DAJ CYNK

Test telefonu Samsung S8500 Wave

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

W wielu przypadkach do wygodnego korzystania z Internetu nie będziemy musieli niczego podłączać do telefonu. Urządzenie oferuje bowiem opartą o Webkit przeglądarkę internetową Samsung Dolphin Browser 2.0. Warto przy tym podkreślić, że nie jest to taki sam Dolphin jak ten w prostych telefonach producenta. Tu dostajemy szybkość i wygodę działania dorównującą tej na iPhone’ach czy najnowszych telefonach z Androidem, a do tego mamy pełną obsługę technologii Flash. Ta ostatnia działa całkiem nieźle na tle konkurencji, jednak czasem pojawiają się problemy przy skalowaniu obrazu z użyciem funkcji multitouch. Do obejrzenia filmu z YouTube’a dodanego jako wstawka do newsa - Dolphin najzupełniej wystarczy. Przeglądarka oferuje pracę na otwartych maksymalnie 5 stronach WWW. Program daje nam swobodę kontroli nad wyświetlaną zawartością (włączanie i wyłączanie: JavaScript, Flash, obrazów, dźwięków oraz funkcja blokady reklam), mamy też narzędzia zwiększające czytelność ekranu w jasnym otoczeniu. Bez grzebania w ustawieniach zmienimy jasność ekranu, z kolei szukając nieco głębiej, przestawić można tryb wyświetlania na "Biały na czarnym", w którym strony WWW mają odwróconą kolorystykę: czarne tło i białe napisy.



Zamiast programu z prawdziwego zdarzenia, aplikacja YouTube okazuje się być jedynie odnośnikiem do mobilnej wersji serwisu. Serwis ten został jednak niedawno poważnie zmodyfikowany. Poprawiona została przede wszystkim jakość filmów, mamy też "niezbędne" przyciski typu "lubię to" i co najważniejsze, zdarza się, że telefon szybciej buforuje film niż komputer. Rzecz jasna nie ma najmniejszego problemu by filmy oglądać na pełnym ekranie. Oprócz przeglądarki Dolphin, bez trudu uruchomimy na telefonie Operę Mini. Program nie jest może aż tak rozbudowany jak dedykowana wersja dla Androida, ale wciąż jest bardzo użyteczny gdy nie mamy dużego pakietu internetowego lub np. przebywamy poza granicami kraju.



Pod ikoną "Nawigacja i GPS" znajdziemy testową wersję programu do nawigacji satelitarnej Samsung LBS opracowaną na bazie Route66. Aplikacja jest bardzo szybka i ma przyjazny interfejs użytkownika, jednak jej pełna wersja kosztuje 59 euro, co nie jest kwotą małą. Choć system bada jest bardzo młody, jak grzyby po deszczu pojawiają się alternatywy dla Samsung LBS. Zgodność z Wave’m potwierdził polski NaviExpert, działającą w trybie offline nawigację zapowiedział znany z niskich cen NDrive, a Sygic już kończy testy aplikacji Aura, która do prezentacji trójwymiarowych modeli budynków korzysta z akceleratora graficznego telefonu (cena około 69 euro). Widżetem Google’a możemy szybko dostać się do Google Maps, które działa na Wave’ie wyjątkowo szybko i w roli samej tylko przeglądarki map z powodzeniem zastąpić może płatne aplikacje.

Muzyka

Muzykę możemy wgrać do telefonu za pomocą aplikacji Kies, lub też po prostu kopiując pliki na kartę pamięci. Bibliotekę muzyczną, podzieloną na wybrane przez nas kategorie, przemierzamy szybkimi muśnięciami ekranu. Po wyborze interesującego nas utworu wyświetla się przejrzysty odtwarzacz, z wizualizacją w tle, informacjami na temat utworu, przyciskami przewijania i pauzą oraz dolną belką z opcją wstecz i "dodaj do ulubionych".

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News