DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia M2

Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

Podsumowanie

Snapdragon 400 z czterema rdzeniami Cortex-A7 taktowanymi zegarem 1,2 GHz, 1 GB pamięci RAM i grafika Adreno 305, to zdanie, które nie pierwszy raz przewija się w tej recenzji i nie jest to przypadkiem. Jest to specyfikacja zdecydowanej większości smartfonów ze średniej półki pojawiających się na rynku. Czytając opinie na forach internetowych można łatwo dojść do wniosku, że Android na takim sprzęcie będzie działać jak Windows 7 na komputerze klasy Pentium III, co można porównać do ciągnięcia przyczepy kempingowej klasycznym Fiatem 126p. W praktyce te opinie mocno mijają się z prawdą. Zarówno przy ekranie o rozdzielczości 540 x 960 pikseli, jak i 720p smartfony oparte o takie podzespoły działają wręcz wzorowo. Nie każą czekać na swoją reakcję, szybko wczytują strony internetowe, nie zacinają się przy przewijaniu Menu czy przeglądaniu galerii, a także bez problemu radzą sobie ze większością gier. Taka też jest Xperia M2.

To właśnie szybkość działania i bardzo przyzwoita wydajność są główną zaletą drugiej M-ki. Obok niej są to bardzo dobrej jakości rozmowy, szeroki wachlarz różnych typów łączności, wygodna klawiatura i bardzo dobra bateria, wspomagana przez sprawnie działający tryb Stamina. Z drugiej strony trzeba liczyć się z przeciętnym aparatem, bardzo dobrym, ale niestety cichym dźwiękiem na słuchawkach i ekranem... znów TFT, co jest największą bolączką tego modelu, zaraz obok dużej i ciężkiej obudowy z tendencją do zbierania rys na tylnym panelu.

Xperia M2 w moich oczach nie przebija Motoroli Moto G. Obywa są bardzo zbliżone wydajnościowo, podobnie radzą sobie z czasem działania na pojedynczym ładowaniu i mają zbliżone do siebie, słabe aparaty. Ale to Motorola zdecydowanie wygrywa ekranem, który dosłownie rozgniata pod tym względem przedstawiciela Sony oraz jest dużo głośniejsza na słuchawkach, ale słabsza jakościowo. Na plus w Sony jest LTE, NFC i gniazdo kart pamięci, które jest największym plusem po stronie Xperii.

Za nowe egzemplarze M2 w sklepach internetowych trzeba dać ok. 800 zł, a na aukcjach ok 650 zł. Kwotę podbija obecność LTE i NFC w porównaniu z Moto G. Jest to cena uczciwa, o ile tylko ekran w przestarzałej technologii nie jest dla nas problemem.

Wady:
- wyświetlacz,
- słaby aparat,
- mocno rysujący się tylny panel,
- cichy dźwięk na słuchawkach,
- duża i ciężka obudowa.

Zalety:
- wydajność,
- jakość rozmów,
- bateria,
- obecność LTE i NFC,
- donośny głośnik zewnętrzny.
Przykładowy klip wykonany telefonem Sony Xperia M2 - video (plik .mp4, 90 MB).

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:









panorama



efekty



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News