DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson C905

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Bateria i wydajność

Bateria telefonu, oznaczona jako BST-83, jest litowo-polimerowym ogniwem o pojemności 930 mAh. Szybkość rozładowywania baterii to 100 mAh na każde 27,5 minuty rozmowy w sieci 3G. Jest to stosunkowo dobry wynik, który zagwarantował ponad 250 minut rozmowy w procedurze testowej (sieć Orange). W trybie mieszanym, przy około 20 minutach rozmowy dziennie, telefon ładować trzeba było co trzeci dzień - mimo mniejszego ekranu, telefon pracował krócej niż LG Renoir czy Samsung Pixon. Warto jednak nadmienić, że po przełączeniu na tryb 2G, żywotność baterii wzrosła o dodatkowy dzień standardowego użytkowania.



Pod względem wydajności aplikacji JAVA, Sony Ericsson ma się czym pochwalić. Według testów JBenchmark, C905 jest dwukrotnie wydajniejszy od Nokii N96. Niestety, trudno było tę wydajność zauważyć w preinstalowanych grach (Tennis Multiplayer, Kasparov Chess i Need for Speed). Nie ma problemów z ich płynnością, jednak szczegółowość grafiki odpowiada bardziej grom z pierwszej generacji platformy NGage, niż tym, które obecnie możliwe są do uruchomienia na telefonach Nokii. Jedyna warta zauważenia kwestia, to możliwość sterowania autem przy pomocy akcelerometru w wyścigach Need for Speed.



Internet i nawigacja satelitarna

Podobnie jak ma to miejsce w innych Sony Ericssonach, telefon wykorzystuje jako podstawową przeglądarkę internetową aplikację Acces NetFront (obecnie w wersji 3.4). Wydawać by się mogło, że HSDPA (do 3,6 Mb/s) w połączeniu z łącznością WiFi dodadzą aplikacji skrzydeł, które wydawały się być mocno przycięte chociażby w Sony Ericssonie K810i (tylko UMTS). Nic bardziej mylnego - przeglądarka renderuje strony na tyle powoli, by już drugim wprowadzonym adresem internetowym była strona Opery Mini. W przeciwieństwie do LG Renoir, w menu telefonu bez trudu odnaleźć można MAC karty sieciowej, nie było też problemu z zabezpieczeniem WPA2 PSK (Renoir wymagał przełączenia zabezpieczeń sieci WiFi na WEP). Obsługa WiFi w C905 nie przysparza najmniejszych problemów - można wręcz odnieść wrażenie, że jest ona dostępna w Sony Ericssonach od zawsze - próżno szukać tu jakichś niedoróbek i błędów. Wraz z aktualizacją oprogramowania, do menu telefonu trafiła dodatkowa aplikacja ze stajni Google’a - YouTube, czyli mobilny klient najpopularniejszego na świecie serwisu udostępniającego materiały wideo.



GPS, podobnie jak WiFi to dość młode funkcje Sony Ericssonów pozbawionych systemu operacyjnego. Sony Ericsson nie poszedł jednak na łatwiznę, jak ma to miejsce w przypadku Samsunga Pixon czy LG Renoir i oprócz wszędobylskiej aplikacji Google Maps, zaoferował także "prawdziwą" nawigację krok-po-kroku. Na pokładzie znalazł się Wayfinder Navigator w wersji 7 (obecnie możliwa jest aktualizacja do wersji 8). Program godnie konkuruje z aplikacją Nokia Maps i - niestety - tak jak produkt Nokii wymaga uiszczenia opłaty abonamentowej (na stronie producenta rozdawane są obecnie bezpłatne 5-dniowe licencje). Roczna licencja za mapę Polski to wydatek 59 euro, trzyletnia - 69 euro. Za trzyletnią licencję na mapy całej Europy zapłacimy 99 euro. Do tych opłat należy doliczyć jeszcze koszty transmisji danych - bez pakietu około 20-50 MB miesięcznie ani rusz.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News