DAJ CYNK

Test telefonu Xiaomi Pocophone F1. Chiński producent udowadnia, że średniopółkowy smartfon może konkurować z flagowcami

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Multimedia

Jak już wcześniej wspomniałem, Pocophone F1 ma preinstalowany zestaw własnych aplikacji multimedialnych. Przy użyciu Galerii przejrzymy zdjęcia i dokonamy ich podstawowej edycji. Możemy tu także przeglądać nagrane aparatem klipy wideo, jednak naciśnięcie przycisku edycji powoduje wyświetlenie komunikatu „Takie pliki wideo nie są obsługiwane”. To jakie są, jeśli nie te nagrane wbudowanym aparatem? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Do odtwarzania filmów, zarówno nagranych wbudowanym aparatem, jak i wszelkich innych, służy aplikacja Wideo, która obsługuje napisy oraz pozwala wybrać ścieżkę dźwiękową, gdy jest ich kilka. Do dyspozycji mamy też odtwarzacz muzyki oraz radio FM z możliwością nagrywania słuchanych audycji. Jest też Dyktafon i program do nagrywania ekranu.

Testowany smartfon używa obu wbudowanych głośników do odtwarzania dźwięków, na przykład muzyki. Nie jest to jednak typowe stereo, ponieważ głośnik na dole odtwarza przede wszystkim tony niskie i średnie, natomiast głośnik słuchawki odpowiada za wyższe tony. Jednak działając razem brzmią bardzo dobrze i skutecznie się uzupełniają. Grają głośno i czysto (nawet przy maksymalnej głośności), a do pełni szczęścia brakuje tylko głębszych basów. Takich trudno jednak oczekiwać w smartfonie.

Do słuchania muzyki lepiej nadają się w miarę dobre słuchawki, których niestety nie ma w zestawie. Do testów użyłem więc naszych dyżurnych słuchawek dokanałowych M6 Pro, a także również dokanałowych słuchawek AKG, dołączanych do tegorocznych flagowców Samsunga. W jednym i drugim przypadku było bardzo dobrze: odpowiednio głośno (choć nie za głośno), bogato (od basów do tonów wysokich) i bez przeszkadzających zniekształceń. Dodatkowo w ustawieniach znajdziemy kilka opcji umożliwiających dostosowanie jakości dźwięku do naszych preferencji. Do dyspozycji mamy Equalizer, a także Ulepszenie dźwięku Mi. To ostatnie zawiera gotowe ustawienia dopasowane do różnych słuchawek – do wyboru mamy ich kilkanaście.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News