DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson XPERIA X10 mini pro

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Podsumowanie

Sony Ericsson zadedykował Xperię X10 mini kobietom, czyniąc ją możliwie jak najbardziej atrakcyjną właśnie dla nich. Z kolei model X10 mini pro wydaje się celować bardziej w męskie gusta - jest nieco większy, cięższy, mniej pstrokaty i do tego ma wysuwaną klawiaturę QWERTY. Obok sprzętowej klawiatury niewątpliwą zaletą wersji "pro" miniaturowej Xperii są też wyższej jakości materiały użyte bo wykonania obudowy telefonu. Dla równowagi dostajemy jednak bardziej standardowy czas pracy na pojedynczym ładowaniu.



Podobnie jak w X10 mini, wiele funkcji telefonu uległo poważnemu uproszczeniu względem tego co oferował do tej pory Sony Ericsson (np. menu aparatu fotograficznego czy odtwarzacz muzyczny). Mniejsza niż zwykle rozdzielczość ekranu wymusiła na producencie ograniczenie funkcji pulpitu (tylko jedna ikona lub widżet na każdym z pulpitów), a nieprzystosowane specjalnie aplikacje mają skalowaną grafikę z HVGA do QVGA. Poważnie zmodyfikowany przez Sony Ericssona interfejs to także powód tego, że na aktualizacje oprogramowania będzie trzeba czekać znacznie dłużej niż u konkurencji.

Jeśli wymienione wady nie są dla nas przeszkodą, to tak poza tym mamy niemal cud miód i orzeszki, plus QWERTY. Oby tylko nowa wersja oprogramowania wydłużyła choć trochę czas pracy telefonu w trybie mieszanym.

Wady:
- nie zawsze czytelny w słońcu ekran
- konsekwencje jakie niesie niższa niż zwykle rozdzielczość ekranu
- skrzypiąca pokrywa baterii
- mocne uproszczenie wielu funkcji telefonu
- stara wersja systemu operacyjnego (1.6)
- dość krótki czas pracy na baterii

Zalety:
- niewielkie gabaryty
- wysokiej jakości materiały
- szybka praca systemu
- dobra jakość dźwięku
- WiFi, HSPA i GPS
- bardzo szybka przeglądarka internetowa
- aparat fotograficzny 5 Mpix z diodową lampą

Zobacz: przykładowy plik wideo nagrany Sony Ericssonem Xperia X10 mini pro (plik .3gp; 4,99 MB).

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News