DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia XZ2

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu



Interfejs systemowy i aplikacje dodatkowe

Xperia XZ2 pracuje pod kontrolą systemu Android 8.0 Oreo z autorską nakładką firmy Sony. W tej ostatniej nie znajdziemy znaczących zmian w stosunku do tego, co mieliśmy w ubiegłorocznych smartfonach japońskiego koncernu, więc nikt się tu nie powinien pogubić. Tradycyjnie więc ekran główny podzielony jest na pulpity oraz szufladę z aplikacjami, przy czym w obu miejscach skróty możemy łączyć w foldery.



Możliwości personalizacji interfejsu testowanego telefonu są podobne, jak w innych Xperiach. Możemy wyłączyć ekran Google, który domyślnie stanowi skrajny lewy pulpit, wyszukiwarka systemowa, do której dostajemy się przez gest w dół wykonany na pulpicie podpowie nam, jakie aplikacje warto zainstalować, a gest w górę może nam pozwolić przejść do wszystkich aplikacji (o ile wyłączymy przeznaczony do tego przycisk). Możemy zmienić układ ikon na ekranie głównym (od 3x4 do 5x6) oraz ich wielkość, a także rozmiar czcionek i innych elementów interfejsu. W końcu zmienić da się motyw lub tapetę.



Plus dla firmy Sony należy się za to, że idąc za panująca ostatnio modą, producent nie narzuca nam nadmiaru aplikacji dodatkowych. Co więcej, część z nich możemy wybrać podczas pierwszej konfiguracji telefonu (ich lista widoczna jest na zrzutach ekranu poniżej). Gdy się na nie zdecydujemy, zostaną pobrane i zainstalowane. Jeśli ich nie chcemy, nie będą nam zaśmiecać systemu oraz zajmować miejsce w pamięci wewnętrznej. Nawet jeśli zdecydujemy się zainstalować wszystko, to nie będzie tego przesadnie dużo. Na liście wszystkich aplikacji jest 7 takich, których nie odinstalujemy ani nie wyłączymy: Telefon, Kontakty, Zegar, Xperia Assist, Ustawienia, Pomoc techniczna i Pliki.



Z aplikacji dodatkowych na uwagę zasługuje Xperia Assist (dostępny także z poziomu ustawień systemowych). Aplikacja może się okazać pomocna nowym użytkownikom Xperii, którzy znajdą tu specjalnie wyselekcjonowane dla nich wskazówki oraz czat, który ułatwi nam znalezienie wybranych informacji i opcji. Jest też kilka przydatnych narzędzi, na przykład Xperia Actions, gdzie zautomatyzujemy działanie smartfonu w zależności od pory dnia, lokalizacji lub uruchomienia określonych aplikacji. W przypadku każdego predefiniowanego scenariusza (jest ich 5), mamy dostęp do odpowiednich dla niego czynności, które mogą być wykonane przy jego aktywacji.



Pozostałe elementy interfejsu systemowego są typowe dla nowych smartfonów z Androidem. Niektóre aplikacje możemy uruchomić na dzielonym ekranie (granicę dwóch okien da się w niewielkim zakresie przesuwać). Jest też funkcja SmartLock, dzięki której smartfon będzie odblokowany w kontakcie z naszym ciałem, w określonej lokalizacji, gdy znajdzie się w pobliżu sparowanego urządzenia (na przykład zegarka) , a także wtedy, gdy zostanie rozpoznany nasz głos lub twarz. Oczywiście każdą z wymienionych opcji możemy aktywować niezależnie od pozostałych.



Skoro już mowa o odblokowywaniu telefonu, to jedną z możliwości jest użycie czytnika linii papilarnych. Ten niestety powędrował na tył urządzenia, co zasługuje na potępienie (czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania był o wiele wygodniejszym rozwiązaniem, ale patent na nie od 2017 roku ma Apple), jednak gdy już uda nam się w niego trafić, okaże się, że działa bardzo sprawnie, jak przystało na element urządzenia z najwyższej półki.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News