DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia XA2

Michał Świech (Isand)

Testy sprzętu



Łączność

Pod tym względem nie da się Xperii XA2 nic zarzucić. Otrzymujemy klasyczną aplikację telefonu z podziałem na trzy okienka, gdzie w pierwszym znajdziemy listę osób, z którymi najczęściej rozmawiamy, w drugim historię połączeń, a w trzecim listę kontaktów. Jakości prowadzonych rozmów nie mam zupełnie nic do zarzucenia. Absolutnie nic.

Problem zaczyna się przy wiadomościach. Tekst wprowadzamy bowiem za pomocą klawiatury Swift Key. Klawiatura ta ma swoich wiernych fanów, jest bardzo konfigurowalna i jest dostępnych wiele motywów. Ja jednak narzekam na momentami absurdalną autokorektę (Swift Key chyba nigdy nie dał rady się nauczyć moich nawyków, nawet na mojej codziennej XZ1 Compact).

Dostępne tryby łączności to klasyczny Bluetooth, Wi-Fi, nawigacja poprzez GLONASS lub GPS, NFC, tworzenie hot-spotu... niestety Xperia XA2 nie wspiera europejskiego GALILEO.

Na koniec słowo o zasięgu: XA2 prezentuje się tutaj bardzo dobrze. Podczas codziennych podróży pociągiem na trasie z mojego domu na uczelnię przejeżdżam przez pewną wieś, która jest idealnym testem na zasięg. Prawie wszystkie telefony go tam gubią. Do nielicznych wyjątków należy właśnie testowany model.

Wydajność

Snapdragon 630 na papierze nie wygląda szczególnie imponująco, jest jednak naprawdę dobrym wyborem dla smartfonu ze średniej półki. Telefon dobrze znosi wielozadaniową pracę. Owszem, czasami widać, że smartfon ma pewne problemy (na przykład jeśli w jednej chwili odpalimy wymagającą grę i nawigację), ale dzieje się to na tyle rzadko, że nie jest to uciążliwe.





Xperia XA2 nie jest królem benchmarków. To typowa średnia półka. Urządzenie osiąga prawie bliźniacze wyniki do Moto G6 Plus i nieco lepsze niż Huawei P20 Lite. Przy grze w różne tytuły (np. Paladins Strike, Fate/Grand Order) nie zanotowałem jednak jakichkolwiek problemów. Po prostu - solidny przedstawiciel swojej półki.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News