliwianie użytkowników rozmaitymi S-Hubami i aplikacjami, które bez uprzedniego spolszczenia nie powinny w ogóle znaleźć się w menu telefonu. Mieszkam w Polsce i chcę polskojęzyczny S Voice'a czy translator - w końcu za Galaxy S4 nie płacę mniej niż angielskojęzyczni użytkownicy... Ale nie, w menu musi być komplet aplikacji, który z 16 GB pamięci wewnętrznej zostawia dla użytkownika marne 9 GB.

Na jak wielką krytykę jednak się nie silić, ogólne wrażenia z korzystania z Galaxy S4 są rewelacyjne. Pomimo olbrzymiego ekranu, dostajemy lekki i smukły telefon, który wbrew wszystkiemu długo pracuje na baterii. Pomimo natłoku funkcji zbędnych, te niezbędne, z których korzystamy na co dzień, są często polane wiadrem perfekcji i podpalone benzyną niesamowitej mocy obliczeniowej. Jakby jeszcze to wszystko zapakować w stylowe wdzianko Xperii Z lub twardą skorupkę HTC One...

Moja subiektywna ocena telefonu to 9/10.

Wady:
- plastikowa, delikatna, a do tego lakierowana obudowa nie pasująca do tej klasy sprzętu,
- brak radia FM,
- interfejs i wielki pakiet aplikacji zabierające mnóstwo pamięci wewnętrznej i pamięci RAM,
- jedynie przeciętna czytelność ekranu poza pomieszczeniami.

Mniej odczuwalne (argumenter dla hejterów :-)):
- brak głośników stereo (są w HTC One),
- brak optycznej stabilizacji obiektywu aparatu fotograficznego (Nokia Lumia 925, HTC One),
- ekrany AMOLED mają tendencję do smużenia na granicy kolorów czarnego i białego,
- matryca PenTile ma mniej subpikseli niż LCD w HTC One czy Xpierii Z (nie do zauważenia gołym okiem),
- brak uszczelnień obudowy (są w Sony Xperia Z i... Samsungu S4 Active).


Zalety:
- lżejsza i mniejsza obudowa niż w Galaxy SIII,
- olbrzymie możliwości personalizacji ekranu blokady i całego menu,
- szybkość działania,
- czas pracy,
- przepiękny wyświetlacz chroniony Gorilla Glass 3 i możliwy do obsługi w rękawiczkach,
- najwyższa w świecie smartfonów z Androidem jakość zdjęć i potężna aplikacja do obsługi aparatu,
- bezkonkurencyjna jakość dźwięku,
- perfekcyjny odtwarzacz wideo,
- olbrzymia liczba obsługiwanych gestów dotykowych i bezdotykowa obsługa urządzenia (wzrokiem czy "gestami powietrznymi"),
- HSPA+ DC, LTE, Wi-Fi a/b/g/n/ac, NFC, Bluetooth 4.0, MHL, host USB,
- barometr, higrometr, termometr, złącze podczerwieni,
- tryb uproszczony.

Przykładowy klip wykonany telefonem Samsung I9505 Galaxy S4: video (plik .mp4, 25 MB).

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:







HDR



makro



panorama



tryb fabularny (animacja)



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News